Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:33, 25 Cze 2009 Temat postu: Kompresja? Jak sprawdzić? |
|
|
Jawa mnie totalnie wkur*iła więc leży w częściach w piwnicy. Rozbebeszyłem co mogłem i składam teraz do kupy. Było też malowanie, efekty niedługo. Ale nie o to chciałem tu zapytać.
Kompresja. Założyłem na karter cylinder i tłok (komplet Almotu, wybaczcie ale z takim kupiłem Jawę ), nowe szpile (bo poprzednie miały przekręcone gwinty), nowe uszczelki. Złożyłem wszystko, ładnie uszczelniłem silikon/papier/silikon, jak wcześniej a między głowicę a cylek dałem uszczelkę w blachy. Skręciłem, wydaje mi się na maxa, chociaż śruby jeszcze się kręcą gdy przyłoże naprawde gigantyczną siłę kluczem nasadowym terkotką. Na tłoku siedzą 3 pierścienie, z czego 2 mają przebieg 500km.
Po złożeniu i odczekaniu kilkudziesięciu godzin na zaschnięcie silikonu, wkręciłem świece i kopniakiem powoli ściskałem tłok aby sprawdzić kompresje. No i syczy . Tak jak wcześniej, ale miałem nadzieje, że po remoncie zniknie. Mam wrażenie, że syczy z króćca. I tu moje pytanie. Czy to normalne? Czy to nie pogorszy kompresji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Goger
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:40, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
słuchaj ściąg króciec i wymień uszczelka i odpowiednio uszczelnij i moim zdaniem nie jest to normalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 20:03, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Heh, obawiam się, że uszczelka między cylinderm a króćcem nie ma nic do szczelności tłoka. Wszystkie uszczelki są nowe.
Dżwięk syczenia wydobywa się z wnętrza króćca, bez założonego gaźnika, czyli... no ze środka, nie umiem tego bardziej łopatologiczne wyjaśnić.
Jebynie to albo źle dopasowane pierścionki (?) albo nieszczelność między głowicą a cylkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goly2d
Początkujący
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Czw 20:09, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
u mnie też slychać syczenie a ma kompresje jak glupi nie wiem co to może być ale tylko Ci mówie jak jest... pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goger
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:10, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A załóż gaźnik może to przez to takie odgłosy wydaje nie wiem bo gaźniki mam z króćcami spróbuj i daj znać jakie efekty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Czw 20:10, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dobrze jest, kompresja zawsze, ale to zawsze gdzies spier*ala, zostaw jak jest i jak poskładasz to się przejedź, wtedy ocenisz jak chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macek
Wymiatacz
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Czw 20:14, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Robiłeś szlif morze poprosu tak ma być u mnie komprecha ucieka przez kanał wydechowy
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 20:20, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Coś mi się zdaje, że nie wszyscy ogarniają o co chodzi
Tłok i cylinder to jak strzykawka. Otwór na świecę to wylot strzykawki. Ja go zatkałem świecą i dociskam tłok za pomocą kopki. Jest opór, kompresje ma, z tym, że słysze syk z wewnątrz cylindra, który wychodzi z otworu w króćcu. Zastanawiam się tylko, czy to normalne, czy tłok powinien mieć właśnie szczelność strzykawki, czyli zero syków, 100% szczelności.
Więc nie wiem skąd pomysły nieszczelności na króćcu. Brak wyobraźni przestrzennej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goly2d
Początkujący
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Czw 20:32, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no to tak ma być... wg mnie jak ja odkręcalem gaźnik to też tak bylo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Czw 20:33, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zioooom mówię Ci, że jest dobrze, tłok pierścieniami ni ch*ja nie bedzie tak szczelny jak strzykawka, jakby był, to jak byś mógł kopnąć? no właśnie, dobrze jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 20:40, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aha, to git. W takim razie dzięki za odpowiedzi i przywrócenie mi spokojnego ciśnienia krwii
Chyba za dużo złożyłem korpusów do karabinów pneumatycznych ASG, gdzie szczelność cylindra i tłoka musi być jak strzykawka. Widocznie ta zasada w motoryzacji nie istnieje, a już napewno nie w jawie50
Temat już w sumie można zamknąć, chyba, że ktoś wpadnie na ultra rewolucyjny pomysł uszczelnienia pierścieni w tłoku. Może tak jak sie to robi w tłokach ASG, nawija się nitkę między tłok a gumowy pierścień, żeby zacieśnić połączenie. Sprawdzamy w jawie?
No co Wy, żart
Cytat: | nie bedzie tak szczelny jak strzykawka, jakby był, to jak byś mógł kopnąć? |
A na fizyce uczyli, że powietrze jest ściśliwe... co nie zmienia faktu, że macie racje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mac dnia Czw 20:49, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Pią 7:59, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
wyjaśnię to; po co jest tłumik szmerów ssania?? przecież to już sama nazwa wskazuje "tłumik" czyli że coś tłumi i właśnie on tłumi szmery ssania silnika czyli to niby uciekanie kompresji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Pią 8:38, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
plusminus napisał: | wyjaśnię to; po co jest tłumik szmerów ssania?? przecież to już sama nazwa wskazuje "tłumik" czyli że coś tłumi i właśnie on tłumi szmery ssania silnika czyli to niby uciekanie kompresji |
No ciezko jest mi sie z tym zgodzic...
Co do autora, widze, ze jestes porzadnym, pracowitym i dokladnym obywatelem. Lubie takich ludzi, wiec wytlumacze pare bledow, ktore popelniles pzry skladaniu... Co do samej uciekajacej kompresji jest to normalne, tym bardziej na nowym niedopasowanym do gladzi pierscieniu, kompresja czesto ucieka przez rowki tloka, lub rysy na cylindrze.... Co do samego montazu, szpilek nie dokreca sie mocno! Absolutnie, robie sie to z bardzo delikatnym wyczuciem. Jak masz klucz dynanometryczny wystarczy 10Nm i juz masz. Po drugie warto szpilke posmarowac specjalna pasta(80zl, da sie odkrecic), klejem do gwintow(nie da sie odkercic, tanio), lub chocby dac sylikon aby sila rozkladala sie bardziej rownomiernie. Podejzewam, ze juz przekreciles gwint. Co do uszczelki pod glowice powinna byc wykonana z aluminum, w dodatku dokladnie obrobionego na tokarce. Wszystkie stopy zelaza sa jakby do powiedziec nie odpowiednie, za twarde i za bardzo rozszerzaja sie pod wplywem temperatury. Na sam koniec o pierscieniu. Cylinder ma ksztalt owala(pod wplywem pracy), pierscienie tez, wiec jakim cudem chcesz zalozyc nowy idealnie okrągly pierscien?! Top czesto prowadzi tylko do porysowania cylindra, czytaj gladzi. POzdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:26, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A to takie buty...
Co do uszczelki między głowicą a cylindrem, miałem jej wogóle nie dawać, bo czytałem, że nie jest potrzebna, ale znalazłem w śmieciach aluminiową (?) cieniutką uszczelkę do tegoż elementu. Trzeba było ją oczywiście dociąć i dopasować, jak to z każdym zamiennikiem.
To nie wiem... Mam to zrobić na nowo? Gwintu nie przekręciłem, po poprzednich doświadczeniach, tym razem uważałem. Umiałbym rozpoznać moment przekręcenia. Poprostu dokręcałem, mocno, mocniej aż do oporu.
Sugerujesz złożenie wszystkiego od nowa, z mniejsza siłą i silikonem na gwintach? Zabezpieczenie gwintów niestety mi się skończyło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motórzysta
Emerytowany Moderator
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią 9:28, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wg mnie zabezpieczenie szpilek nie jest potrzebne Nigdy nie zabezpieczałem i wszystko gra , co do uszczelki pomiędzy głowice a cylinder - zawsze zakładałem i Tobie również polecam Dużo roboty z tym nie jest a zawsze to jakieś uszczelnienie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez motórzysta dnia Pią 9:29, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|