Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patryk2431
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mokrsko
|
Wysłany: Wto 20:30, 16 Sie 2011 Temat postu: Spalanie |
|
|
Silnik jest bardzo ciężko odpalić. Jak już się uda to po przejechaniu 5-8km nie mogę Ogara tak od razu na 3 wbić na wysokie obroty po robi tylko uu i dup* wówczas muszę go bujać stopniowo. Zaraz gdy silnik odpalam to pracuje w porządku. Moim zdaniem to wina mieszanki i spalania. Bo strasznie kopci. dolałem raz czystej beny dzisiaj znowu czystej litr i dalej to samo kopci jak cholera. Świece padają. łapią nagar wówczas z biegiem czasu zalewają się.Więc jak naprawić ten problem, żebym bez wahania mógł podejść do tego pierdziela bez problemu go odplić i jeździć nim bez strachu że zaraz będę pchał?
//
Teraz Pasi?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez patryk2431 dnia Śro 9:45, 17 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AmaSoft
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Żabieniec [Maz.]
|
Wysłany: Wto 20:45, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
patryk2431 to nie jest przypadkiem ten silnik, który chciałeś sprzedać za 600 zł ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk2431
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mokrsko
|
Wysłany: Wto 21:11, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Hah wiedziałem że się ktoś to spyta. Oczywiście że nie. Młodszy sąsiad prosił mnie żebym mu zobaczył o co chodzi w jego jawce. Widzę że pięknie jak zwykle dostanę mądrą odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AmaSoft
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Żabieniec [Maz.]
|
Wysłany: Wto 21:24, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ale Patryku, w swoim poście nie zadałeś pytania żadnego. Nie widzę znaków zapytania, forma zdań też nie wskazuje na pytania. To są zwykłe stwierdzenia. Więc na co chcesz uzyskać odpowiedź ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati_pl xD
Częsty bywalec
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLPK
|
Wysłany: Śro 12:40, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro kopci i kopci to może będzie to wina uszczelniaczy na wale. Olej od skrzyni przedostaje się do wału i cylindra. Nie jeździj na samej benzynie bo go zatrzesz. Ja bym ci proponował zajrzeć do lewego uszczelniacza (strona kapy, tam gdzie wlewasz olej) Świeca gdy ma za dużo oleju będzie cała czarna i złapie nagar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczer
Częsty bywalec
Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 21:26, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Może autor tematu, albo właściciel ogara wlał za dużo oleju do mieszanki i stąd to kopcenie i nagar na świecy ? Przyczyn może być dużo, zła mieszanka paliwowo powietrzna, zła odległość na patynkach i na elektrodach świecy, uszczelniacze w silniku. Ja bym zaczął od sprawdzenia lub spytania właściciela o to ile wlał oleju i ile benzyny, najprawdopodobniej to będzie to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk2431
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mokrsko
|
Wysłany: Czw 8:54, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mówi żelał na oko. Spuściłem to paliwo i zalałem nowym na 1l wlałem tylko 12ml orlena tego syntetycznego i nie kopcił praktycznie w ogóle. dolałem tam później jeszcze chyba 5ml do tego 1l i znowu zaczął kopcić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Czw 9:24, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zdejmij prawy dekiel, złap za wirnik (przy zdjętym statorze i poruszaj nim mocno góra-dół. Rusza się? czeka Ciebie remont. Jeśli luz jest niewyczuwalny, to zmiana simeringów powinna wystarczyć przy modlitwach oby tonie uszczelka między karterami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk2431
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mokrsko
|
Wysłany: Czw 18:30, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Prawy zimmering i uszczelka między karterami odpowiadały by lewemu powietrzu a lewy zimmering cieknącemu olejowi tak? lewego powietrza nie ma, po zatkaniu palcem filtra powietrza silnik w jednej chwili gaśnie, a cieknącego oleju nie wyczułem,tzn zatykając otwór w którąwkręca się świece bialuśką szmatką i po nieustannym kopaniu w starter powinna być chyba mikroskopijna chcoiaż oznaka oleju, a tu nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Czw 18:49, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
patryk2431 napisał: | Prawy zimmering i uszczelka między karterami odpowiadały by lewemu powietrzu a lewy zimmering cieknącemu olejowi tak? |
Co do drugiego, to się zgadzam, ale co do pierwszego, to niekoniecznie. jak wydmucha uszczelkę między karterami to będzie chlać olej lepiej niż przy padniętym simeringu.
patryk2431 napisał: | a cieknącego oleju nie wyczułem,tzn zatykając otwór w którąwkręca się świece bialuśką szmatką i po nieustannym kopaniu w starter powinna być chyba mikroskopijna chcoiaż oznaka oleju, a tu nic. |
Niekoniecznie przy puszczającym simeringu/uszczelce zachlapie Ci szmatkę..
Póki nie sprawdzisz łożysk nie można wykluczyć tego.. Czy po odpaleniu i wbiciu (nawet na luzie) słychać jakieś lekkie stuki/huczenie bądź czuć wibracje? Aha, wydech nie jest zapchany?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk2431
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mokrsko
|
Wysłany: Śro 21:10, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A więc tak. Młody kupił nowy gaźnik chinola.
Nowa świeca też jest założona.
A ogar chodzi można powiedzieć znacznie lepiej ale świeca i tak cholernie łapie nagar. W baku 2l i 20 ml oleju czerwonego orlen, to i tak o połowę za mało...
Sprawdzałem z mechanikiem, lewego powietrza nie ma, oleju nie ciągnie. Simmeringi w porządku, uszczelka też. O co chodzi ? Czemu taki nagar? Jak sprawić żeby nie łapał tego nagaru tak.
Wydech drożny, w jak najlepszym stania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Czw 11:54, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
to skąd ten nagar? albo za dużo paliwa (nagar czarny sadzowaty) albo oleju (czarny zaolejony, winny uszczelniacz albom zła miesznka) i tyle, filozofii nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makster_26
Wymiatacz
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Zielone płuca polski
|
Wysłany: Czw 13:41, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Może wypadało by wyregulować zapłon ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|