Wysłany: Pią 18:31, 21 Lis 2008 Temat postu: muli coś
było dobrze zrobiłem 10km z przerwami oczywiście i tu jade i dławi sie czy coś albo iskry bie ma bo jak nie nacisne szybko sprzęgła to zgaśnie i tak po przejechaniu 100m jest no i od razu mówie że cylinder był gorący może coś od tego ale nie wiem
a i jeszcze dlaczego jak włącze światła to coś przrywa
hmm troche nie jasno opisałeś problem ale z tego co zrozumiałem to po przejechaniu pewnego odcinka przerywa Ci tak A to że cylinder jest gorący to normalne przecież tam cały czas tworzy sie mieszanka (paliwo + iskra = ogień )
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
Wysłany: Sob 22:45, 22 Lis 2008 Temat postu:
Jezeli cylinder jest za goracy puchnie tlok, moze to byc wina zaplonu. Potem wina lezy w instalacji elektrycznej. Jakies nie stykajace sie elementy popsuty kondensator. Na samym koncu jest cos nie tak z doprowadzaniem paliwa. Ja jednak stawiam na zle ustawiony zaplon, poczytaj a potem doreguluj. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach