Muli trochę

bazalt

czekaj ale zapalasz na zimnym i zdycha?? jeśli tak to tłok nawet nie ma czasu spuchną xD nie wiem przeczyść cały układ paliwowy ewentualnie wstrzyknij dawkę do cyla i powinien chodzić chwile Wink

Tomek15

xiang

Jeżeli muli i na począ tku i po 200 metrach i na zimnym i na gorącym to po prostu może kawałeczek pierścienia tłokowego się ułamał? Pierścień wtedy suwa się po swym rowku. Bazalt pisał już i wykluczył puchnący tłok. Trzeba sprawdzić czy pierścienie są ok, zdjąć cylinder i zobaczyć. Warto również wspomnieć, że nagar w komorze spalania (jego ciepło właściwe) też ma wpływ na mulenie, tak więc jak odkęcisz głowicę to sprawdź. pzdr
OPCJA EDYTUJ: moim zdaniem paliwo ucieka miejscami 2 i 4 (najwięcej).

pks100

Zazwyczaj jak puchnie tlok to na zimnym silniku chodzi swietnie a jak sie nagrzeje nie chce chodzic na niskich obrotach, strasznie ciezko mu to idzie. Jak sie za mocno nagrzeje to nawet gasnie, najpierw spada moc. To bardzo szkodzi, bo pierscienie sie za mocno sieraja. Po natychmiastowym odpaleniu powinno byc tak samo jak przed zagsem, jezeli troszke poczekasz sytuacja powinna sie poprawic. Nie polecam docierania w zime. Pozdrawiam

Edit: Kurcze nie widzialem 1 strony postow Wink

Dobra to tak, jezeli paliwo Ci wycieka z tylu miejsc chyba odkrylem problem. Masz za wysoki poziom paliwa w komorze plywakowej, zmniejsz go odginajac blaszke w dol. Jezeli tyle paliwa laci Ci z rury od filtra powietzr i tylu srob przyczyna jest ewidetna. Taka obejma by Ci nic nie dala, paliwo wlatywaloby do filtra lub splywalo spowrotem. Jak masz za wysoki poziom silnik powinien ladnie odpalac ale podczas jazdy powinien przymulac, czasem gasnac, po puszczeniu manetki ciezko sie zbiera, na wysokich obrotach cos jest nie tak, niedokreca sie itd. itd. Zrob to, powinno pomoc. Pozdrawiam jeszcze raz

P.S. Jakby sie ulamal kawalek pierscienia wcale by nie odpalal lub nie mozna by bylo na nim jezdzic. Ciagle szczaly itd.

Tomek15

No dobra ale ja mam już tak blaszkę ustawioną że niżej się nie da bo jak niżej to za mało paliwa dostaje.
a i wysokie obroty ma bardzo ładnie nic nie muli na wysokich ale to że sie dziadowo zbiera po puszczeniu manetki to dlatego że tłumik teraz bardziej dławi jak jeździłem na pustym tłumiku nie miałem rzadnego problemu z wyżej wymienionych podkreslam rzadnego
Edit:
co już nic nie napiszecie ciekawego??? hehe Evil or Very Mad

pks100

Cos ty taki nierwowy. Moze Ci sie wydaje, ze gorzej chodzi a teraz chodzi dopiero normalnie? Zobacz jak chodzi bez filtra powietrza, moze to on jest zatkany. Jezeli na wolnych chodzi dobrze i tylko wolno sie zbiera... Pozdrawiam

Tomek15

bazalt

jak zauważyłeś że z gumy to możliwe że jest dziurawa, jak masz inna gumę i na pewno cała to ją zobacz Smile

mi też trochę wali w gumę ale nie pryska na cyla Wink

Lopez

Ewidentnie za duży poziom w komorze pływakowej. Zmniejsz i wtedy nie powinno tak pryskać.

bazalt

no tak Lopez ale jeszcze napisał na obrazku że jak zmniejszy to ma muła...
albo czekaj zmniejsz poziom paliwa i daj mu mniej powietrza powinien chodzić

Lopez

Bo powinno się minimalnie doginac. Jeżeli dobrze by ustawił to by mu się nie lało w tą rure, bo ja też ją mam i jak miałem tą starą gumę dziurawą to nic sie nie wylewało, a że jest troche mokra od wewnątrz to normalne ale nigdy mi się nie zdarzyło żeby lało się na cylinder Shocked

. Zmniejsz troche i jeżeli będzie mulił nadal to daj zapinke iglicy jeden rowek niżej i wtedy sprawdź.

Tomek15

ok dzięki za podpowiedzi sprawdze jutro

pks100

Kurcze a co pisalem... blaszke powinno sie wyginac w taki sposob, ze wydaje sie, iz sie nie odgiela. Trudne do wytlumaczenia. Jak popatrzysz z gory na rozpylacz powinienes widziec w nim paliwo. NIe moze wyplywac ani nie byc widoczne. Pozdrawiam

Tomek15

A co wy na to jak by obniżył poziom w komorze pływakowej i by mulił to podnieść iglicę???

macq

Dobra, to ja wreszcie wyjaśnię jak porządnie ustawić ten poziom

Potrzebne rzeczy:
-linijka
-marker/gwóźdź

Zaczynamy od odkręcenia dekielka komory pływakowej. Wylewamy z niej paliwo. Następnie ściągamy gumę od filtra, podnosimy przepustnicę i widzimy koniec rozpylacza

Bierzemy linijkę i na komorze pływakowej zaznaczamy ten sam poziom, na którym jest koniec rozpylacza. Od tego odmierzamy 1mm w dół i znowu zaznaczamy kreskę. Ta kreska 1mm poniżej rozpylacza pokazuje nam ile ma być paliwa w komorze pływakowej. Zakręcamy zatem dekielek, odkręcamy paliwo na 10-15 sekund. Zakręcamy paliwo i szybkim energicznym ruchem ściągamy dekielek (żeby benzyna z wężyka się nie wlała). Razem z pływakiem poziom paliwa powiniem być mniejwięcej na wysokości drugiej kreski.