Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oloslawusus123
Częsty bywalec
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduńska Wola
|
Wysłany: Czw 17:10, 19 Kwi 2007 Temat postu: Sam już nie wiem co to jest :( |
|
|
Dopiero co miałem remoncik silnika, m.in. nowe tarcze sprzęgłowe, pierścienie, łożyska, łańcuszek sprzęgłowy, miałem frazowany cylinder, dałem odblokowany króciec, skróciłem kolanko, kondensator od malucha, stożek a motor zamiast jeździć lepiej nie odpala już z kopa a jakiejś różnicy w samych osiągach też nie ma.
Nie wiem o co tu chodzi i co może być przyczyną. Mechanik który mi pomagał to robić mówił że mam gaźnik zjechany ale to raczej nei jest tego przyczyną. Gaźnik według mnie jest przyczyną, ze motor na sprzęgle wchodzi na wysokie obroty i wyje strasznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mandos
Wymiatacz
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 18:55, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak wciśniesz sprzęgło i silnik idzie na wysokie obroty to według mnie łapie gdzies lewe powietrze (u mnie tak było).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oloslawusus123
Częsty bywalec
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduńska Wola
|
Wysłany: Czw 18:56, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli jest możliwość, że to może być wina zjechanego gaźnika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandos
Wymiatacz
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 19:07, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Napisze jak było u mnie. Jawka też tak cudowała, obroty jałowe raz były a raz nie.Czasem nie chciała odpalić. Kombinowałem ze wszystkim i nic. W końcu gdy byłem kiedyś u kumpla to znalazłem u niego gaźnik, ale bez dysz, pływaka i iglicy. Wziąłem go i wsadziłem do siebie. Dysze, iglicę pływak i przepustnice dałem z mojego gaźnika. Połączenia,króciec- gaźnik i króciec- cylinder skręciłem na silikonie i zostawiłem na 24h do wyschnięcia. Na następny dzień po przelaniu Jawka odpaliła z pierwszego kopa! Nie mogłem uwierzyć!. Bez problemu ustawiłem obroty jałowe i tak śmigam już ponad 1200km. Porównywałem mój gaźnik z tym od kumpla i na oko nie widziałem różnicy. Mój nie był popękany ani zatkany ale nie działał. Nie wiem czemu. Może u ciebie jest podobnie. Poza tym dobrze dotrzyj po remoncie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oloslawusus123
Częsty bywalec
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduńska Wola
|
Wysłany: Czw 19:42, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra, zobacze z gaźnikiem, wielkie dzieki za info
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|