Ogar nie chce jechać

ogierek093

Kurka wodna!!! A było już tak dobrze z moim ogarkiem... No więc tak:wyciągam ogara z piwnicy, odpalam, pochodził sobie z 5 min, jadę jakieś 200m i zgasł. Odpaliłem, jadę dalej ale, kurka, na dwójce już wcale nie chce jechać!!! Cylinder gorący jak pierun więc postawiłem go żeby wystygł. Jakieś pół godz. później odpalam - chodzi pięknie, wrzucam jedynkę - zgasł! Zdejmuje tą rurkę od filtra powietrza przy gaźniku i jadę, ale znów na dwójce nie chce jechać... Podjechałem jeszcze ze 100m i zaprowadziłem do domu... Wiecie co mogło się w nim stać? Proszę o odpowiedź...

Mietasek

masz paliwo??

pawel93

hahah ja kiedyś zalozylem sobie filterek paliwa i jak bylo ze 2 litry w baku to paliwo bardzo slabo lecialo o nawet na jedynce mulilo go strasznie Laughing

dolalem paliwa i śmigal jak glupi Very Happy

dolej zupy moze bedzie poprawa Very Happy

ogierek093

paliwa mam ze 2 cm wyżej jak ten garb w zbiorniku, ale też po takim nocnym posoju to wcale paliwo nie leci tam do gaźnika. W rurce stoi dużo a odkręcam dekiel i pusto w komorzetej z pływakiem...

misiek-jawa

To może Ci się kranik zatkał. Przeczyść gaźnik i kranik i powinno być oki!

PawelOO

No to jako pierwsze powinieneś zrobić i to nawet przed odpaleniem wylać benke odkręcic kranik i dobrze przedmuchać albo przetkać a zbiornik przepłukac

Mietasek

a moze sitko musisz wyczyscic

ogierek093

ale oprócz nie dostawania benzyny, jak chce dodać gazu to on tak jakby mu powietrza było mało i sie dusi...

PawelOO

To wuczyść porządnie dysze i zobacz czy bez filtra lepiej bedzie sie wkręcał jak tak to wyczysć filtr powietrza

ogierek093

Hura! Udało się zlikwidować usterkę! Najpierw odkręciłem jedną dysze i wydmuchałem, a potem nalałem paliwa do gaźnika i odpaliłem... Pochodził na wolnych obrotach jakieś pól minuty i w drogę... Dziękuje wszystkim za pomoc.

PawelOO

No to sie cieszymy:)