Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 21:23, 08 Sty 2011 Temat postu: Łańcuch ciągle sie rozciąga |
|
|
Mam problem z łańcuchem który już 2 razy w ciągu 2 dni smarowałem smarem grafitowym czyli tym do łańcuchów. Po prostu - naciągam łańcuch tak jak ma być i jest ok ale po ok 5 km już wisi jak gacie no i lubi spaść... czas wymienić łańcuch ? Dziwne to bo on ma z 1000 km maksymalnie... kupiony za 20 zł w motozbycie jakoś tak we wrześniu... podobno niemiecki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AmaSoft
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Żabieniec [Maz.]
|
Wysłany: Sob 21:27, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Może skontroluj zębatki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 21:50, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zdawcza jest już trochę zużyta, ale nie są to jeszcze tzw kolce czy tam igły... a tylna chyba tak samo bo wymieniane były razem, ale tylna jakby dłużej wytrzymuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
damianos200
Częsty bywalec
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzele ( mazowieckie )
|
Wysłany: Nie 11:34, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ale chyba wiesz o tym że gdy zmieniasz łańcuch to zmieniasz także zębatki bo gdy nie zmienisz zębatek to się będzie łańcuch rozciągał . . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Nie 11:59, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem ale ten łańcuch pracował poprawnie a dopiero teraz tak sie stało :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pon 4:28, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
koło jest prosto względem silnika? i czy po dokręceniu się z powrotem nie cofa? no i jak wyżej ktoś zauważył, wymienia się cały napęd nie tylko łańcuch. A co do smarowania... proponuję nie za często i nie za gęsto bo tylko syf będzie łapał, przed smarowaniem łańcuch oczywiście trzeba wyczyścić, 2 razy na dwa dni to stanowczo za dużo... no i grafitowany to nie jest konieczni do łańcuchów, po prostu ma odpowiednie właściwości które nadają się przy takim wykorzystaniu. Ja tam wole olej przekładniowy i tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AmaSoft
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Żabieniec [Maz.]
|
Wysłany: Pon 5:12, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kolego <b>doman30</b>, smarowanie łańcucha co 2 dni to jest zdecydowana przesada, teoretycznie powinno się smarować co kilkaset kilometrów, ja sam smaruje raz w miesiącu (jeśli często jeżdżę) czyli wychodzi jakoś co 500 km. Łańcuch smaruję olejem przekładniowym Hipol. Co do samego łańcucha to obstawiam, że albo a) zębatka tylna jest krzywa/ma któryś krzywy ząb; b) zębatka przednia jest zjechana; c) łańcuch za luźny; i wreszcie d) tylne koło nie ma prawidłowo ustawionej jednośladowości.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AmaSoft dnia Pon 5:12, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawula9
Wymiatacz
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:04, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem ci tak jak w motorze raz spadnie łańcuch to potem tylko problemy bo już go tak idealnie nie ustawisz gdy był nowy . Raz będzie luźny raz napięty.Teoria sprawdzona w 100%.Jak wymienia się łańcuch to też nowe zdawcze .Bo nie wymienienie ich prowadzi do szybszego zużycia łańcucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mięta
Częsty bywalec
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:11, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mowa o jawce czy ogarze?
Bo jak o ogarze to być może za słabo dokręcasz nakrętki ośki i koło se leci w przód. Miałem to samo w ogarze i zrobiłem se prowizoryczne napinacze.
W jawce jest o niebo lepiej bo są napinacze
Bo to chyba fizycznie nie możliwe że się tak rozciąga....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sportlen
Wymiatacz
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: SZCZYTNA!!!podkarpacie
|
Wysłany: Pon 20:03, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
raz na początku sie smaruje łańcuch, a jak duuużo czasu później (np.rok) bedzie suchy to dalej smarujesz a nie co chwile ja końcem maja kupiłem jawke i do tej pory nie smarowałem łańcucha bo nie mam potrzeby. ci też to radze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AmaSoft
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Żabieniec [Maz.]
|
Wysłany: Pon 20:50, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
sportlen napisał: | raz na początku sie smaruje łańcuch, a jak duuużo czasu później (np.rok) bedzie suchy to dalej smarujesz a nie co chwile ja końcem maja kupiłem jawke i do tej pory nie smarowałem łańcucha bo nie mam potrzeby. ci też to radze |
Jak mało jeździsz to jest OK, ale jeśli np. w wakacje dużo śmigasz to smaruj częściej, np raz na miesiąc - dwa. Łańcuch dłużej posłuży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pon 23:50, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kawula9 napisał: | Powiem ci tak jak w motorze raz spadnie łańcuch to potem tylko problemy bo już go tak idealnie nie ustawisz gdy był nowy . Raz będzie luźny raz napięty.Teoria sprawdzona w 100%.Jak wymienia się łańcuch to też nowe zdawcze .Bo nie wymienienie ich prowadzi do szybszego zużycia łańcucha. |
o czym Ty mówisz? jak masz tulejki na wahaczu wyjechane, ramę pęknięta/pogiętą, tulejki na silniku wybite, silnik nie dokręcony, łożyska w kole zużyte to wtedy nie idzie ustawić a w innych przypadkach co za problem? jeśli jest wszystko prosto wystarczy zmierzyć odległości ośki od końca wahacza choć przy takiej drobnicy zazwyczaj wystarczy na oko ustawić żeby było prosto. Ja przy XJ 600 ustawiałem koło przy każdym naciąganiu łańcucha i jakoś problemu z tym nie było. A jeśli chodzi o smarowanie...
w naszych jawkach prawie każdy stosuje zwykły łańcuch rolkowy, który należy smarować dość często bo nie jest on nasmarowany i zabezpieczony jakimikolwiek uszczelniaczami (w taki sposób żeby go więcej nie trzeba było smarować) , przy czym smar pełni funkcję głównie zmniejszającą tarcie na rolkach a nie tylko przy styku z trybami i zabezpieczającą przed korozją (jak w łańcuchach typy np.: x-ring, o-ring). Częstotliwość zależy głównie od warunków w jakich jeździmy, jeśli będzie dużo pyłu, piachu i innych zanieczyszczeń to powinniśmy to robić po każdej jeździe (czy też oraniu lasu) bo to co złapie łańcuch dział jak pasta ścierna, tak samo po jeździe w deszczu. Przy dobrych warunkach na drodze można śmiało zrobić 200-300km (smarowanie spray'em, smarami stałymi) czy też do 200km (przy mniej lepkim smarowidle). Oczywiście to wszystko szacunki i nikt ściśle nie będzie się tego trzymał, można robić więcej choć ja akurat z doświadczenia i za poradami wielu książek stosuje się tych granic (tak wiem, bardzo głaskam swoja jawkę, ale SHL będę jeszcze bardziej)
do tego łańcuch nowy często jest fabrycznie nasmarowany więc za pierwszym razem nie trzeba ale za to przy każdym kolejnym smarowaniu łańcuch trzeba umyć (ja używam nafty z przyzwyczajenia bo nie szkodzi gumkom w łańcuchach z uszczelniaczami, do rolkowego jednak śmiało można stosować rozpuszczalniki czy tez benzynę)
A co do dokręcania koła, to faktycznie w ogarze trafiało mi się poluźnianie i przez to moją skrzynkę narzędziową w latach młodości wyposażałem w klucz 16-17 fajkowy (jednocześnie do świecy) by w trasie czasem dokręcić koło. Teraz wiem, że przyczyną był brak konkretnego naciągacza jak i wyrobiony otwór pod ośkę po którym przesuwała się podkładka pod nakrętką, można trochę temu zaradzić wymieniając zwykłą podkładkę na koronkową lub robiąc małe nacięcia w miejscach styku no i używając kleju do gwintów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawula9
Wymiatacz
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:58, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oczywiście czy myślimy o tym samym.Jak komuś spadnie łańcuch przy prędkości 10km/h to się z tobą zgodzę. Ale jak przy 50km/h w górę to takiego łańcucha już idealnie nie naciągniesz .Bo już ma ogniwka minimalnie pokrzywione i już nie chodzi po zębatce tak jak trzeba.Sam nie wierzyłem a jednak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Wto 22:06, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
łańcuch nawet jeśli nie spadnie rozciąga się nierównomiernie dlatego naciąg ustala się w punkcie w którym łańcuch jest najbardziej naciągnięty, ogniwa nie powinny się zbytnio wyginać nawet jak prześrutujesz je konkretnie na piaście ale nie o tym mówiliśmy tylko o ustawieniu osiowości czyli konkretnie tego żeby jedna zębatka z drugą była w tej samej linii bo to dla mnie oprócz odpowiedniego napięcia jest odpowiednim ustawieniem łańcucha. I jeszcze jedna sprawa, z tego co pamiętam we wszystkich starszych motocyklach czytałem w instrukcjach (także napraw), że napięcie łańcucha sprawdza się pod obciążeniem jednej osoby czyli zupełnie odwrotnie niż w nowoczesnych sprzętach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|