problem ze skrzynia i wałęm

zeloo

Witam mój problem polega na tym ze nie nie działa Razz

Na początku chciałbym poprosić o nie pisanie postów typu ze jak sie nie ma o czymś pojęcia to się za to brać nie trzeba- chciałem sobie spróbować i nadal chce a żaden mechanik mnie nie interesuje.

Otoz robie remont silniki mojej jawy 50 mustang.
I teraz tak: po wymianie łożysk simeringow i tulejki zamkniętej, po złożeniu skrzyni (na 100000% jest złożona dobrze - składałem juz u kolegi i tam wszystko gra) i skręceniu karterów nie mogę przekręcić skrzynia ani wałem. Dopiero kluczem jak przekręcę zębatkę zdawcza to mogę ruszyć ale tylko trochę i sie blokuje (olej zalany).

Jak była wsadzona tylko cześć wałka głównego i przykręcona zębatka zdawcza na rozebranym rzecz jasna silniku to tez ciężko mi to chodziło- ręką nie dałem rady kręcić bo się ślizgałem, kluczem tak ale czułem opór którego nie powinno być.
Zaznaczam, ze łożysko na pusto chodzi leciutko.

Sprawdzałem i łożysko są dociśnięte do segerow.
Czy to możliwe ze sa za szerokie?!!

A karety sa skladanie tylko na sylikon bez uszczelki.

Kolejny problem to popychacz sprzegla mi sie nie miesci. Nie moge załozyc prawego dekla...

Sam wał jak nie jest połączony ze skrzynia ( za pomocą sprzęgła) tez chodzi ciężko.

Biegi wchodza tak ze niby wskakuje do gory na jedynke ale jak wezme nacisne na zminae i powienine byc luz to go nie ma.

Na poczaktu myslalem ze to dlatego ze na sucho ale raczej nie. O kopniaku nie wspomnę bo tez sie bloku a nie będę kopal na sile żeby nie połamać trybów.

A zapomniałbym- została mi taka trójkątna w miarę gruba na jakiś 1mm blaszka z otworem na śrubę- czy to aby nie idzie na gorze miedzy kartery na tych wystających wypustkach? Razz

Panowie skręciłem to tak samo jak u kolegi i u mnie lipa- tam mogłęm jednym palcem kręcić wszystkim.

Wał mam nowy jbc pomierzony z oryginałem

łozyska dzieki UMIEJETNEMU wbijaniu młotkiem sa ok i u kolegi tez byly.

Czemu to tak ciężko chodzi i czemu popychacz się nie mieści?!

Już mi ręce opadają a za dużo kasy wydałem żeby odpuszczenie

Jeśli to może być wina za szerokich łożysk to prosiłbym o wymiary bo stare wywaliłem:P

Nowicjusz

Opcje są 2. Albo coś źle złożyłeś, albo 1mm robi wielką różnicę, pisałeś że nie dałeś uszczelki między kartery (tylko silikon) a uszczelka powinna mieć od 0,5-1mm grubości (do tego ew silikon) to już ten 1mm będzie różnicy (możliwe że kartery są po prostu za mocno ściśnięte) spróbuj poluzować wszystkie śruby skręcające kartery powinno pomóc. A jak nie pomoże to na bank coś źle złożyłeś. By mieć pewność że wszystko jest ok, polecam poradniki z działu tutorial.

moskit122

Na przekór będę pisał że jak nie masz pojęcia co robisz to nie rób!!! Uszczelka musi być, nie po to żeby nie ciekło tylko po to żeby zdystansować wałki skrzyni biegów i wał korbowy. To się liczy i dystansuje jak trzeba. Tulejki skrzyni i na korbowodzie się rozwierca za pomocą rozwiertaków stałych i odpowiednich przyrządów takich jak choćby płyta wiertnicza, masz takie narzędzia i przyrządy? To że złożyłeś silnik kolegi i chodzi to nie znaczy ze zrobiłeś to dobrze, te konstrukcje są idiotoodporne ale jestem ciekaw czy za 5 000km ten silnik nadal będzie chodził i nie będzie zużyty... Chcesz robić, to rób ale najpierw się do tego przygotuj bo robienie na odpierdol i nieprofesjonalnie prowadzi tylko do zniszczenia oryginalnych elementów których na rynku jest już coraz mniej!