nie pali!!! Pomocy!!!!!!

vojtekp

skręciłem cylinder i wymieniłem pierścienie. No i na początku przejechał 400m potem zaczął gasnąć i po sekundzie zapalać ale z bardzo dużą mocą. Co to teraz będzie gaźnik czy zapłon?

AmaSoft

Może masz zasyfiony gaźnik albo źle ustawioną przerwę na platynkach

vojtekp

Gaźnik jest czysty bo czyściłem przed wczoraj A platynki poprubuje dzisiaj albo jutro (ale to chyba nie to bo już próbowałem dużo razy a i platynki mam nowe)

kij samobij 2

gaznik czysci sie powietrzem,a moze dysza? lub filtr?

krzysiek025

poreguluj gaźnik i zapłon Pozdrawiam

PRZEMS14

Wykręć kranik i go przeczyść i wężyk od kranika i daj więcej paliwa na pływaku blaszkę dognij do góry i ustaw przerw na platynach.Sprawdź przewud od fajki czy się ni ukręcił.

vojtekp

Wężyk i kranik i kabel od fajki mam nowe. A i na platynkach rusza tylko wtedy gdy mam przerwe 1 mm, ale jedzie jakiś czas i i sytyłacja jest ta co wcześniej.

PRZEMS14

Przeczyść styki kabli na cewce butelkowej

vojtekp

już jeżdził tylko jak przejechałem dzisiaj 7 km to zaczął gasnąć, na niskich odpala i jedzie jak dodam gazu to jedzie normalnie i pochwili znowu gaśnie, jak zdejmę rurkę od filtru powietrza to jedzie dobrze w komorze pływakowej zmniejszy ile się dało to jedzie ale i tak co jakiś czas zgaśnie i jest dużo słabsza niż wcześniej, a jak zdęjme filtr powietrza to znowu dobrze jedzie ( filtr czyściłem był bardzo usyfiany ale jest już wmiare czysty)

Dobra problem to był nagar na świecy ale cały czas się zbiera co robić??
może ktoś z was mieszka w okolicy Gorzowa i mugłby mi pomudz bo jabugbym podjechać samochodem z jawka na dachu, albo podejść.

Teraz nie chce mi nawet pyrknąć zupełnie nic zmieniłem cewkę butelkową na świecy jest ładna duża iskra paliwo dopływa ale wogle niechce ruszyć pomocy!!!!!!!! ta jawka wyciąga zemnie cały zapał.