Muli trochę

pks100

Najpierw zobacz potem pisz post ok?

Tomek15

ok tak więc zrobiłem i piszę:
tak ustawiałem poziom no i jakiś trafiłem bo se na wysokich jechałem i to nieźle było dłużej niż kiedyś bo wtedy to muliło i gasło a teras jest git
a no i tą uszczelką zrobiłem drugą z końca bloku i powiem że to bez tego zestawu naprawczego bo go jeszcze nie mam
a teraz mi napisz jakie są objawy jak silnik do brze działa (czyli poziom w komorze, zapłon platyny itp.)
bo coś mi się wydaję narazie że trafiłem w złoty środek ale jeszcze toge nie jestem pewny a i jeszcze jedno jak włączam światła na niskich obrotach to gaśnie
i jeszcze dodam że cały gaźnik wymyłem w rozpuszczalniku efekt jest niezły Very Happy

D

pks100

Ten rozpuszczalnik to glupota. Jak masz dobrze ustawiony zaplon i gaznik to odpala zawsze do 3 kopow, niezaleznie od wszystkiego i wkreca sie na bardzo wysokie obroty. Ciagnie przez caly zakres obrotow, nie ma tzw. dziury. Swieca ma kolor brazowy, jest malo nagaru, dym jest malo widoczny. Ale jezeli jezdzi to jezdzij tak jak jest, nie kombinuj. Tylko raz udalo mi sie doregulowa ten silnik "idealnie". Sam nigdy nie wiedzialem, ze to mozliwe. Tylko silnik ten byl nierozpolawianym orginalem. Co do tych swiatel masz zle podlaczone cewki. Przesledz ten temat: http://www.jawa50.fora.pl/tutoriale,23/abc-elektryki-ogar-200,4379.html . To Ci rozwiaze sprawe. Pozdrawiam

Tomek15

Dobra jeszcze testowałem przez jakiś czas i takie są moje wnioski:
- nagar jest zaje*isty tzn brązowy tak ładnie wypalony
- słabo zapala mam wrażenie że przylewa trochę na postoju
- teraz też chlapie na głowicę ale troszke mniej
- zauważyłem przy przelewaniu że paliwo zawala spod przyciska
- jak sie jedzie to z 1 na 2 przymula trochę może dlatego że nie wkręcam mocno na jedynce
- jak już sie zapieprza na 3 to ładnie idzie i nie zamuli wogóle nic nie strzeli
- bardzo mało mocy na niskich (trudno sie rusza co tu już mówić o jeździe w 2 osoby :[ ) ale jak już sie wkręci na wysokie to nawet nawet
- dużo pali nawet ale to może przez te wycieki
- te uszczelki co zrobiłem z końca bloku to do dupy są bo przeciekają
- ale mówię, jak sie już te 40km/h jedzie to równomierne obroty są i nie muli
to ja niewiem czy jeszcze walczyć z tą blaszką czy nie bo można by było to ustawić dodam że iglica na najwyższym czyli najwięcej powietrza
a dlaczego nie polecasz mycia w rozpuszczalniku??

pks100

Ropuszczalni to rozpuszczalnik nigdy nie wiadomo co zrobi z gaznikiem ani jaki osad po sobie pozostawi. To, ze paliwo ucieka Ci spod dekla jest prawdopodobnie wina tego, iz przytrzymujesz "pompke". Nalezy ja wcisnac szybkim ruchem pare razy, jest to bardziej skuteczne. Jak masz nagar dobry iglice zostaw. Ja bym jeszcze minimalnie obnizyl poziom paliwa, tak niewidocznie minimalnie i przestawil zaplon troszke aby nastepowal pozniej. Czyli najpierw zobacz czy platynki maja przerwe 0,4mm w GMP tloka, jak nie maja to ich ustawienie naprawi sytuacje. Jezeli sa dobre to przekrec iskrownik minimalnie, minimalnie w prawo. Porzadnie skrec i znowu ustaw dokladnie platynki. Mysle, ze teraz mozesz smigac, choc ja bym zmienil dekiel gaznika na nowy. Pozdrawiam

Tomek15

ten dekiel gaźnika to drogi jest i to jeszacze bez zaworka iglicowego za te dwa dekielki miałbym nowy gaźnik co ty na to żeby jakiś "złom" kupic na allegro??

pks100

Jak uwazasz, jedank abys nie trafil na nastepny wadliwy element. Chodzi o to aby pompka nie przeciekala. NIe wplywa to na sprawnosc silnika i mozesz sie bez tego obejsc tylko moja filozofia mowi aby takie elementy wymieniac. Pozdrawiam

Tomek15 · Wysłany: Pon 17:09, 02 Mar 2009 Temat postu:

jeszcze mam jedno (mam nadzieję że ostatnie w tym temacie Very Happy

) pytanie czy jak przepustnica jest wytarta tzn luxno chodzi w korpusie to czy to ma jakiś wpływ na tworzenie się moich problemów

Lopez · Wysłany: Pon 17:40, 02 Mar 2009 Temat postu:

Ale w jakim sensie luźno chodzi? Masz taki wystający bolec który trzyma na miejscu przepustnice?

Tomek15 · Wysłany: Pon 18:06, 02 Mar 2009 Temat postu:

tak mam chodzi o to że jest troche wytarta i lata lekko na boki tak z 0,5mm

macq · Wysłany: Pon 18:44, 02 Mar 2009 Temat postu:

To wymień przepustnicę, albo nawet cały gaźnik, bo jego już w takim przypadku nie ustawisz dobrze, zawsze będzie albo obroty gubił, albo inne jajca tworzył.

pks100 · Wysłany: Pon 21:07, 02 Mar 2009 Temat postu:

No niestety wytarta przepustnica to wytarta przepustnica, nalezaloby ja wymienic na nowa, jezeli nie jest "gaznik" wytarty. Przestaje ona spelniac swoja funkcje, szczegolnie na nierownosciach. Pozdrawiam

Tomek15 · Wysłany: Sob 18:00, 07 Mar 2009 Temat postu:

dobra co sądzicie o kupnie nowego gaźnika niby almota wiecie pytam się bo nie chcę zkładać nowego tematu Very Happy

podajcie plusy jak są i minusy tego gaźnika bo wiecie zarżnięty jest i chcę nowy kupisić chodzi mi o gaźnik z agmota ew. z sklepu

pks100 · Wysłany: Sob 18:29, 07 Mar 2009 Temat postu:

Wieksza regulacja przpustnicy na plus, a dalej to same minusy. Gorsza jakosc, problemy z odpalaniem na lekko cieplym silniku, gorsza praca w ciezkich warunkach, szybsze zuzycie itd. Pozdrawiam

Tomek15 · Wysłany: Sob 19:11, 07 Mar 2009 Temat postu:

no to w takim razie mam nie kupować tak??
a Ty osobiście co byś mi polecił zrobić??