Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wyatt
Nowy
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Giżycko
|
Wysłany: Pon 7:56, 08 Sie 2011 Temat postu: Problem z rozpołowieniem silnika |
|
|
Witam,
Szczęśliwym, choć ostatnio mniej, posiadaczem Jawy Mustang z 1980 roku jestem.
Jako iż dość kopniak ledwo mi działał, a dwójka wchodzić raczyła bardzo nieczęsto, wziąłem się za rozbieranie silnika. Szło mi to nawet nieźle, do momentu kiedy do odkręcenia zostały tylko śruby, którymi skręcone są kartery -> [link widoczny dla zalogowanych]
Tu zaczęły się schody, gdyż u mnie śruby te są na płaski wkrętak i ni groma nie idzie ich odkręcić. Wkrętak posiadam dosyć duży, spiłowałem w nim końcówkę na płasko, próbowałem pobijania młotkiem, pryskałem WD40 i nic. Jedynym rezultatem tychże poczynań są ciut bardziej zniszczone główki owych śrub.
I tu czas na moje pytanie: znacie może sposób jakiś na ich odkręcenie?
Na razie przychodzi mi do głowy tylko rozwiercanie, jednak wolałbym załatwić to w inny, mniej drastyczny sposób. Przy składaniu silnika znajdą się tam oczywiście śruby imbusowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Siasin
Wymiatacz
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Krotoszyn
|
Wysłany: Pon 8:05, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
WD-40 i zostaw na noc (jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś.)
Połóż silnik na płasko (owymi śrubami do góry) kucnij nad silnikiem i całym ciężarem ciała dociśnij wkrętak do śrub, musi puścić.
Możesz też delikatnie popukać młotkiem w trzonek śrubokręta ale z wyczuciem żeby go nie rozwalić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siasin dnia Pon 8:06, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawelk
Początkujący
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Solarnia
|
Wysłany: Pon 9:45, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ja miałem identyczny problem co kolega wyatt ale wziąłem wiertarkę z płaskim bitem i z całej pary docisnąłem wiertarkę do śrub i puściło dodam jeszcze że ustawiłem se obroty na mniejsze i je zwiększałem i puściło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwonek
Częsty bywalec
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:11, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
gdy u mnie sie tak zrobilo zakleszczyly sie 4 sruby i po 30 minutach meczenie suba sie zmasakrowala i myslalem ze juz koniec wiec wziale sobie punktak mlotek i bilem po krawedzich sruby z calej sily w strobe odkrecania sruby byly do wyrzucenia ale silnik sie rozlozyl:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wyatt
Nowy
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Giżycko
|
Wysłany: Czw 19:40, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Obyło się bez rozwiercania, ostatecznie poradziłem sobie dużym wkrętakiem do pobijania i młotkiem. Coby forum za bardzo nie zaśmiecać nowymi tematami, tu mam do was następną prośbę: czy mógłby jakiś dobry człowiek wrzucić jakieś przyzwoite zdjęcie zmieniacza biegów, na którym widać by było ząbki? Na zdjęciach automatu ze sklepów za dużo nie było widać. U mnie przed rozebraniem silnika dwójka wchodziła bardzo rzadko, z jedynki przeskakiwało od razu na trójkę. Wsadziłem zmieniacz w imadło i nim poklikałem i najczęściej było właśnie tak samo. Środkowe ząbki w moim zmieniaczu są trochę zaokrąglone, jednak z tego co widziałem ze zdjęć znalezionych w necie też nie były one ostre. Być może problem tkwi jednak w innym miejscu i proszę ludzi bardziej w temacie obeznanych o pomoc w jego rozwiązaniu.
Z góry dzięki
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|