NIE MA MOCY

pks100 · Wysłany: Nie 15:44, 01 Mar 2009 Temat postu:

macq ma racje. Ewentualnie mozesz poruszac walem za pomoca krzywki. Dziwi mnie taka sytuacja, ze nie jezdziles i od razu Ci sie zacial? To by wskazywalo na blad w skladaniu. Co do tego oleju przy zakladaniu tloka to nie prawda. Czy sie go uzyje podczas zakladania czy nie tlok nie moze sie zatrzymac. No chyba, zeby sie go zostawilo na dluzszy okres czasu. Pozdrawiam

bednar8 · Wysłany: Nie 18:26, 01 Mar 2009 Temat postu:

Spróbuje zrobić jak mówi [/b]mack . Jak nie to rozkręce i popatrze co jest źle ale to nie jest wina tłoka bo go wogule nie ściągałem(jest jak był). A jak do tego że tylko kopnik to nie bo na biegu(tylko że ze świceą) koło wogule nie kręci jak się sprzęgło puści. Szoruje.

pks100 · Wysłany: Nie 19:34, 01 Mar 2009 Temat postu:

macq · Wysłany: Nie 20:01, 01 Mar 2009 Temat postu:

PKS: no 20 000 może i zrobi, ale to jak się pyrka do kościoła co niedzielę kulturalnie Smile

Patrick ma oryginalny silnik i już mówił, że coś tam mu się dziać zaczyna (a ma 8tys czy ileś nabite, najlepiej jego zapytać Wink

). Ja zrobiłem szlif przy 14 000 od nowości (fakt, że ona w kość dostawała, no ale...). Co do almotowskiego cylindra, to nie rozumiem jak jego regeneracja zmniejsza trwałość. Przecież tuleja ma taką samą twardość w każdym jej punkcie (mniejwięcej).

Tak naprawdę nie ma co porównywać trwałości, bo jak wiadomo ona zależy od różnych czynników:
-jakość samej tulei/tłoka
-czystości montażu
-prostoliniowości korby, ogólnie trzymanie wszystkich wymiarów
-docierania
-stylu jazdy
-temperatury pracy silnika
-paliwa
-oleju
-wagi kierowcy Wink

Po prostu jeden zrobi na oryginalnym 10 000, drugi na almotowskim 15 000 i nie jest to wybryk natury, tylko suma pewnych czynników.

P.S Tak w ogóle to kto robi takie przebiegi rzędu 20 000 tys? Smile

Ja tyle nabiłem w 10 lat.

pks100 · Wysłany: Pon 16:08, 02 Mar 2009 Temat postu:

Ok, tuleja rzeczywiscie jest tak samo twarda w kazdym punkcie ale im ciensza tym lepiej odprowadza cieplo na zewnatrz, bardziej sie nagrzewa itd. Niestety trzeba brac wzmianke, ze almotowkie cylindry sa z ciut gorszej jakosci materialow. Dla tego tez sa mniej trwale i tak jak przy czeskich czesciach szlif mogl skrocic zywotnosc ok ok.2 000 km to almotowki juz 5 500 km. Co do wyjezdzania 20 000 km to pomyslmy. Wezmy pod uwage, ze ktos jezdzilby nim tylko do szkoly i z powrotem, a takze na inne okazje i do miasta mialby 5km, razem 10km, dodatkowo jezdzil by sobie rekreacyjnie z kolegami i w wyniku trzego przejezdzalby ok. 20km dziennie. Prosto liczac w ciagu roku wyjezdzilby 7300km, a magiczna liczbe 20 000km wyjezdilby wtedy w okresie 2 lat i 9 miesiecy. Niektorzy przejezdzaja wiecej a niektorzy mniej, roznie to bywa. Osobiscie jezdze tylko w okresie wakacji letnich i przejezdzam srednio 6km dzinnie, przy podjezdzie do roznych miejsc, a jezdze naprawde okazyjnie. Pozdrawiam