Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mcmaker
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:38, 10 Wrz 2010 Temat postu: Znowu leje ciurkiem. |
|
|
Poprzedni temat zostal zamknięty, więc pisze jeszcze raz. No wlaśnie, gdy odkręcę kranik, z gaźnika zaczyna lecieć ciurkiem. Prowadnice plywaka przeszlifowalem, sprawdzalem czy jest prosta, więc nie ma możliwości by się zacinal. Poziom paliwa reguluje blaszką na wszystki sposoby a paliwo w komorze plywakowej jak odkręce dekielek jest "pod korek", nic się nie da z tym zrobić. Dodam, że plywak jest w kilku miejscach od dolu i góry powginany, jednak nie przecieka. Jak kupilem jawę plywak byl też powginany i nic się nie zalewalo. Męczę się z tym cholerstwem już 3 dni. Pomocy !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pawlo300
Wymiatacz
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: SZABDA /BRODNICA
|
Wysłany: Pią 15:50, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
no ale gdy jest mocno wgniecony to wtedy nie ma siły wyporu i to tez może być usterką bo nie unosi się na paliwie i nie zamyka zaworka... weź pływak w rękę i potrząśnij jeżeli będzie chlustać to pływak do wymiany..... jeżeli wykluczysz te dwa wątki to albo zaworek nie trzyma albo się zaciął jeżeli nie trzyma należy go wymienić
najlepiej skombinuj sobie cały dekielek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mcmaker
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:59, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Plywak unosi się na paliwie, poza tym jasno napisalem że nie przecieka. Zaworek się nie zacina, byl czyszczony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawlo300
Wymiatacz
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: SZABDA /BRODNICA
|
Wysłany: Sob 6:12, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
że był czyszczony.. jeżeli wykluczasz wszystkie przyczyny które wymieniłem to nie ma usterki musi być coś dupnięte albo zaworek się zaciął albo nie trzyma albo coś z pływakiem... nie ma innej przyczyny chyba że nie masz uszczelki pod dekielkiem...
lub zakładasz pływak odwrotnie czyli tym kołnierzem do dołu a musi być do góry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Sob 7:07, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie pamietam za bardzo tamtego tematu, więc odpowiadam tylko na pytanie zadane w tym- przyczepiłbym się zaworka, bo tutaj on może ponosić winę. Wyjmij ten dekielek komory pływakowej, zdejmij z niej wężyk i w to miejsce dmuchnij przytykając lekko palcem miedzianą blaszkę od odcinania dopływu paliwa, jeśli będzie choć troszeczkę powietrza uciekało to zaworek leci na śmieci, kolejną sprawą, to wyporność pogniecionego pływaka jest dużo mniesza jak tego normalnego, wiec po prostu może nie dociskać dobrze blaszki odcinającej dopływ paliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mcmaker
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:26, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zaworek dzisiaj przetestowalem, jest sprawny. Jak sprawdzić czy dysze są zatkane ? i jak ew. później to naprawić ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Sob 18:11, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
wykrecasz 2 slote dysze obok srubki do regulowaniea obrotow i patrzysz czy widzisz przez nie na wylot jak nie to dmuszasz lub pod szprezarka czyscisz a jest tam taka malutka dziureczka wes ja ciekiutkim drucikiem przeczysc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Sob 21:07, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Żadnymi drucikami się dysz nie czyści. Niczym metalowym, w innym wypadku możesz łatwo taką dyszę uszkodzic i już nie będzie się nadawała do użytku. Zamiast tego możesz to zrobic np. włoskiem od szczotki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kudec4
Częsty bywalec
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: okolice Legnicy
|
Wysłany: Sob 21:14, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem w jaki sposób miałbym uszkodzić dyszę cieniutkim drucikiem robię tak od dwóch lat i mogę powiedzieć że co bym z tym drucikiem ni robił to dyszy nie uszkodzę.
Nie rozumiem też co mają zapchane dysze do wycieku z komory pływakowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Sob 21:45, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Niby nic nie maj xD ale jak pomysłow brak to niech dysze poczysci xD Lopez i wlasnie tez nie zabardzo wiem jak moge dysze uszkodzic cieniutkim drucikiem ?? chyba ze ty jakims pretem prubowalees to robic i cie nie wyszlo ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mcmaker
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:56, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Problem naprawiony, ale nie rozumiem jednego. Czy mam widzieć na wylot przez dyszę jak patrzę od strony lebka czy te poziome na samym końcu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Sob 21:59, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
nie pamietam jak tam dokladnie jest ale ta dluzsza dysza chyba ma tak jak na nia z gory patrzysz to jest taka dziurka malutenka ze jakby jej nie ma tam polecam uzyc cieniutkego drutu do przeczyszczenia a po bokach to juz jest wiekrza i widac przepustowosc ogulnie wes dmuchnij we wszystkie te otwory jakims sprezonym powietrzem lub drucikiem przeczysc i bedzie dobrze.A cha i jak ten problem naprawiles
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez [Pro][Boszcz] dnia Sob 21:59, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mcmaker
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:02, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to widocznie mam tą dysze zaspawaną bo nic nie widać od góry. Problem naprawilem tak, że blaszka byla zbyt mocno odgięta w dól i blokowala się. Zrobilem też nową iglicę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mcmaker dnia Sob 22:04, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Sob 22:08, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
face plam xD z gory nie bedzie nic widac praktycznie okiem tylko taki cieniutki drucik powinien przejsc jak ja 1 raz patrzylem na to to myslalem ze ona wogule przelotu nie ma xD poprostu wszystko przedmuchaj i bedzie dobrze a jak zrobiles nowa iglice i w jakim celu ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mcmaker
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:25, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nową iglice zrobilem ze stalowego drutu, pomagając sobie wiertarką, żeby ją oszlifować. Poprzednią zgubilem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|