Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pietrek
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Pią 18:25, 29 Lis 2013 Temat postu: Szarpiące przednie koło czyli ABS w jawce ? |
|
|
Witam !
Otóż interesuje mnie wasza opinia na taki temat
Przy obecnych temperaturach i wilgotności powietrza jeśli zaczynam hamować przednim hamulcem widelec z kołem podskakuje jak głupi,natomiast gdy hamuje równomiernie przodem i tyłem objaw ten nie występuje.
Dodam,że wymienione zostały tulejki przedniego zawieszenia jak i łożyska w kole przednim.
Okładzina jest na 3+
Słyszałem,że niektóre kompozycje okładzin właśnie tak się zachowują gdy są wilgotne czyli (łapie,puszcza,łapie puszcza itd..) Luzy na kierownicy wykluczone nic nawet na chama nie wykazuje luzu.
Co o tym sądzicie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nowicjusz
Wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 19:41, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Z tym ABS to mnie rozbawiłeś XD. A może po prostu przedni hamulec reaguje tak bo dość mocno wciskach hebel, albo masz coś krzywe. Ale wydaje mi się iż coś z amortyzatorem jest nie tak. W lato było ok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
Wymiatacz
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Pią 19:51, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
jak raz podskoczy to i ręka ci drgnie itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietrek
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Pią 20:25, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Lato wszystko ok,po eksperymentach z suszarką po bębnie i szybkim wylotem na drogę wszystko ok 8 minut na dworze i telepawa co ciekawe przy skręcie nie wywala na boki i jak mówię pierwszy tył potem przód i jest ok lagi są sprawdzone...Przednia opona vee ruber kierownica nie ma luzów ponoć u simsoniarzy też były takie efekty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Sob 19:13, 30 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Jak widelec podskakuje to znaczy że nie działa amortyzacja, wymieniłeś tulejki i albo coś masz za ciasno albo coś się zaciera, albo źle złożyłeś. Hamulec jeśli już to może być niewyczuwalny, czyli wciskasz lekko - hamuje słabo, wciskasz delikatnie mocniej i blokuje koło (mmm w jawce zablokować przód...), stan pośredni jest niemożliwy do osiągnięcia. Równomierne "bicie" hamulca, powodujące pulsację jeśli wszystko jest dobrze złożone może spowodować nadmiar zużytej okładziny w bębnie który mieli się pod okładziną ale bardzo trudno coś takiego uzyskać, ja stawiam na zawieszenie. Jak hamujesz tyłem to odciążasz przód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietrek
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Sob 21:25, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Witam !
Nie było wcześniej czasu napisać co ustaliłem więc teraz to robię
A mianowicie tulejki się przetarły,a ta od strony hamulca nawet uprzejmie wypadła
Zauważyłem również i to chyba było najgłówniejszą przyczyną luz na kierownicy nie wiem wcześniej patrzyłem to tego nie było ale jak zdjąłem koło i poruszałem widelcem no to rzeczywiście czuć luz.
Tulejki są ponownie wymienione nawiercone po wbiciu otwornicą 22mm (tyle mają lagi) i pasują jak ptaszek w cip*ę kultura musi być chodzą ładnie nie mają luzów łożyska też wymieniłem w przednim kole na "wszelki wypadek"
Teraz mam pytanie do was Moi drodzy gdyż likwidację luzu kierownica-rama pozostawiłem na koniec gdyż... no właśnie.
Wiecie jakie klucze idą do ustawiania luzu i nakrętki kontrującej
Pozdrawiam Pietrek !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Nie 12:20, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Klucz pazurkowy/hakowy, jeśli łożysko jest kulkowe (czyli praktycznie zawsze w starszych konstrukcjach i zawsze na pierwszy montaż w nowych) to może być do wymiany, i należy wymienić komplet czyli wianuszek i bieżnie. Ale oczywiście możesz spróbować dociągnąć, najpierw rozbierz, wyczyść, sprawdź czy bieżnie nie mają wgnieceń i nie są nierówno zużyte, jeśli wszystko jest ok to nasmaruj i skręcaj, dokręcaj do momentu aż kierownica zacznie się ciężej obracać ale nie poluźniaj żeby chodziła lekko, ma być delikatny opór. Oczywiście z braku klucza hakowego możesz sobie radzić młotkiem i jakimś pobijakiem/śrubokrętem, byle nie za ostrym bo czasem nakrętkę przetniesz. Wersja burżuazyjna to wymiana łożyska na stożkowe i nie martwienie się już Nim nigdy bo w jawce nie zużyje się pewnie przez następne 50 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietrek
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Nie 12:58, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Tyle,że ja mam tak jak to jest w rowerze regulacja i kontra chodziło mi jaki klucz
Ok jak zdejmę lampę sprawdzę suwmiarką ewentualnie bym jeden klucz na szlifierce zjechał żeby wchodził,a drugim zakontrował.
Dzięki za info żeby zostawić lekki opór
Pozdrawiam !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Nie 22:37, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Kurde nie spodziewał bym się tego ale baaardzo dawno nie zaglądałem pod półkę Oczywiście półkę zabytka bo inne to na co dzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietrek
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Pon 16:51, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Witam !
Nakrętki to trzy sztuki rozmiar 32mm
Więc tak po zdjęciu lampy okazało się i to pierwsze co mnie zdziwiło od strony prawego laga górna nakrętka trzymająca sprężynę (nie wiem czy nakrętka to do końca dobre określenie) i zarazem całego laga trzymała się na ostatnich zwojach gwintu
Po wyjęciu sprężyny z góry wyczyściłem cały kielich w środku jak i wyciągniętą sprężynę.
Następnie wziąłem się za regulacje luzu i doszedłem do takiego momentu jak mówisz moskit122 nie lecąca pod własnym ciężarem kierownica tylko z lekkim oporem takim jak ustawię w danym kierunku to stoi i nie ucieka.
Wyczyszczonego laga złożyłem drugiego nasmarowałem smarem rozmieszanym z olejem hipciol.
Mam nadzieje,że nie jebutne gdzieś przy test driwie ale i tak czekam jeszcze na koła i tylną zębatkę z napędem licznika.
Gdyż moje kółeczka jedno i drugie były uderzone i wystąpił efekt jajka nie tyle centry co takiego bicia w jednym miejscu ale to już nie tak ważne.
Pozdrawiam !
Piątek 13tego więc pora na jazdę próbną
W kołach,które przyszły też powymieniałem łożyska (kryte 6201)
Z początku dawało się wyczuć opór przy skręcaniu kierownicą co mnie troszkę zaniepokoiło lecz po kilku kilometrach kierownica zaczęła pracować swobodniej.
Po zrobieniu jakichś 15 km jawka nie miała tendencji do szarpania przednim kołem,podskoków czy innych niedogodności
W zakręty wchodzi ładnie i jak na razie wszystko jest ok !
Hamuje przodem,hamuje tyłem,że aż z zachwytu silnikiem zawyłem
Pozdrawiam i Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pietrek dnia Pią 16:05, 13 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|