Wysłany: Pią 19:30, 21 Maj 2010 Temat postu: Strzela w gaźnik
Siemka otóż mam taki problemik jeździłem sobie kiedyś ogierm było wszystko git był taki zrywny ze omal się sam stawiał na kółko i postawiłem go na jakieś 2 tygodnie i chciałem go odpalić i wogóle nie chciał się wkręcać się na obroty wogóle był taki słaby że masakra więc doszedłem do wniosku że może poszedł jakiś simering więc odkręciałem pokrywę od sprzęgła i pociągłem wał do siebe i zobaczyłem że łożyska na wale się rozsypały więc kupiłem nowe łożyska i simeringi na wał oczywiście wymieniłem złożyłem silniczek no i nie chciał wogóle wkręcać się na obroty dzisiaj ustawiłem zapłon idealnie 1.8mm przed GMP i platynki na 0.4 mm i dzisiaj jest lepiej ale strzela w gaźnik więc uznałem że zapłon jest ustawiony za szybko więc go opóźniłem i to samo więc go obróciłem w drugą stronę i to samo nie wiem czego może być to wina kabel WN wymieniony sprawdzałem na kilku świecach i to samo gaźnik tez regulowałem więc proszę o sugestie co według was to może być
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krzysiek025 dnia Sob 15:05, 22 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio jak kumplowi robiłem motorynkę miałem ten sam problem ale po założeniu świecy konkretnie przepalonej produkcji polskiej starej jak świat chodziła dobrze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach