Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
razor500
Częsty bywalec
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 9:22, 04 Lip 2010 Temat postu: Wymiana pierścieni-jawa 50 |
|
|
Przedwczoraj coś mi zaczęło dzwonić w silniku. Na moje oko, przyczyną był pęknięty pierścień. Dzisiaj zdjąłem głowicę i okazuje się, że kawałek pierścienia pękł i nie wiem gdzie jest. Tak więc pierścień był za luźno na tłoku i dlatego dzwonił. I teraz mam kilka pytań. Głowica nie ma rys, tłok nie jest zniszczony za mocno.(silnik mam od 1-szego właściciela, był nim starszy pan. Ten silnik wg licznika przejechał 9 tyś km, a więc nie dużo. Stał on ponad 20 lat. Mojego silnika nie opłacało się naprawiać, bo za dużo by to kosztowało, więc postanowiłem wziąć silnik od tego pana. Ten silnik jest w 100% oryginalny i chciałbym, żeby jeszcze długo był oryginalny. Pierścionki chyba będą jedyną rzeczą nieoryginalną w tym silniku, no ale niestety nic nie jest wieczne). Ułamany był pierścień znajdujący się na górze, tłok jest 2 pierścieniowy. To ten na górze, to pierścień uszczelniający, czy zgarniający? Wg. mnie uszczelniający i tutaj mam kolejne pytanie. Cały korbowód, cylinder od środka, tłok i głowica są ubrudzone. Właściwie to tłumik też jest brudny, mimo, że niedawno czyszczony. I to, że korbowód i cała reszta, którą wymieniłem wyżej jest brudna, to przyczyną jest właśnie ten pęknięty pierścień, czy walnięty simmering? To czym ten silnik jest ubrudzony w środku jest rzadkie jak benzyna, ale czarne jak olej z silnika i nie wiem co to jest. A, no i niedawno sprawdzałem ile ta jawa wyciągnie. Wyszło, że 50km/h. Radzono mi, żebym silnik odblokował, jak jest zablokowany. Kolanko, króciec, dysze w gaźniku i zapłon poprzerabiałem. Przy okazji tłumik wyczyściłem dokładnie. I dalej nie chce jechać więcej niż 50km/h. Oczywiście, nie, że już 3bieg obroty maxymalne i się dziwię, że nie chce szybciej jechać. Na 3 ma z 3/4 jak jedzie 50km/h. A na 2 potrafi ponad 40 jechać. I jak pod górkę się wspinam, to na 2 daje radę, a na 3 już nie. Wymiana pierścionków da coś? Wiem, że pierścienie się powinno wymieniać razem z tłokiem i szlifem cylindra, ale nie ma takiej potrzeby skoro cylinder nie jest porysowany, a tłok nie jest jeszcze zniszczony, no i po wymianie silnik będzie mniej oryginalny, a wolę zostać przy oryginalności. Aha no i przez ile km się powinno docierać pierścienie? Czytałem o tym na necie i spotkałem się z wypowiedziami przeróżnymi i już zgłupiałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Buczko
Wymiatacz
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Nie 10:00, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ta czarna maź to jest olej. Musisz simmering wymienić, bo jak zacząłeś silnika po długim postoju używać to puścił. Co do pierścienie to zakładasz nowy, ja bym oba wymieniał na wszelki wypadek i docierasz przez 250-300 km albo i nawet mniej. Co do tego kawałka co się zgubił, to na pewno wpadł do wydechu bo nigdzie indziej nie mógł, także nie masz co się martwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
razor500
Częsty bywalec
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 10:55, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem, mam zamiar zmienić 2 pierścienie, uszczelki w okolicy cylindra. Simmeringi nie są drogie, to też wymienię. Jak będę zmieniał, to zmienię od razu po obu stronach wału. A co do długości docierania. 300km to chyba przesadziłeś. Tyle to się dociera tłok. 100km nie starczy?
Znalazłem takie coś:
"skrzynię dociera się 500km, pierścienie 100km, zapłon 300km, tłok 200km, cylinder 500km, tarcze sprzęgłowe 50km".
Już sobie sam odpowiedziałem na pytanie.
Właśnie robię listę, co jutro muszę kupić. Jestem przy simmeringach. Może mi ktoś powiedzieć jakie są ich rozmiary, bo na necie nie mogę znaleźć. Głownie chodzi mi o te 2, które są na wale, bo tylko te będę wymieniał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez razor500 dnia Nie 11:28, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek025
Wymiatacz
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dobrydział
|
Wysłany: Wto 9:58, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | "skrzynię dociera się 500km, pierścienie 100km, zapłon 300km, tłok 200km, cylinder 500km, tarcze sprzęgłowe 50km". |
Hahah zapłonu się nie dociera wymień simering od sprzęgła i 2 pierścienie i zapłon ustaw na 1.8mm przed GMP i platynki na 0.4mm Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
razor500
Częsty bywalec
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 11:43, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Faktyczni, nawet nie zauważyłem tego docierania zapłonu. Ale nie ja to pisałem. Głównie chodziło mi o docieranie pierścieni.
Już mam powymieniane simmeringi, pierścienie. Już wszystko jest ok, nic nie dzwoni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motomaniak1
Początkujący
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:25, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jeden problem rozwiązany i jest kolejny. Już nie mam siły do tej jawy. Po zmianie pierścieni dużo lepiej przyspiesza, niż przed zmianą, mimo, że teraz spokojnie przyspieszam i nie przekraczam 40km/h. Wczoraj przejechałem 7km i coś się zepsuło. Jechałem sobie spokojnie na 3, potem musiałem zwolnić do 2 i się wlekłem przez jakieś 300metów ok. 20km/h. W końcu była przede mną fajna, prosta droga i przyspieszam na 2 coś tak zaczęło dziwnie szarpać, ale słabo, wbijam 3 i też tak słabo szarpie. Skrzyżowanie nagle i po skrzyżowaniu ruszam. Dało się jakoś jechać, ale szarpało. Wyczyściłem świecę, ale to nic nie dało, to zawróciłem w stronę domu. I jak jechałem to zgasła. Wyczyściłem świecę i ledwo co ruszyłem i znów zgasła i nie chciała odpalić. Musiałem pchać do domu przez ok. 1km. Jeszcze jak czyściłem świecę, to patrzę iskry nie ma. Ale po wyczyszczeniu odpaliła jakoś. I tak jak pchałem to myślałem sobie, że pewnie świeca się zepsuła(a akurat przy sobie nie miałem zapasowej). Po dopchaniu, wstawiłem ją do garażu i poszedłem do domu. Kilka godzin później poszedłem do garażu, kopię i nie odpala. Wyczyściłem świecę i iskra jest bardzo ładna, lekko ruszę kopką i jest iskra. Dobra wyczyściłem, założyłem świecę i odpaliła na może 2sekundy. I nie chciała odpalić po zgaśnięciu. Po wyczyszczeniu świecy odpaliłem na pych. 3 razy z tłumika było słychać, takie piernięcie i potem znów się nie odzywa ani na pych, ani na kop. Jak odpaliła po tej kilku godzinnej przerwie z kopa, to tak coś jeszcze zaczęło strzelać, ale nie wiem co to może być, bo w 2 sekundy trudno było zbadać. Ale możliwe, że znowu mi się rozszczelniło łączenie między tłumikiem, a kolankiem. Co jest nie tak? Aha, świeca ma kolor yyyy, przeźroczysty, mokry, ale poziom paliwa w komorze pływakowej jest taki jak powinien być. Czy wszystkie jawki są tak awaryjne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikioza
Wymiatacz
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gomunice
|
Wysłany: Czw 12:41, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ja moja jawka jezdze juz 200km bez awarji . Moim zdaniem to soie zapłon przestawił , badż gaznik sie zasyfił i trzeba go wyczyścic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
razor500
Częsty bywalec
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 19:55, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, może się przestawiła przerwa na przerywaczu i jest zła, ale wyprzedzenie raczej dobre, bo iskra jest nawet jak kopnę kopką o 1 ząbek. Ale ustawię jutro od nowa, nie jest to dużo roboty. Gaźnik jak by był brudny to by chyba paliwo nie dochodziło do cylindra. Świecę wyczyszczę i jak odpali na te 2 sekundy, to po wykręceniu jest lekko mokra. A może być przyczyną niedziałania, świeca zepsuta, bo ma iskrę tam gdzie powinna mieć i niekiedy pojawia się też w innym miejscu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benediktuss
Nowy
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: NOWY SĄCZ
|
Wysłany: Pią 17:20, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
jeśli mialeś wadliwe simeringi to moglo zarzucić ci olej na przerywacz sprawdź to najlepiej papierkiem pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
razor500
Częsty bywalec
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 21:31, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jak już miałem padnięty simer to tylko ten od lewej strony patrząc od tyłu, chociaż i tak nie wiem, czy był padnięty, ale jak już kupiłem to wymieniłem 2 simmeringi na wale. Ten od prawej strony był sprawny, w okolicach iskrownika jest czysto, nie ma śladów oleju. Dzisiaj skontrolowałem, czy zapłon się nie przestawił, no ale wszystko było i jest jak powinno być. Jak podczas tej ostatniej przejażdżki czyściłem świecę. Była ona sucha o czarnym kolorze. Mogła przez to dostać przebicia? Bo gaźnik chyba mam nie do końca dobrze wyregulowany? I jeszcze dodam, że iskra teraz ma kolor taki jaki powinna mieć, czyli taki biało-niebieski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|