Niechce odpalić

maratonek_95 · Wysłany: Pon 18:50, 23 Mar 2009 Temat postu:

i chyba źle go skręciłem bo cieknie z niego jak h*j.....

bocian · Wysłany: Pon 18:55, 23 Mar 2009 Temat postu:

Najlepiej wszystko starannie złóż bo potem będziesz miał problemy.

maratonek_95 · Wysłany: Pon 19:24, 23 Mar 2009 Temat postu:

Chyba kupie nowy Gaźnik bo to jest mój pierwszy motor i niemam zabardzo pojęcia jak to zrobić a wydaje mi się że dobże go złozyłem...

bocian · Wysłany: Pon 20:31, 23 Mar 2009 Temat postu:

Poco wydawać pieniądze zapytaj się kogoś kto się na tym zna i ci pomoże. Ja osobiście za bardzo się nie znam ale mam 2 i braci i ojca, którzy zawsze mi pomocą służą a jak nie oni to te forum Smile

P.S

pks100 napisał w innym temacie jak ustawić dobrze gaźnik :

Poziom paliwa w komorze plywakowej ustaw w taki sposob, ze jak popatrzysz z gory(bez przespustnicy) na rozpylacz powinienes widziec w nim paliwo(dokladnie 1mm pod krawedzia rozpylacza). Potem wyczysc swiece lub wkrec nowa i daj mu troszke pochodzic, a nastepnie wykrec swiece. Jak ma kolor kawy to ok. Jezeli czarny to przepustnica w dol(wyzszy rowek), a jak bialy to w gore(rowek nizszy). Jak sie nie da i swieca ciagle czarna jest nalezy zmienic ja na cieplejsza(np. F75, F70 lub zamiennki oprocz NGK; orginalnie F80), ustawic odleglosc miedzy elektrodami(0,4mm) lub ja jeszcze zmniejszyc i lac mniej oleju do paliwa. Wczesniej pamietaj o ustawieniu linki, zanim bedziesz ustawial iglice. Napnij ja tak, zeby pol lekkim ruchu gazu przepustnica reagowala, a nastepnie przekrec kierownice maksymalnie w lewo i popuszczaj tak dlugo, az przepustnica sie oprze o srube regulacyjna(,ktora powinna byc prawie maksymalnie wykrecona). Teraz odpal o dogrzej porzadnie moto na srednich obrotach, a nstepnie wkrec maksymalnie srube regulacyjna biegu jalowego(mozesz przedmuchac takze dysze, jak nie wyczyscic calego gaznika). Wykrecaj powoli tak dlugo, az moto zgasnie. Wtedy wkrec o pol obrotu(na docieraniu o caly obrot). Ciesz, bo wlasnie wyregulowales prawidlowo gaznik Wink Pozdrawiam

pks100 · Wysłany: Pon 21:16, 23 Mar 2009 Temat postu:

Ta zapomnialem dodac, ze bieg jalowy reguluje sie na zalozonym filtrze powietrza, a pozniej dokonuje sie poprawek juz na zminym silniu, ale nie trzeba. Sposob jest ten prosty iserwisowy, jednka jak silnik jest mocno wyeksplatowny nalezy gaznik jeszcze podregulowac. Co do autora pewnie wygotowales elementu, ,ktore miales zostawic w spokoju i ulegly wygieciu. Czeskie gazniki sa lepsze od polskich produkcji wiec bym go zostawil. Popraostu sprawdz czy masz iskre, a atzke czy sieca jest mokra czy sucha. Jak sucha to na bank gaznik jak mokra mozna jeszcze uwzglednic zaplon. A czy na pewno wszystkie polacznia sa szcelne? Dysze wkreca sie do konca tak samo jak zaworek iglicowy. Takich elementow sie nie czysci. Pozdrawiam

maratonek_95 · Wysłany: Pon 21:21, 23 Mar 2009 Temat postu:

tylko szkoda że on właśnie niechce odpalać :/ a świeca mokra jest przed czyszczeniem w octcie i po.... a on zachowuje się tak jaky paliwa nie dostawał...
a nowy gaźnik trzeba regulowac???

pks100 · Wysłany: Wto 17:51, 24 Mar 2009 Temat postu:

Tak. To pytanie. Czy masz iskre i czy po paru kopach swieca jest mokra czy sucha? Jak sucha to rzeczywiscie paliwa nie dostaje. Jak mokra to za wysoki poziom plaiwa w komorze plywakowej lub zle sutawiony zaplon. Pozdrawiam

maratonek_95 · Wysłany: Pon 19:21, 30 Mar 2009 Temat postu:

to jest raczej wina zimering'a bo dostaje olej od skrzyni i kopci... prosze was o pomoc, jak to cos wymienić?? bo juz mam ten zimering.... thX za pomoc

pks100

To jest tak, odkrecasz dekiel od sprzegla, odkrecasz srube od zebatki na wale i sciagasz ja sciagaczem wraz z lancuchem pociagajac do siebie. Potem wydlubujesz stary simmering, czyscisz miejsce dokladnie szmata i odtluszczasz np. spirytusem. Potem wsadzasz delikatnie nowy simmer, nie za daleko bo sie wytrze i nie za blisko, bo bedzie nieszczelny. Niech jest ustawiony rowno, swobodnie i niech lekko przylega do lozyska a nie na nie z calej sily naciska. Potem nasadzasz z powrotem zebtake wraz z lancuchem, nabijasz ja na wal, ale porzadnie! Dokrecasz srube(zapomienialem, ze przy zakrecaniu jej i odkrecaniu nalezy zablokowac zebatke lub wal). To wszystko skrecasz dekiel z uszczelka zalweasz olejem, wczesniej trzeba go zlac i gotowe. Olej dolewasz, az z sruby kontrolne wyleje sie pierwsza kapka. Milej jazdy Pozdrawiam!