ogar 200 problem z rozkladaniem silnika

Mac

Chodziło o sam korbowód na wale. To normalne, że wał się kręci w obie strony. Ja miałem na myśli luz tylko tego kikuta wystającego z kawału, ogkrągłego żelastwa, to jest właśnie korbowód.

Ale skoro kopka działa w porządku i przewala się tyle samo razy po jej użyciu (ze 7-10 razy) to nie wał.

Powiedz jak to jest. Jedzie 50 metrów, masz pewnie już 3 bieg, prycha, kaszle i się zatrzymuje. Czekasz kilka godzin, przelewasz ganik, i co, znowu jedzie te 50 metrów?

Jeżeli jest tak jak pisze, to myślę, że to coś z paliwem/gaźnikiem. Możliwe też, że masz jakieś zwarcie w kablach. Ja tak miałem

http://www.jawa50.fora.pl/usterki,3/szd,9534.html
Nie zaizolowałem kabla w iskrowniku, co dawało zwarcie, ale tylko czasami. Możliwe, że to samo jest gdzieś u Ciebie, ale stale.

Albo padła cewka butelkowa. To wcale nie musi być coś z silnika. Zastanawia mnie tylko ten dźwięk. Możesz nagrać na przykład na komórkę czy aparat? Tylko, żeby nie wiał wiatr.
No i obadaj te pierścionki.

markus767

tak dokladnie cos takiego tlyko niekoniecznie dzieje sie to na 3 biegu ostatnio dosc dlugo jezdzilem 20min i nic sie niedziala tylko martwi mnie ten dziwny odglos silnika i ten stukot na luzie musze to sprawdzic ale na kopa dalej nieodpala mimo ze wal sie obraca i zpalaon jest ustawiony poprawnie

Mac

Ty, to coś z paliwem w takim razie. Myślę, że gdyby to było coś mechanicznego, to zwaliłoby sie na stałe. A tu masz paliwa, jedzie, nagle siada. Potem znowu dostaje paliwa i znowu jedzie.

Możliwe też, że masz już zwaloną świecę, która się gdzeje. Póki jest zimna, to pali (i iskra jest na tyle słaba, że musisz z pycha) a gdy się zagrzeje nie ma iskry i staje. Polecam sprawdzić na innej świecy.

markus767

sprawdzilem swieca jest dobra motor jezdzi pierscienie całe ale nadal jest ten odglos co wspominalem wczesniej a jesli chodzi o kopniaka to zebatki lapie ale cos walem nieobraca zabardzo jakby sie cos slizgało

Mac

A w jakim stanie miałeś tarcze sprzęgowe Idea

Był na nich jeszcze korek?

markus767

tak korek byl wszystko wygladalo ok no powoli trace cierpliwosc wczoraj normalnie jezdzilem a dzis juz niechce odpalic i zaplon i gaznik sprawdzalem ...

@edit przed chwila znowu go odpalilem ale przed odpaleniem dalem troche benzyny do cylindra i pojechal niewiem na 100% czy to dzieki temu ale pojechal motor praktycznei nietrzyma obrotów ciagle gasnie musze dodawac gazu bezprzerwy mimo ze sryba regulacji obrotów jest prawie na maxa wkrecona a z kopniaka jak nieodpalal tak nieodpala iskre sprawdzalem jest duza i wyrazna to czemu nieodpala ??

Mac

Na to, żeby odpalał składa się wiele czynników. Te najważniejsze:
*odpowiednia mieszanka (stosunek paliwa do powietrza) czyli ustawienie iglicy w gaźniku.
*ilość podawanego paliwa czyli poziom oaliwa w komorze pływakowej
*iskra
*wyprzedzenie zapłonu
*kompresja
*odpowiednie smarowanie tłoka i cylindra (opory).

W moim wypadku, dziś, po remoncie, założyłem tłok, cylek i głowicę używaną. Jakiś trefny kupiłem ten zestaw i kopiąc były bardzo duże opory. Objawy podobne do tego co piszesz. Nie trzymał obrotów nawet na luzie. Jechał raz dobrze, raz dziadosko. Założyłem stary komplet cylindra i pali elegancko. Jeszcze nie jeździłem, ale wydaje się być ok.

Możliwe, że masz zatarte pierścionki, albo cylinder. Może nie masz kompresji odpowiedniej. Wyłącz zapłon, i powoli ściskaj tłok kopniakiem. Jeżeli będziesz czułduże opory, to ok, a jeżeli będzie gdzieś syk albo będzie się ściskał bez oporów na koniec to masz coś z kompresją.

Powiedz mi jeszcze, czy jak kopiesz, to tłok przewala kilka razy, czy odrazu się zatrzymuje? Chodzi mi o to, czy jest takie długie Wrwrwrwrwr..., czy przewala tłok tylko jak kopiesz, a gdy kończy się kopka, tłok się zatrzymuje momentalnie odrazu?

Ty, ja też już nie wiem, musiałbym zoabczyć na żywo.

markus767

ustawilem iglice na 2 dołku od dołu i motor zapalil z kopa 2x na zimnym silniku ale potem juz niechcial odpalac na kopa ;/ jaki powiniem byc kolor iskry bo moja jest taka pomaranczowa co do tego tloka to cylinder pierscienie i tłok sa nowe wiedz niema opcji zeby byly zatarte sprawdzalem je sa ok
@edit czy brak sruby moze byc powodem slabej kompresji ?? bo brakuje mi 1 z 2 srób tych co zaczynaja sie zaraz za cylindrem i łacza te dwie połówki razem

Mac

Mówisz o zkręcaniu karterów? Tych śrub to i ja nie mam. Jakaś uboga wersja Jawy sprowadzana do Polski Razz

markus767

hmm no kupilem nowa swieczke iskra jest ale na kopa dalej niechce zlapac

jakubas101

No to sobie zapłon ustaw. Ale jak nalejesz troszkę paliwa do cylka to śmiga przez chwile czy nic. Jak ci nie chodzi to zapłon, kabel, cewka, układ dolotowy i gaźnik sobie sprawdź( głównie dysze) . Jak chodzi to nie wiem.

Mac

Mnie tu cały czas męczy cewka butelkowa...

markus767

daje kopa to iskra jest ale jak doleje benzyny do cylinda to niepali

mam troche takie wrazenie ze iskra leci ale ten kopniak sie jakos slizga czy cos

Mac

Mówisz, że kopniak się ślizga?
Tak, jakbyś kopał z trzymanym sprzęgłem?

A powiedz, ile razy przewala tłok gdy kopiesz. Tak na słuch.

Możliwe, że masz już starte tarcze sprzęgłowe, ale to wyeliminowaliśmy wcześniej. Może nienabita zębatka na wał? Ale to by wogóle nie jechał...

Jakaś dziwna akcja.

markus767

@edit ja tego niezauwazylem ale kolega mi mowi ze wal sie tylko dwa razy przewraca co jest tego przyczyna ??? cos pisales wczesniej z tym walem co mu dolega ??

po przeanalizowaniu tego co mi powiedizales i poruwnaniu mojego ogara z ogarem kolegi stwierdzam ze to jest to dokladnie to cytuje
"2) ...zobacz czy korbowód wału nie chodzi do przodu i tyłu (czyli w kierunku jazdy i cofania) jeżeli luz jest duży, kilka mm, to pękło łożysko igiełkowe na wale. Myśle, że rozumiesz. Nie chodzi o luz wału, tylko luz korbowodu na wale. Z objawów, które pamiętam u mnie to:
*Ciężkie chodzenie kopki przy rozruszaniu,
* Krótka i bardzo powolna, ciężka praca silnika i gaśnięcie na wolnych
* Metaliczny dźwięk silnika "

co mam zrobic w takim razie ?