Nie chce zapalić :/

0VV

mam problem... motorek nie chodził, przypuszczałem że to zapłon, więc zrobiłem mniej więcej tak jak napisaliście, ale tak szczerze to nic nie rozumiem z tego. Wtedy zapalał i chodził, przyszedł do mnie kolega i pogrzebał z zapłonem, i śmigał pięknie... wyjeździłem całą wahe a następnego dnia zatankowałem sobie (żeby sprawdzić ultimate PB98), i nie pali wcale, znaczy z kopa nie zapali a jak zapali z popychu to po 2 metrach zgaśnie. Co to jest????? mogło paliwo nie dochodzić, ale wyczyściłem gaźnik aż sie świeci, mógł być kranik, ale paliwo sie leje jak po**bane ze szlaufika. Mogła być iskra, ale jest ładna niebieska. Mógł łapać lewe powietrze ale tak wszystko uszczelniłem że nie ma prawa łapać. Przeczyściłem jeszcze filtr powietrza odkurzaczem, ale też nic. Nie mam pojęcia, napiszcie bo mechanik pojechał na tydzień nad morze Sad

Gość

Może masz bak zasufiony, paliwo może lecieć ale może leci z syfem.

0VV

czyściłem bak z 2 tygodnie temu, paliwo leci czyściutkie, a i tak mam filterek który nie ma co zatrzymywać.

Gość

Ja nie rozumie jednego jak można lać paliwo 98 do motru który jest przystosowany na 87??

Gość

chyba przystosowana na 95 oktanów Razz

miki1002

w latach produkcji nie było benzyny 95 i 98 zalecana była chyba 88

0VV

no, ale i tak chyba powinien chodzić na 98... schodzicie z tematu, a ja dalej nie mam pojęcia czemu nie zapala Sad

Gość

Jako, że to mój pierwszy post na forum - witam serdecznie Smile

0VV

jak napisałem wyżej, myślałem że paliwo właśnie nie dochodzi i czyściłem gaźnik, teraz to aż sie błyszczy, dysze tak samo przedmuchiwałem co chwile. gaźnik jest czyściutki. A filtr - nie chodzi też po zdjęciu tej rurki gumowej. iskra jest ładna niebieska, ale w elektryke nie zaglądam bo nie mam o tym najmniejszego pojęcia...

Gość

wiesz - iskra może być przy wykręconej świecy przy normalnym ciśnieniu, a w silniku pod ciśnieniem ginie. to podstawowa czynnosc, ale zmien swiece, o ile tego nie robiles wczesniej. jesli mowisz, ze uklad paliwowy jest okej to obstawiam przebicie swiecy

Gość

Na dole gaźnika jest taka malutka dziórka, tam może być zabrudzenie. Co do świecy to ja jeżdże na tej od malucha, bo reszta nie wytrzymywała temperatury. Mart987 jak ty mogłeś jeździć na F65???

Gość

najnormalniej w świecie Smile

0VV

świeca to nie jest bo na mojej świecy motor kolegi chodzi a mój na jego nie Very Happy

, ale pogrzebałem troche z zapłonem i troche pośmigałem w nocy po mieście. nie ma co porównywać zwykłej benzyny 95 oktanów do ultimate 98, różnica jest spora. Pojeździłem troche, jade do kolegi jeszcze, wracam do domu a tam mi gaśnie i koniec. Znowu se zapala i gaśnie i nie pojedzie ni ch*ja :/. CO TO JEST???

ruszyłem zapłon i pochodziło chwile, i zaczęło przerwać (jakby leciał syf jakis i go mulił, ale nic nie leci bo bak jest czysty i mam założony filterek) i jak już zapali to zgaśnie od razu. Gaźnik czyściutki, powietrza lewego nie łapie, filtr też czysty, iskra jest, zapłon - próbuje 1mm, 2mm, 3mm, 4mm, 5mm, to wtedy wcale nie chodzi (chyba prawidłowo Very Happy

) jak jest gdzieś 3,5mm przerwy to zapali i zgaśnie :/.

Gość

Z twoich relacji wynika że to nadal źle ustawiony zapłon... ale próbowałeś na tyle sposobów że wkońcu byś trafił. Moja rada to wziąsc wate i przetrzec ten "iskrownik" od platyn od strony którą styka się z wałem. Jesli nadal źle to reguluj dyszą od powietrza (tą ze sprężynką), możliwe że masz złą mieszanke powietrze-benzyna ustawioną.

0VV

ch*j, nie wiem :[ nie ruszy :/