Nieszczęsne Obroty !

berettos · Wysłany: Wto 17:24, 29 Mar 2011 Temat postu: Nieszczęsne Obroty !

witam mam problem trzy dni temu wszystko było ok. Motor troszkę miał za wysokie obr. więc wziołem sie za kręcenie srodkową śrubą od obr. wszystko było ok do momentu kiedy zgasiłem motor i po jakiejś 1h kiedy zupełnie wystygł chciałem się przejechać. Niestety motoru już nie odpaliłem ;/ chyba że na pych z dokręconą srubą na max;/ ale motor i tak zgasł po kilku sek na wolnych obr. ;/ nie wiem co się dzieje ruszałem tylko tą śrubą... POMOCY w sobote mam wypad na RYBY (TRASKA)

kemot176 · Wysłany: Wto 17:39, 29 Mar 2011 Temat postu:

Sprawdź czy paliwo dochodzi, zajrzyj do gaźnika, a i przeczyść dyszę, miałem podobnie tylko mi skakały jak głupie to dałem więcej paliwa i jest git.

berettos · Wysłany: Wto 18:32, 29 Mar 2011 Temat postu:

ale miało to jakiś wpływ kiedy wczesniej normalnie chodził a teraz po poruszaniu śruby od odrotów musze zwiększać dopływ paliwa ?? Będe jutro bawił się jeszcze z tymi obrotami ta iskra też mi się nie podoba jest taka licha nawet na nowej świecy ;/ musze ogólnie ustawić zapłon i myśle że będzie git no i te obroty Very Happy

;/

moskit122 · Wysłany: Wto 23:34, 29 Mar 2011 Temat postu:

śruba jedynie podnosi przepustnicę, ma wpływ na "wysokość" wolnych obrotów ale na nic więcej, więc zepsuć przez to nic nie mogłeś

berettos · Wysłany: Śro 16:24, 30 Mar 2011 Temat postu:

przed chwilą próbowałem dojść do ładu ale nic z tego romet na zimno odpalił od kopa chodził równo na wolnych obrotach pojechałem więc sie przejechać przejechałem bez żadnych problemów z 2 km 55 km/h i jak stanołem pod domem i zostawiłem go na wolnych to po chwili dostał ... obroty na full sie zwiększyły i zgasł potem nie mogłem go zapalić no chyba że na pych ale po chwili i tak zgasł nawet nie zdążyłem wkręcić śruby. Nie wiem co jest grane ;/ nawet na śrubie na maxa odpali na pych ale po chwili zgasnie.

holipa · Wysłany: Śro 18:05, 30 Mar 2011 Temat postu:

wyczyść gaźnik i kranik. wyreguluj i sprawdź

moskit122 · Wysłany: Śro 22:06, 30 Mar 2011 Temat postu:

i jeszcze zapytam... masz filterek od paliwa? a reszta jak wyżej napisano

berettos · Wysłany: Czw 16:22, 31 Mar 2011 Temat postu:

właśnie filter od paliwa mam ale w sprawie tego drożnego kranika nie jestem pewien Very Happy

ale cudownie nie jest

Adrianek

Świeca się brudzi :p i tylko to jest ta przyczyna, nowa świeca, ustaw na niej 0,4mm przerwe. I nie zostawiaj długo ogara na wolnych... Tylko jedź nim daleko.

kemot176

Przeczyść porządnie kranik i jak kolega wyżej napisał przerwa na nowej świecy 0,4 mm odpalasz i jedziesz gdzieś przynajmniej z 10 min jazdy.

moskit122

hmm przerwa na świecy 0.4 jak chcesz często ją odkręcać i czyścić...
w iskrownikowych silnikach robi się od 0.4 do 0.6 zazwyczaj, akurat w jawce powinno być 0.6 (i tak ma ustawione oryginalna świeca PAL fabrycznie)

Adrianek

Ale w jawce, gdzie by nie popatrzc jest napisane, ze swieca ma miec 0,4mm...

moskit122

instrukcja jawki mówi 0.4-0.5mm, instrukcja rometa 0.6 a każdy katalog wskazuję iż świeca PAL 14-8 i jej zamienniki mają 0.6mm, numer na świecy to nie tylko ciepłota ale i także właśnie odległość elektrod (często także gwint) i jeśli producent zaleca stosowanie takiej konkretnie świecy (czy też jej zamienników) to fabrycznie ustawiona na niej odległość musi być prawidłowa. Poza tym w iskrownikowych zapłonach właśnie się stosuje od 0.4 do 0.6 i gwarantuję Ci ze lepiej trzymać się górnej granicy z uwagi właśnie na rzadsze mostkowanie się świecy. Ktoś powie, ze na mniejszej ma lepsza iskrę.. a g. prawda, jak platynki są odpowiednie ustawione to i iskra jest prawidłowa przy takiej odległości no i "dobra iskra" to bardzo subiektywne określenie.