Odpala się, ale po dodaniu gazu zdycha...

Lipon

Na początku upraszam się o nie wypowiadanie się w tym temacie osób takich jak Ramzes, gdyż na pewno posty te nie będą na temat, a zamiast rekompensować jakieś swoje kompleksy zwracając uwagę mojej osobie- lepiej po prostu nic nie mówić.

W Jawce mojego kolegi jest problem. Niedawnymi czasy jechał gdzieś na wiosce . Rozpędził się troszeczkę i nagle Jawa udławiła się i zgasła. Więc sprzęgło a potem hamulec. Odpala Jawkę ponownie- jest OK. Próbuje dodać gazu, a tu znowu ten sam problem- Jawka dławi się i gaśnie. Jak to naprawić, co może być przyczyną?? Pozdrawiam

Kojot

Wroc do mojego tematu!!!! Przeczysc gaznik najpierw caly a potem zrob reszte co tam pisz. P.S Czy ja tez mam sie nie wypowiadac w tym temacie??

Ramzes

niemam żadnych kompleksow i niezamierzam sie klocic jesli ci przeszkadzam na forum to mnie zbanoj ;/ a

Lipon

Nie Kojot

. Oczywiście Ramzes również może się wypowiadać, tylko chodzi mi tu o takie dogryzki w stylu: To dużo pomogłeś Lipon....

Ramzes

dobrze sorki lipon faktycznie glupio powiedzalem jeszcze raz sory

0VV

no ciekawe, mój tez zdycha ale to chyba od tego że obroty mam za niskie ustawione

Kojot

nie przeciez srubka ustawiasz niskie obroty a powinien niezaleznie na wysokie wchodzic

yogi_zamosc

Lipon moze być wina świecy

krzysiek

yogi dobrze mowi moze zalewa ta swiece jak tak to jest zagesta mieszanka ja tka mialem i mam czasami. Ale jak coraz wiecej kilometrow robie to mi sie to zadziej dzieje Smile

miki1002

też cos takiego miałem . spróbuj przeczyścic bak i kranik i dysze

krzyh88

jest tez taka mozliwosc ze masz zle ustawiona mieszanke. jak mial twoj kumpel czysta swiece to bylo dobrze a jak sie zabrudzila to przestal palic, ewentualnie gaznik jest brudny

Lipon

Dobra dobra dobra. Wczoraj nawet nią jeździłem, więc jest zrobione...