Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goger
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:31, 11 Mar 2009 Temat postu: Popychacze |
|
|
Hej chłopaki mam mały problem chcę wymienić popychacze i długi mi bez problemu wychodzi kulka też ale czy da się też tą samą stroną wyciągnąć ten trzeci czy trzeba tarcze ściągać. Może maci jakieś sposoby będę na prawde wdzięczny z góry dziękuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Śro 17:55, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Obydwa popychacze da się wyciągnąc bez ściągania tarcz. Przechyl motor na bok i powinien sam wypasc, jak nie to moze lekko postukaj itp. Jedynie jak może się minimalnie trzymac to na oleju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goger
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:54, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nio będę jutro próbował ale juz przechlałem i to nic nie daje może jak postukam to pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Śro 20:21, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Heh, przy przechylaniu uwazaj na wylewajacy sie olej. Mozesz tez uruchomic silnik i przechylac, wtedy na 98% wypadnie jezeli tam jest. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goger
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:40, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A widzisz na ten pomysł to nie wpadłem. Musze spróbować .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Czw 17:45, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To powodzenia, ten sposob jest sprawdzony, ja tak podczas jazdy jak dekiel sie odkrecil kompletny popychacz stracilem, a pozniej zebatke zdawcza. pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drzazga
Bywalec
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kuźnia raciborska
|
Wysłany: Czw 18:53, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
no nie wiem... u mnie jak chciałem wymienić to żadne ze sposobów nie wyszło...ten mały popychacz porządnie utknął i musiałem spuszczać olej i otwierać z drugiej strony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motórzysta
Emerytowany Moderator
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią 13:00, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nigdy się nie spotkałem z tym żeby komuklwiek popychacz nie chciał wyjść / wypaść .. Albo jest konkretnie pogięty albo jeździcie na mazucie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Pią 13:35, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zdarzają się takie sytuacje, ja miałem tak z dorabianym. Po kilku-kilkunastu km trzeba bylo bardzo mocno ciągnąc kombinerkami zeby wyszedl. Na tyle mocno ze motor na stopkach leciał na bok Wyjaśnię ze to byl jeden popychacz długi a nie 2 (krotszy, dluzszy) i na obu jego końcach robily sie takie rozszerzenia i nie miał ochoty wyjśc.
No ale to są rzadkie przypadki. Na dwóch oryginalnych lub dobrych nieoryginalnych nie powinieneś miec problemu z wyjęciem ich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motórzysta
Emerytowany Moderator
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią 14:05, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lopez napisał: | Zdarzają się takie sytuacje, ja miałem tak z dorabianym. Po kilku-kilkunastu km trzeba bylo bardzo mocno ciągnąc kombinerkami zeby wyszedl. Na tyle mocno ze motor na stopkach leciał na bok Wyjaśnię ze to byl jeden popychacz długi a nie 2 (krotszy, dluzszy) i na obu jego końcach robily sie takie rozszerzenia i nie miał ochoty wyjśc.
No ale to są rzadkie przypadki. Na dwóch oryginalnych lub dobrych nieoryginalnych nie powinieneś miec problemu z wyjęciem ich. |
Z miękkiej stali dorobiłeś Najlepiej dobierać np. z pilników
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Pią 14:27, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
motórzysta napisał: | Lopez napisał: | Zdarzają się takie sytuacje, ja miałem tak z dorabianym. Po kilku-kilkunastu km trzeba bylo bardzo mocno ciągnąc kombinerkami zeby wyszedl. Na tyle mocno ze motor na stopkach leciał na bok Wyjaśnię ze to byl jeden popychacz długi a nie 2 (krotszy, dluzszy) i na obu jego końcach robily sie takie rozszerzenia i nie miał ochoty wyjśc.
No ale to są rzadkie przypadki. Na dwóch oryginalnych lub dobrych nieoryginalnych nie powinieneś miec problemu z wyjęciem ich. |
Z miękkiej stali dorobiłeś Najlepiej dobierać np. z pilników |
To nie ja dorabiałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trejki
Częsty bywalec
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pią 17:31, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Już nowy popychacz się będzie ścierał, bo robią z badziewnego materiału. Kupiłem nowy popychacz przejechałem około 50 km i zobaczyłem na popychacz i był już wytarty a kulka była miedzy nimi, poprostu po kupieniu popychacz trzeba lekko przychartować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez trejki dnia Pią 17:34, 13 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek15
Wymiatacz
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pią 17:41, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
trejki napisał: | Już nowy popychacz się będzie ścierał, bo robią z badziewnego materiału. Kupiłem nowy popychacz przejechałem około 50 km i zobaczyłem na popychacz i był już wytarty a kulka była miedzy nimi, poprostu po kupieniu popychacz trzeba lekko przychartować. |
a jak polecasz w chałupniczych warunkach zachartować popychacz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trejki
Częsty bywalec
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pią 17:53, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
trejki napisał: | a jak polecasz w chałupniczych warunkach zachartować popychacz |
Kuchenka gazowa albo piec do centralnego ogrzewania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez trejki dnia Pią 17:55, 13 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek15
Wymiatacz
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pią 17:55, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
[quote="trejki"] Tomek15 napisał: | trejki napisał: | a jak polecasz w chałupniczych warunkach zachartować popychacz |
Kuchenka gazowa albo piec do centralnego ogrzewania. |
ale do czerwoności czy jak i czy w wodzie schołodzić czy w oleju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|