Sprzęgło cholernie ciągnie jak się zagrzeje silnik .....

oscillococcinnum

Witam, otóż problem mam ;d
Robiłem remont silnika, zmieniłem tarcze sprzęgłowe, popychacz sprzęgła (na taki ze sklepu, nie jakiś kawałek druta z garażu) oraz linke
Nastąpił pewien problem, otóż, jak wyprowadze jawke, odpale ją, chodzi elegancko, sprzęgło super, i tak się przejade 2-3 km, a potem poprostu tak ciągnie, że gaśnie mi na wolnych obrotach jak wezme na sprzęgło, wiecie w czym może być problem? Z góry dziękuje

PS. Sprzęgło było ustawiane na zagrzanym silniku, powinno być elegancko

mati_pl xD

Być może na tym oleju który wlałeś do skrzyni puchną ci te tarcze lub się sklejają.

moskit122

jaki jest olej, teraz? kolor i konsystencja

mucu

lub za mocno naciągnołes sprzegło

Dzwonek

albo jakiej lipne tarcze ktore puchna jak sie troche zagrzeja

bazalt

po zmianie tarcz dałeś nowy olej? ile przejechałeś?

Damian953

Ja też kiedys tak mialem. Winne byly puchnace tarcze.

oscillococcinnum

po wymianie dałem całkiem nowy orlenowski lux-10, po remoncie jestem jakieś.... 50-70km ( ta licznik nie działa) i z początku nie było tego problemu, narazie nie jeżdże w ogóle, bo silnik sie ciepły zrobi i sprzęgła całkowicie brak... ;/ kurde a nowe tarcze to znowu bawienia sie tyle ze zmianą. Wymienie olej i dam znać, jakbyście mieli jakieś jeszcze sugestie to będe wdzięczny:) pozdrawiam

jawkowicz223

może sprubuj jadąc wciskać i puszczać sprzęgło moze to kwestia dotarcia miałem tak w ogarze 205 co prawda inne sprzęgło ale sprubuj Smile