Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siersiń
Częsty bywalec

Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Śro 15:56, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ale się załamałem... dopiero jak poskładałem cały silnik i założyłem tłok to zauważyłem że mam skrzywiony korbowód... ja pierdziele.. ten tokarz co mi robił panewkę mi rozwalił wał:/ ku**a wał bez luzów, oryginalny czeski i do kosza:/ już nie wspomnę o godzinach pracy przy silniku, składanie, rozkładanie.. .ja pierdziele... musiałem to gdzieś napisać bo normalnie zaraz wyjdę z siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Adrianek
Wymiatacz

Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 9:57, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
daj zdjecie jak ten korbowod jest krzywy ok? spokojnie na luzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siersiń
Częsty bywalec

Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Czw 14:57, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
był tak skrzywiony, że tłok nawet by nie wszedł do cylindra, ale tego nie było tak widać bo sama główka była przekrzywiona. Po prostowałem go trochę, że jest w miarę prosty, jak długo pochodzi to pochodzi, jak się rozleci to trudno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adrianek
Wymiatacz

Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 17:25, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jak juz byl skrzywiony to go idealnie nie wyprostowales... i nie pochodzi nawet 5min. lepiej wez i to zrob, fakt 40zl i troche roboty ale bedziesz mial dobre...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
moskit122
Wymiatacz

Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pią 0:11, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
do prostowania korbowodu trzeba go wyjąć z wału i mieć odpowiednie przyrządy, nie każdy skrzywiony korbowód też można prostować czy też się opłaca prostować. Taki korbowód narobi Ci tylko szkód. bo co z tego że teraz włożysz tłok skoro nie będzie on osiowo się przesuwał, może się zatrzeć robiąc bałagan, do tego dochodzą większe obciążenia na całym układzie co spowoduje szybkie wytworzenie się luzów na sworzniu i łożysku na wale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siersiń
Częsty bywalec

Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pią 9:33, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jak się rozleci to wtedy dam wał do regeneracji i wszystko porobię tak jak należy, tera już mi się po prostu nie chce i nie mam kasy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adrianek
Wymiatacz

Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią 13:51, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
i wgl nie tylko sie zatrzec, moze ci sie doslownie rozsypac i np porozwalac komore korbowa od srodka kawalek tloka na przyklad... nie ma ze ci sie nie chce. jak ci sie rozwali to dopiero bedziesz mowil ze ci sie nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siersiń
Częsty bywalec

Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Sob 10:51, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Adrianek napisał: | jak juz byl skrzywiony to go idealnie nie wyprostowales... i nie pochodzi nawet 5min. lepiej wez i to zrob, fakt 40zl i troche roboty ale bedziesz mial dobre... |
może i go idealnie nie wyprostowałem, ale chodzi ładnie równo bez oporów, odpaliłem go nawet, ale fakt, nie pochodził nawet 5 min, miałem słaby gwint w głowicy i wystrzeliła świeca i kaplica, nie ma już gwintu w głowicy... ten remont chyba będzie szybciej niż mi się wydaje, tylko żeby jeszcze kasiorka była...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kawula9
Wymiatacz

Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:00, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie ta kasa wiecznie jej brakuje.Remont to spory wydatek.No fakt regeneracja wału to nie tania rzecz ja płaciłem 75 zł w profesjonalnym warsztacie (oni dawali korbowód).Głowica jak ma zepsuty gwint to wymień ją bo używaną w dobrym stanie dostaniesz taniej niż byś miał naprawiać gwint.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siersiń
Częsty bywalec

Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 13:19, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
założyłem nową głowicę i już sobie wczoraj pojeździłem trochę, motorek jest nawet silniejszy niż był co czuć od razu, tylko kwestia regulacji, bo świeca czarna i zalewa, ale to już nie problem, jak kupie benzynę (bo wczoraj całą wyjeździłem;P ) to go wyreguluje i będzie dobrze tylko szkoda że starter nie działa bo by było wtedy jeszcze lepiej.
zastanawiam się czy coś się da z tym zrobić bez rozkładania silnika, ale pewnie nic nie wymyślę.. .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adrianek
Wymiatacz

Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon 13:32, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
no nie wiem jak to jezdzi... a tak z ta kopka, to nakrec ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siersiń
Częsty bywalec

Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 14:41, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
wszyscy rzucają tylko teoretyczne stwierdzenia, że jak krzywy wał to nie może chodzić, że się rozleci, że się nie da na oko wyprostować, a czy ktoś to mówi z doświadczenia czy tylko gdzieś zasłyszane czy wyczytane teorie? wał był krzywy, naprostowałem tak że jest na oko prosty ( na pewno nie jest idealnie to fakt) no i chodzi, może i się będzie szybciej zużywał, ale obecnie tłok chodzi równo w cylindrze i motorek chodzi przyzwoicie, w końcu jeżeli jest krzywy ten korbowód to nie jakoś drastycznie żeby mocno tarł czy coś...
Co do startera to jest dobrze naciągnięty, tylko przy kopaniu się śliska, podejrzewam, że znów koniec sprzężny wchodzący na półksiężyc zahacza przy kopaniu o większą zębatkę grzechotki i tak przeskakuje... ale co z tym zrobić to nie wiem, być może dałem zbyt grubą podkładkę na wałek startera i dlatego się to dzieje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
moskit122
Wymiatacz

Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pon 15:52, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
z doświadczenia i wiedzy teoretycznej... to tak jak z rozpoławianiem za pomocą młotka, wszystko chodzi tylko łożyska szybciej padają i nie wiadomo dlaczego...
A starter zazwyczaj przeskakuje przez zużyty tryb wolnobiegu, ten przeskakujący. W jawce jest taki że czasem widać, że zęby są ok, po złożeniu silnika kilka razy się kopnie i zacznie przeskakiwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siersiń
Częsty bywalec

Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 8:28, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
no dokładnie tak miałem, na początku ładnie działał, a po kilku kopnięciach zaczął przeskakiwać...
jak np wykręcę świecę i jest wtedy mniejszy opór i delikatnie kopie to nie przeskakuje, ale jak już z większą siłą to przeleci do samego dołu od razu... czyli grzechotka do wymiany tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adrianek
Wymiatacz

Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto 13:22, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
a sprzeglo sie nie slizga? xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|