Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arekd
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milinów/Turek
|
Wysłany: Pią 17:08, 26 Paź 2012 Temat postu: WSK 125 |
|
|
Witam. Mam takie pytanie. Rozebrałem silnik i rozsypała się skrzynia więc poskładałem zgodnie ze schematem wszystko się kręci. Tylko zastanawiają mnie 2 podkładki. Gdzie one dokładnie są. Na pewno nie pomiędzy wałkiem zdawczym a głównym. Jedna jest taka cienka a druga troszkę grubsza.
Dam zdj.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
One są akurat na rozmiar wałka głównego. Myślę, że to będę podkładki nr. 4 i 5 z tego schematu ale nie jestem pewien.
[link widoczny dla zalogowanych]
A i jeszcze jedno czy musi być tam podkładka między wałkiem głównym a zębatką zdawczą ? Bo gdy rozebrałem silnik jej tam nie było.
Jeszcze tylko małe pytanko:
Czy pomiędzy kołem zębatym nr 18 na schemacie a tulejką mosiężna jest jakaś podkładka ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ogarzysta200
Wymiatacz
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeżewo/Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Pią 19:05, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
1. Te podkładki idą na główny wałek od kosza sprzęgłowego do zebatki zdawczej tak jak masz właśnie na schemacie (mam tak złożone i chodzą biegi super).
2.Tak, pomiędzy wałkiem zdawczym a wałkiem głównym musi być podkładka, z jednej strony jest prosta, a z drugiej jakby wytoczona (wytoczeniem do wałka głównego: inaczej wytoczeniem podkładki w stronę kosza sprzęgłowego a nie zębatki).
3. Tam nic nie ma, tulejka ma kołnierz i to raczej on zastępuje "podkładkę" tak aby nic nie tarło.
Przy okazji sprawdź w jakim stanie są właśnie te tulejki.
pozdro
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arekd
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milinów/Turek
|
Wysłany: Pią 20:52, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedz Potwierdziłeś moje przypuszczenia. Te tulejki mosiężne mają trochę luzy i właśnie się boję. żeby biegi nie wyskakiwały. Kupiłem nowe ale nie mają takich rowków, żeby tam olej do nich dochodził i nie wiem czy te nowe zakładać. Stare mają takie wcięcie wzdłuż a nowe tego nie mają niestety więc pytanie które będą lepsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ogarzysta200
Wymiatacz
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeżewo/Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Pią 22:14, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie! Nie zakładaj tego badziewia, te nowe tulejki (obojętnie czy są do silników wski, jawki czy jeszcze innych) są tak kiepskiej jakości, że momentalnie się wycierają. Najlepiej jest je dotoczyć z brązu samosmarnego (o ile dobrze pamiętam) lub po prostu szukać nowych ale ze starej produkcji.
A jeszcze jedno pytanie, tulejki mają luz w gniazdach karterów czy ogólnie wałek ma luz w tulejkach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arekd
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milinów/Turek
|
Wysłany: Sob 7:09, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
W gniazdach siedza tak w miare znaczy same nie wyleca ale jest je latwo wyjac. Wiekszy luz maja na walku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
Wymiatacz
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Sob 7:58, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
jeśli te tulejki to mosiądz to szkoda zachodu. kup wałek z brązu , dotocz , popraw rozwiertakiem i będzie porządnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ogarzysta200
Wymiatacz
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeżewo/Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Sob 14:24, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
arekd napisał: | W gniazdach siedza tak w miare znaczy same nie wyleca ale jest je latwo wyjac. Wiekszy luz maja na walku. |
one powinny siedzieć sztywno i na pewno tak, aby nie można było ich palcem wyciągnąć.. można dotoczyć nowe, ale to nie zapewnia pewności, że będą się one trzymały sztywno bo po prostu gniazda mogą być wyrobione, same tulejki da radę wkleić na klej np loctite
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
Wymiatacz
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Sob 14:41, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ogarzysta200 a nie wpadłeś na to że jak dotaczasz to z odpowiednim pasowaniem i siedzą bez kleju porządnie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ogarzysta200
Wymiatacz
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeżewo/Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Sob 16:04, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
holipa napisał: | Ogarzysta200 a nie wpadłeś na to że jak dotaczasz to z odpowiednim pasowaniem i siedzą bez kleju porządnie ? |
napisałem co ma zrobić jakby nie dotaczał tylko montował nowe albo wklejał te stare..
a to czy będzie można zrobić nieco większe te tulejki pod wyrobione gniazdo to zależy jak się ono wyrobiło, bo napewno nie bedzie to idealny otwór ale coś na kształt jajka..
u mnie w jednym z silników tak było i jedynie zostało wklejenie na klej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ogarzysta200 dnia Sob 16:06, 27 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arekd
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milinów/Turek
|
Wysłany: Sob 13:35, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Doszedłem do ładu Dziękuje wszystkim.
Ale jest kolejny problem. Nowe łożyska i simmeringi wszystk ładnie ciasnawo weszło ale po złożeniu gdy złapie za magneto to ma luz poprzeczny nadal ale to tylko w jednym położeniu znaczy w jednym miejscu leczy gdy przekręce trochę magnetem już nie ma luzu i nie wiem co jest. czy to może być że wał już jest wyjechany i tam gdzie siedzą na nim łożyska jest luźny. Wsk przez to nie chodzi tak jak powinna jakaś dziwna iskra jest i po odpaleniu magnet trochę się rusza w poprzek tzn. nie chodzi tak równo patrząc z góry. Przez to może nie wytwarzać się to pola magnetycznego czy coś ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Sob 14:56, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
nie zauważyłem tematu...
gwoli wyjaśnienia:
podkładki 4 i 5 to podkładki dystansujące kosz sprzęgłowy, w zależności od potrzeb stosujemy jedną lub dwie a czasem trzeba dorobić pod wymiar
podkładka 10 to podkładka dystansująca wałek główny, stosujemy w razie potrzeby, gdyby był luz osiowy na wałku głównym,
co do wałka pośredniczącego podkładkę kładło się chyba pomiędzy tulejkę a koło 18 a jeśli tulejki mają także luz promieniowy to tulejki należy wymienić ale UWAGA! nie dość że tulejki muszą być dorobione z brązu to po montażu trzeba je rozwiercić rozwiertakiem stałym na płycie wiertniczej żeby było prosto i w osi, z tego co pamiętam trzeba to robić na skręconych karterach, przy okazji mam takie tulejeczki ze starych zapasów ale zostają do mojej fumki
i dalej jak już silnik złożony... używaj określeń osiowo/promieniowo, luz skoro jest w jednym miejscu to trochę dziwne, najpewniej masz zużyty czop wału lub gniazda łożysk, może czop jest krzywy i przez masę maneta to nietypowe zużycie (i do tego przyspieszone), zrobiłeś błąd przy sprawdzaniu silnika i selekcji części po rozebraniu, wejdź na mojego chomika (moskit122) lub poszukaj gdzieś indziej literatury naprawczej do WSK'i, Osy i kilka innych książek naprawczych i poczytaj, tam wszystko jest dokładnie opisane.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arekd
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milinów/Turek
|
Wysłany: Sob 16:39, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witam. Chciałbym odświeżyć temat. Wsk uruchomiłem. Tylko mam kolejne pytanie.
Miałem stary gaźnik od wsk 125. Zabrudził się więc czyściłem. Rozebrałem z drobny mak ale przez nieuwagę upuściłem młotek na ten korpus [link widoczny dla zalogowanych] 12
I pękł ;/ Więc założyłem inny ale wsk nie chce palić. Dopatrzyłem się, że w tym starym jest taki dziwny kanałek w tym korpusie (na zdj. widać) a w nowym tego nie ma. Czy Wy macie też ten kanałek ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arekd dnia Czw 21:21, 28 Mar 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|