Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KacpiV8
Początkujący
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:55, 08 Sie 2010 Temat postu: Jawa 50 tulejki amortyzatora. |
|
|
Witam
Koncze juz powoli remoncik mojej Jawki i dzis zabralem sie za remont amortyzatora przedniego. Wymiana gum + tulejek i smarowanie sprezyn. Wszystko fajnie, przeczytalem instrukcje, znalazlem tuttotrial. Rozkrecilem sprzet i lipa. Udalo mi sie wybic tylko jedna tulejke. Reszta nie za bardzo ma chcec sie ruszyc. Macie moze pomysl jak je wybic? Nie da sie ich wybic do gory ( od strony kierownicy) ?
Pozdrawiam
KacpiV8
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ricco
Bywalec
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Śro 19:08, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie wybijam tulejek tylko dobijam je do góry. Mam juz po 4 na jeden amortyzator wszystko elegancko dziala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KacpiV8
Początkujący
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:47, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wiec tak po tygodniu zmagań z amortyzatorami wymieniłem tulejki. Bylo troche problmow z fantazja poprzedniego wlasciciela i zapieczeniami, ale w koncu rozlozylem caly przod i zlozylem porzadnie od nowa. I zastanawiam sie czy tak powinno byc, bo w lagach mam tak rowno z dolna krawedzia pierwsza tulejka, potem nastapna, takze nawet jak amortyzator nie pracuje jest w tej gornej tulejce, a nad gorna tulejka jest metalowa tulejka, ktora nie pozwala przesuwac sie plastikowej tulejce. Po zlozeniu przejechalem sie kawalek i amortyzator ani drgnie, w ogole nie pracuje, nie mam za bardzo jak teraz wiecej pojezdzic bo musze podnozki pospawac, ale czy tak ma byc ? Czy tujki sie wyrobia tak ze amortyzator zacznie pracowac normalnie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 15:28, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Z amortyzatorami miałem niezłe jazdy .
Najpierw tulejki się wyrobiły, po wciśnięciu przedniego hamulca rzucało motorem na lewo i prawo, takie miał luzy na lagach. Ha, ale jakie tłumienie było mięciutkie...
Zrobiłem to rok temu, zgodnie z tutorialem Motórzysty. Nabiłem 4 nowe tulejki, tak jak mówisz, że nawet gdy amor nie pracuje, siedzą na legach. I amor wbił się i już nie odbił . Siedział na sztywno. Po wyjęciu sprężyn okazało się, że wszystko się blokuje po wciśnięciu do końca, było za ciasno.
Kupiłem nowe tulejki, mają jakąś nadlewkę plastiku od środka :-F. Tak jak powiedział ricco, stare tulejki wbiłem max do góry, nabiłem nowe. Oczywiście nawet nie dało się wsadzić lagi, tak ciasno siedziało.
Wziąłem lagę, nagrzałem na palniku gazowym i przetopiłem za ciasne tulejki. Oczywiście nie machając na boki, żeby nie było luzu. Tylko wsuń-wysuń. Dokładnie tak jak z.... dobra, wiadomo .
Polakierowana na nowo rama stoi już na nowych kołach, i nie ma luzów, nasmarowane, chodzi mięciusio.
Podsumowując, polecam zabieg wypalania, bo czekanie aż tulejki same się ukształtują, za długo trwa, a na sztywnym amortyzatorze, w terenie można powyginć lagi.
Mam nadzieję, że pomogłem
Pozdrawiam,
Mac
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mac dnia Nie 15:29, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KacpiV8
Początkujący
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:15, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dzieki za pomoc, na pewno rozwarze ta opcje, tylko musze postawic Jawe na kolka. A tak po za tematem, to jakosc czesci, ktore teraz robia jest zadna. Wygladaja jakby ktos sie w garazu robil. Tulejki tak jak mowisz mialy w srodku nadlewy, ktore zeszlifowalem, ale jeszcze mozna by z 0,5mm szlifnac zeby to fajnie chodzilo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 20:37, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Złożyłem już jawę do końca, jestem bardzo zadowolony z przedniego zawieszenia. Luzy są minimalne, a tłumienie naprawdę bardzo dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagnuuM
Wymiatacz
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Czw 21:21, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie ja ostatnio kupilem tulejki to baba mi dała o 4mm za duże zew. średnica była równa z średnicą całego amortyzatora a mówiłem do jawki 50. TAKŻE OSTRZEGAM JAK BĘDZIECIE KUPYWAĆ TULEJKI TO LEPIEJ ZMIERZYĆ ŚREDNICE AMORTYZATORA I LAGI !!!! Taka jest moja rada bo już sie raz przejechałem.
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MagnuuM dnia Czw 21:22, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 21:27, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
MagnuuM napisał: | No właśnie ja ostatnio kupilem tulejki to baba mi dała o 4mm za duże zew. średnica była równa z średnicą całego amortyzatora a mówiłem do jawki 50. TAKŻE OSTRZEGAM JAK BĘDZIECIE KUPYWAĆ TULEJKI TO LEPIEJ ZMIERZYĆ ŚREDNICE AMORTYZATORA I LAGI !!!! Taka jest moja rada bo już sie raz przejechałem.
Pozdro |
Ty, ja i tak bym je wyjarał palnikiem i by śmigało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagnuuM
Wymiatacz
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Czw 21:26, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak tylko ona dała mi o 4mm za duże w wenętrznej średnicy więc choćbyś się zesrał to byś tego nie zrobił tak jak to miało być
a co do tej lagi to miałeśjuż nabite tulejki czy robiłeś to poza amortyzatorem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MagnuuM dnia Czw 21:28, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Wymiatacz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:10, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wypalałem lagi po nabiciu na amortyzator.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KacpiV8
Początkujący
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:37, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Panowie ja rozumiem, ze kazdy robi jak moze i jak mu sie podoba. Ja nie mam o to do nikogo pretensji i nie biezcie tego do siebie. Ale cos tu jest nie tak i wlasnie nie mam pojecia co. Bo po pierwsze jakosc tych tuleji w sklepie to masakra. Po drugie przeciez w jak to szlo na pierwszy montaz to na pewno nikt tego nie podgrzewal, zeby je wlozyc. Ja wbilem te tulejki do amortyzatora, nasmarowalem i rozruszalem i chodzi teraz, lecz dobija do melatowej gornej tulejki ( ktora nie wiem czy jest tam potrzebna). A najgorsze jest to, ze po tygodniu babrania sie z tym amortyzatorem dalej jest luz na kole. Wiec chyba zabawy z tym trzeba sobie odpuscic bo czesi mieli jakies tajne metody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|