wydmuchuje paliwo przez gaźnik

lobi · Wysłany: Sob 9:38, 12 Mar 2016 Temat postu: wydmuchuje paliwo przez gaźnik

Ponieważ jest to mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich Smile

Mam taki problem z moją jawką 50 który wydaje mi się dziwny.
Chodzi o wyciekające a wręczy wydmuchiwane paliwo przez ten dzióbek w króćcu ssącym. Z tego co pamiętam to gdy były jakieś problemy z przelewaniem gaźnika to po prostu tamtędy kapało ale u mnie jak kopnę w starter to przez ten dzióbek paliwo jest dosłownie wydmuchiwane :/
Dziwnie to wygląda, czy możliwe że tłok ma nieszczelność i ciśnienie przy sprężaniu cofa się w dolot ?

Pozdrawiam

Może dodam, że silnik ogólnie pali ale jest problem z tym paliwem czy to podczas pracy czy na wyłączonym silniku jak kopie starterem..

Mac · Wysłany: Wto 9:24, 15 Mar 2016 Temat postu: Re: wydmuchuje paliwo przez gaźnik

Chodzi Ci o ten otwór od spodu części gaźnika, blisko styku z króćcem?

Są na to 2 szkoły: teoria i praktyka.

Teoria - teoretycznie według książki instrukcji, gdy gaźnik jest ustawiony prawidłowo, przez otwór nic nie powinno kapać. Z założenia ma tamtędy wypływać nadmiar paliwa w mieszance gdy jest za bogata.

Praktyka - przez 6 lat użytkowania Jawki, mi nie udało się tak ustawić gaźnika, aby z otworu nic nie kapało. I to się raczej nie uda. Bo skoro w mieszance jest paliwo, to zawsze będzie się "coś" skraplać.

Są też 2 sposoby naprawienia tego Smile

Popularny - do jawek były dedykowane tzw. okapniki do gaźnika. Jak nie wiesz jak to wygląda, to wpisz sobie w google "okapnik jawa 50". Swoją drogą - super czasy wtedy były, nie dbało się o oszczędność paliwa, tylko o to, żeby uciekające paliwo (według producenta-normalka) nie zafajdało silniczka

Niepopularny - ale spotykany. Ja po prostu ten "dzióbek" zapchałem. Nie polecam silikonu, benzyna go rozpuszcza i tworzy z niego taką niefajną maź. Ja wcisnąłem tam kołek z wykałaczki. Pod wpływem benzyny dodatkowo spuchł i uszczelnił mi gaźnik.

Maro · Wysłany: Wto 20:34, 22 Mar 2016 Temat postu:

Nie znam powodu dla którego miałoby się zatykać otwór odpływowy nadmiaru mieszanki przy np. przelaniu, gaźnik został tak skonstruowany i koniec, ma mieć ten otwór o którym mowa i drugi przy wejściu filtra powietrza. Po zatkaniu jednego lub drugiego mieszanka staje się bogatsza co nie sprzyja dwusuwowi, gaźnik staje się trudny do poprawnego wyregulowania. Co nie zmienia faktu że przez otwory dostaje się lewe zanieczyszczone powietrze. Ogólna zasada jest taka aby po regulacji gaźnika odpowiedniej ciepłoty świeca miała odpowiedni kolor a reszta jest nie istotna.

lobi · Wysłany: Śro 22:49, 23 Mar 2016 Temat postu:

Ok, a czy jest możliwe że gaźnik nie przelewa i dawkowana jest odpowiednia mieszanka paliwa/powietrze a to właśnie nieszczelność tłoka powoduje wydmuchiwanie części mieszanki przez ten otwór w króćcu dolotowym ? Czy nawet gdyby tłok miał dziurę to taka sytuacja nie miała by miejsca i jest to ewidentna wina gaźnika ?
To że kapie to rozumiem ale dlaczego wydmuchuje ????

Bo ja się z tym pierwszy raz spotykam, jak gaźnik przelewał to po prostu kapało spokojnie kropla za kroplą a tutaj ewidentnie paliwo przez ten otwór jest wydmuchiwane :/

Mam zamontowaną tą podstawkę żeby paliwo nie kapało na cylinder ale tego wydmuchiwanego paliwa jest za dużo. To nie jest normalne ale nie wiem czy to wina gaźnika czy cylindra/tłoka a nie mam jak teraz podmienić gaźnik na inny. Z drugiej strony silnik odpala, może nie chodzi jakoś rewelacyjnie bo zamula i obroty żyją swoim życiem ale nie mam jak się za to zabrać przez to wydmuchiwanie paliwa :/

Maro · Wysłany: Pon 18:36, 28 Mar 2016 Temat postu:

Co mogę Ci powiedzieć? Osobiście w takim przypadku sprawdziłbym kompresję, przy kopnięciu kopniakiem powinno się wyczuwać opór i lekkie schodzenie powietrza, ale myślę ważniejszą rzeczą jest w tym przypadku sprawdzenie drożności wydechu, zaczynając od kolanka, bardzo możliwe jest jego przytkanie. To byłoby na tyle, później wziąłbym się za gaźnik i doprowadziłbym jego ustawienia, do poprawnego koloru odpowiednio dobranej świecy.