Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kawula9
Wymiatacz
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:42, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mi to wygląda w dalszym ciągu na złą regulację zapłonu i gaźnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 17:48, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Taaak! Kawula9! Dokładnie tak! Tylko im nie chce się użyć opcji 'szukaj'!
Mnie to już powoli denerwuje; ale cóż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elektryk182
Bywalec
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: Śro 18:54, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
dzisiaj go już rozbujałem z góry i na popych pali z tym że przejade kawałek, przerywa pod koniec i zdechnie,obroty łapał jak głupi na pełnej manetce.Świeca za każdym razem jest juz sucha,ustawiłem poziom paliwa ale cieknie z dziurki w króćcu i to nawet dużo :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 19:03, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
No to kurde masz źle ustawiony poziom tego paliwa ! Tą blaszkę powinno się wyginać o dziesiątki milimetra! Jak troszeczkę cieknie to jak już mówiłem normalne...
Ustaw porządnie cały układ zapłonowy i mieszanke to pogadamy.
Na polskich częściach tak jest (cyl. tłok), muszą się 'dotrzeć' tak jakby. Pchaj go na full gazie i z odkręconym kranikiem żeby było smarowanie jeszcze duuuuzo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elektryk182
Bywalec
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: Nie 13:55, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ehh za chiny nie moge ustawić tego gażnika :/Chyba będe musiał załatwić z jakiegoś simsona albo rometa 3-biegowego.Ustawiłem poziom paliwa gdzie silnik wkręca się na postoju idealnie z małym przymuleniem na początku ale chodzi równo, gdy przechyliłem motor w lewo to od razu inaczej chodził,wkręcał się jeszcze szybciej więc na logike zwiększyłem poziom paliwa,zwiekszyłem i to samo z tym że paliwo zaczeło cieknąc:/Chciałem się przejechać i na jedynce ma mało siły a o 2 i 3 nie ma mowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kondzio56
Bywalec
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:33, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Pobaw się dyszami odkręć przeczyść jeśli to nie zda egzaminu to je minimalnie odkręcaj. To, że każdy pisze "wkręć do końca" to ściema bo na nowym gazniku tak jest ale w starym może być minimalnie przesunięte i lipa. Paliwo wolno leci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dexter1213
Bywalec
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemiatycze
|
Wysłany: Pon 14:19, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Może mnie wyśmiejecie, ale i tak to jest wina źle ustawionego zapłonu... wczoraj ja złożyłem jawke bo zmieniałem simeringi, łożyska i tarcze sprzęgłowe. Ustawiłem zapłon wg. wskazówek naszego kochanego Google, czyli zapłon 1,8mm przed GMP i odpalił po 5 metrowym pchaniu...
Przy złym poziome paliwa jawka powinna odpalić, ale może ją mulić lub jak przekrecisz manetke na full to może przylewać.
PS. Sprawdź na którym rowku masz iglice - powinna być na 2 od dołu)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pon 15:03, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
kolego elektryk182: ustaw konkretnie ten zapłon a nie przestawiasz w lewo i prawo, daj paliwa ze strzykawki w cylinder i musi na kopa załapać, nie ma ze boli jak wszystko jest dobrze poskładane a remont był robiony fachową ręką to silnik (motoroweru) powinien dać się odpalić ręką na imadle...
jak po strzykawce daje znaki życia to starczy gaźnik przeczyścić i chodzić powinien, może nie idealnie ale na tyle żeby szło jechać, chyb że była na prawdę profesjonalna ręka i gaźnik wyregulowała "na sucho" (wymontowany) to wtedy musi chodzić na 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elektryk182
Bywalec
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: Nie 8:22, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ustawiłem zapłon na 1,8 przerwa na świecy 0,4 i platynki tez na 0,4.Ogar jak jest zimny to jeszcze jakoś jezdzi ale gdy przejade się troche zaczyna słabnąć,stane na chwile i znowu jedzie,dodam, że to nie jest wina puchnącego tłoka bo gdy słabnie i stane to kopniak chodzi bez problemu,żadnych tarć.Sprawdzałem czy pierścienie przepuszczają i nic nie widać,jedynie na 1 pierścieniu od góry przez zamek troche sadzy idzie ale na 2 i 3 nic nie ma.Dodam,że gdy pokręce dyszą w gażniku to jest troche lepiej ale jak jest zimny to na tym ustawieniu dyszy nie chce odpalic:/Kranik ma nowy bo myslałem że jest on winien że paliwa nie podaje dużo no i poziom paliwa ustawiłem równo z kołnieżem i zapinka na iglicy była na kazdym rowku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Nie 10:41, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kurde, zaraz mnie coś strzeli! MUSISZ GO DOTRZEC. Tłok puchnie! Nie ma, że nie puchnie bo puchnie. Jak zaczyna słabnąć to już chłopie jest pierwsza oznaka zacierania. Jak już czujesz, że nie ma mocy to stań i go ostudź. Potem znów kontynuuj jazdę! DOCIERAJ - powoli to się będzie niwelować. Dysze w gaźniku powinny być do końca dokręcone! Nic się nimi nie reguluje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elektryk182
Bywalec
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: Nie 20:28, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jak dokręce dysze do konca to nawet na pych nie zapali,przekładałem inne dysze i to samo.Coś mi sie nie chce wiezyć, że tłok przestanie puchnąć skoro jest on tam pewnie dłuższy czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Nie 20:57, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
To uwierz. Dysze mają być do końca i koniec!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elektryk182
Bywalec
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: Pon 5:22, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja wiem że mają ale co ja zrobie jak on na takim ustawieniu nie chce wogle chodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon 11:59, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Spróbuj zmienić gaźnik, albo wymienić te dysze. Mogą mieć jakiś feler, który nie będzie do zdiagnozowania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|