Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tojtas
Częsty bywalec
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 21:28, 25 Mar 2009 Temat postu: Jawa się dusi i gaśnie |
|
|
Witam
Mam problem jak w temacie. Gdy już Jawa zgaśnie, to za chwile da się ją znów odpalić ale na chwile i to samo. Gdy jednak ręcznie (tym przyciskiem w gaźniku) dopompuje trochę paliwa to jedzie kilka dziesiąta metrów i znów to samo.
Wyczytałem ze powodem tego może być zablokowany pływak. Czy to prawda?
Jestem maikiem jeśli chodzi o mechanikę ale mam kilka pytań:
1) Co dokładnie robi ten pływak?
2) Jak zachowuje się po wymontowaniu jeśli jest zablokowany, a jak gdy jest wszystko ok?
Pozdrawiam
PS: Jak to jest z dyszami? Po lewej jest 68 a po prawej 38? Bo tak jest u mnie, a na jakiejś stronie wyczytałem że jest odwrotnie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tojtas dnia Śro 21:34, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 21:36, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
pływak nie może być zablokowany xD
jak go wymontujesz to po prostu nie pojedziesz bo Ci go zaleje i z gaźnika będzie leciało jak z kranu. pływak według mnie reguluje skład mieszanki paliwo powietrze z naciskiem na paliwo. co do mulenia wyczyść gaźnik kranik ogólnie cały układ paliwowy
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tojtas
Częsty bywalec
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 21:38, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zablokowany w sensie że nie może się swobodnie ruszać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 21:41, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
co??? nigdy o takim czymś nie słyszałem i nie może tak być... pływak musi się swobodnie ruszać,nie wieszać się i musi być szczelny.
nie zauważyłem tekstu o dyszach hmm tu Ci nie powiem ale chyba kolejnością się ich pomylić nie da
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tojtas
Częsty bywalec
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 21:45, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
On się rusza tylko do góry i na dół tak? Ale co to jego ruszanie daje? i czym jest wymuszone?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 21:47, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
tak ma się swobodnie ruszać góra dół
co to jego daje hmm naleci benzyny do gaźnika pływak jako że jest lżejszy unosi się i zamyka dopływa paliwa czyli nie zaleje nam silnika i nie powinno kapać z gaźnika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tojtas
Częsty bywalec
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 21:49, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Aha, dziękuje bardzo:) "Pomógł" leci To mi bardzo dużo wyjaśnia.
Czyli ten mój problem to prawdopodobnie dziurawy pływak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 21:52, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
może być jeśli tak to zobacz jak będzie na zakręconym kraniku albo wyjmij go pomachaj nim i nic nie powinno w środku latać jeżeli coś lata pluska możliwe że jest dziurawy albo wlej wody czy benzyny do starego garnka zanurz go ręką w tym i powinien się całkowicie wynurzyć na powierzchnię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tojtas
Częsty bywalec
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 21:55, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A jeśli jest dziurawy, to da się go jakoś załatać? Bo Jawe wykorzystuje do codziennej jazdy i bez niej tak trochę trudno mi się obejść, a nie mam gdzie kupić części na miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 21:57, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
nom załatać ciężko.. ktoś mi mówił że jak wiadomo gdzie jest dziura to można zlutować ale głowy nie dam... też miałem dziurawy to kupiłem nowy i mam spokój, jak kupiłem ogara z dziurawym pływakiem to też się mulił to wymieniłem trochę regulacji i śmiga ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tojtas
Częsty bywalec
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 22:01, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No dobra, zobaczę do jutro po szkole i jak coś to się jeszcze odezwę. Dziękuje bardzo za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 22:03, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
hmm po to tu jesteśmy ;D
PS. nie odpisuj teraz bo jak będziesz chciał coś dodać to nie zobaczymy tego powiadomienia ;F
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Czw 20:42, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To po koli w komorze plywakowej ma byc ustalony poziom paliwa, plywak zamykla lub otwiera zworek iglicowy aby ten poziom utrzymac. Jak sie porusza w dol to zworek otwiera. Juz Ci moge powiedziec, ze twoj plywak nie jest dziurawy, bo jakby taki byl, swieca by sie zalewala, a ona dostaje za malo paliwa. W ten sposob wyczysc dysze i sprawdz czy masz paliwo. A potem pod tym deklem gdzie jest plywak masz taka zlota blaszke. Wygnij ja minimalnie w gore to powinnop rozwiazac Twoj problem. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tojtas
Częsty bywalec
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21:09, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Sprawdziłem dopływ paliwa i winny był kranik, z którego kapało, zamiast lecieć. Przeczyściłem trochę, leciało już w miarę normalnie. Pojechałem więc do dziewczyny. Gdy już wracałem na poczatku Jawa odpalała na krótką chwile po czym gasła. Gdy juz odpaliła, pojechałem około 3km i znów zgasła. Dodałem ręcznie paliwa no i do domu dojechałem.
To możliwe ze kranik znów coś szwankuje? Jak wyczyścić dobrze kranik, zeby nie stawiał żadnego oporu?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trejki
Częsty bywalec
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pią 18:20, 27 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
wykręć go i sprężarą go przedmuchaj nie ma głupiego żeby nie pomogło. Pewnie masz rurki w kraniku zabrudzone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|