Kopnik nie działa

mattfix

Mam problem... Gdy kopię to kopnik się obsuwa... Wymieniłem półksiężyc i dalej tak jest, nie mam pojęcia co jest nie tak... proszę o pomoc, z góry dziękuje...

Profi

może zabrzmi to banalnie i głupio, ale sprzęgło CI się nie ślizga?

mattfix

Nie no coś ty:P przecież jeżdżę na nowych tarczach i nic nie ślizga... To coś takiego jakby zębatka się obsuwała(ślizgała) o drugą...

pks100

A ja podtrzymuje zdanie kolegi, ze Ci sie po sprzegle slizga. to raczej nie jest wazne, ze masz nowe tarcze. Je tazke tzreba doregulowac. Wykrec srubke w prawej pokrywie sprzegla jesli nie wiesz i pozniej zobacz. Jezeli silnik chodzi normalnie to watpie w inna przyczyne. A nie zlozyles zle silnika lub zapomniales o ktoryms z elementow? Pozdrawiam

Goger

Ja miałem kiedyś jak jeszcze się uczyłem silnik składać to zapomniałem jednej podkładki to właśnie kopniak nie chodził i jak bym nie do końca miał luz ale rozebrałem i mi wujek pokazał gdzie zapomniałem i jak poprawiłem to wszystko chodziło. jeśli na luzie CI bedzie tykać w silniku w czasie pchania motora to znaczy że nie ma masz jakieś podkładki a jak jej nie będzie to właśnie kopniak nie będzie łapał.

mattfix · Wysłany: Nie 10:37, 01 Mar 2009 Temat postu:

Goger · Wysłany: Nie 18:46, 01 Mar 2009 Temat postu:

Chodzi mi o ten co ma być miedzy jeden a dwa jeśli Ci na nim tak stuka w silniku to znaczy ze czegoś brakuje sprawdź to bo jeśli to nie to to będziemy się dalej zastanawiać

mattfix · Wysłany: Pon 12:41, 02 Mar 2009 Temat postu:

Nic mi nie stuka... Wymieniłem półksiężyc, może to grzechotka?? Bo sprężyna jest dobra... Chyba że źle naprężyłem, jest to możliwe??

pks100 · Wysłany: Pon 16:38, 02 Mar 2009 Temat postu:

Nie, moglbys wogle sprezyny nie miec, a i tak by Ci chodzil. Czy ty na pewno dobrze zalozyles wszystkie tryby? Nie zapomniales moze o ostatnim? Wtedy by rzeczywiscie kopnik nie dzialal w inne przyczyny watpie. A odpala? Biegi dobrze wskakuja? Pozdrawiam

mattfix · Wysłany: Pon 17:54, 02 Mar 2009 Temat postu:

Wszystko chodzi ładnie... Biegi wchodzą, a jeśli chodzi o ostatni tryb to jest w silniku, a może cały kopnik jest krzywy??(no to co się sprężynę zakłada?? Albo ta ostatnia zębatka co w jedną stronę przeskakuje(grzechotka) jest zepsuta?

pks100 · Wysłany: Pon 21:04, 02 Mar 2009 Temat postu:

No wlasnie obawiam sie, ze tak lub jest zle zalozona, odwrotnie czy cos. To wlasnie o nia zachacza polksiezyc. Bez sprezyny kopka by nie odbijala, po kazdym kopnieciu nalezaloby ja podnosic do gory a podczas jazdy zwisala by na dol. Ja tak mialem to wiem. Pozdrawiam

mattfix · Wysłany: Wto 20:00, 03 Mar 2009 Temat postu:

Dzisiaj rozebrałem silnik i grzechotka wygląda mi na dobrą... Półksiężyc też, próbowałem też bez sprężyny... Już sam nie wiem... Jeśli nie grzechotka to nie wiem...

pks100 · Wysłany: Wto 20:51, 03 Mar 2009 Temat postu:

No dobra, jak masz rozebrany silnik to kopniij w kopke i zobacz co jest nie tak, proste. Bez sprezyny. Poronaj sobie wyglad Twojej skrzyni z zdjeciami pomocniczymi. Pozdrawiam

mattfix · Wysłany: Śro 14:01, 04 Mar 2009 Temat postu:

Okey zobaczę... Narazie dziękuje za pomoc, jeśli nie uda mi się tego zrobić to jeszcze będę pisać, pozdrawiam:PP

pks100 · Wysłany: Śro 16:29, 04 Mar 2009 Temat postu:

Ok, ale nie pisz takich postow, bo po aktualizacji malo kto Ci na niego odpisze. Pozdrawiam