Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tibjan
Nowy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:24, 01 Maj 2010 Temat postu: jawa 50 - problem2 ! |
|
|
Robiłem remont silnika w swojej jawie 50. Rozkręciłem cały silnik, żeby wymienić łożyska, simering, no a przede wszystkim półksiężyc. I teraz mam kilka pytań:
1. Czy zawsze zaraz po złożeniu silnika on ciasno chodzi?
(jak ja złożyłem silnik to chodził ciasno, ale chwilę motor pchałem, chwilę pochodził i już chodzi dużo lżej)
2. Silnik zapala i po chwili gaśnie. Ale tym się będę martwił jak rozwiążę problem nr 3 a mianowicie:
3. Sprzęgło nie działa. Popychacze są- ustawione w kolejności krótki-kulka-długi. Śrubką od regulacji sprzęgła już się bawiłem, ale zauważyłem, że jak naciskam sprzęgło po podkręceniu śruby kilka razy, to na początku łapie jak tylko nacisnę, a jak naciskam kilka kolejnych razy to łapie coraz mniej. Na początku się naciska ciężej sprzęgło, niż przy naciskaniu kilku kolejnych razach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Sob 9:46, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
1. tak, musi się wszystko ułożyć
3. Sądzę, że masz wyrobiony gwint w prawej pokrywie i za pierwszym razem łapie, a potem się śruba regulacyjna przesuwa i stąd ten problem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Sob 10:03, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
1."Ciasno chodzi" znaczy jak jak go do kupy skladales czy jak juz jedziesz ??
3.ja mam krotki>kulka>dlugi>kunka>sruba w deklu i mi tak dziala.No a co do tego skreconego gwintu to sprubuj wkrecic ja na maksa i zobacz czy sie docisnie czy ciagle kulka bedzie krecic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tibjan
Nowy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:19, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
1. Chodzi o to, że np. jak kopie kopką tak żeby motor nie odpalił, to tłok bardzo szybko hamuje.
3. Sprzęgło już działa- przyczyną nie był zerwany gwint w pokrywie tylko wykręcająca się śrubka z tego dekla bo luźno chodziła. Dałem nową śrubkę i jest ok.
Jeszcze wrócę to punktu 1. Na 1 biegu jeździ słabiej niż przed remontem, a na 2 już nie przyspiesza. Czy przyczyną może być ten ciasno chodzący silnik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Sob 12:53, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zrob tak pojezdz troche zobacz czy np po przejechaniu 30 km nic sie nie zmieni jesli nie bedziemy cos myslec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tibjan
Nowy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:44, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze, nie wiem o co tej jawce chodzi. Chciałem przejechać parę kilometrów tak jak mi proponował Proboszcz, ale ja podszedłem do niej i zacząłem kopać(kopię, kopię i gdzieś za około 30 razem raczyła się odezwać) aż odpaliła i tak czekam niech się troszkę rozgrzeje, ale po chwili(może z 15 sekundach) zgasła. No więc dalej kopię, kopię i nic. To myślę może popchnę ją i odpaliła, ale nic mnie nie ciągła i zgasła.
Postanowiłem zobaczyć do gaźnika. Przeczyściłem dysze i cały gaźnik. I znów kopię i jak kopałem to tak coś łapało ale nie mogła zaskoczyć aż w końcu się udało, ale zauważyłem, że ma problemy z wkręcaniem się na obroty. Ja w gaz a ona dopiero po sekundzie obroty zwiększa. Raz dałem gaz na full i obroty owszem były wysokie, ale powinny być wyższe przy daniu gazu na maxa. No i oczywiście po paru sekundach zgasła. Co może być przyczyną tego, że gaśnie co chwilę i nie wkręca się na obroty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mały
Bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opaka
|
Wysłany: Sob 18:10, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Musisz obroty odpowiednie ustawić jak nie ustawiałeś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tibjan
Nowy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:51, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No nie wiem czy ustawienie obrotów coś pomoże, bo nie rozumiem w jaki sposób to spowoduje, że silnik nie będzie gasł co chwilę.
Tak sobie myślę, że silnik może nie ma na tyle siły, żeby rozwinąć wysokie obroty, bo jak już kilka razy wspominałem, ciężko chodzi.
Teraz najbardziej co chcę, to to żebyście napisali mi co zrobić, żeby silnik nie gasł, bo wtedy pojeżdżę i silnik się ułoży jak powinien i będzie chodził lekko i może obroty same się naprawią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Sob 19:06, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
odpal na pych i jedź, po paru kilometrach będzie już palił na kopa, i chodził lekko, wszystko się ładnie ułoży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tibjan
Nowy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:22, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Chciałbym odpalić na pych i pojechać, ale nie chce mi się w 1 stronę jechać a w 2 pchać. Jak mi ktoś powie co trzeba zrobić, żeby nie gasła co kilka sekund to wezmę ją i pojeżdżę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakubas101
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Okolice Grudziądza
|
Wysłany: Sob 19:45, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gaśnie z powodu iż ma ciężko czy dostaje za dużo paliwa czy za mało? Zmień poziom paliwa w komorze pływakowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tibjan
Nowy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:02, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Co do paliwa to ma trochę za dużo, bo prawie cały czas kapie mi przez taką jedną dziurkę która likwiduje nadmiar paliwa. Myślisz, że jak zmniejszę poziom paliwa to pomoże to choć trochę?
A co myślicie, żebym ją odpalił na pych, dał gaz, żeby sama jechała, a ja bym koło niej pobiegł, żeby trochę oszczędzić silnik bo on mnie ledwo co ciągnie na 1 biegu. Może jak tak pobiegam 1-2 kilometry to się silnik chociaż trochę poluzuje i będzie miał więcej mocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Sob 22:08, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
profil ma racje jak odpali to jedz odrazu pewnie po takim kopaniu 30 razy masz w silniku pelno oleju i benzyny muszisz poprostu sie przejechac a co na jwazniejsze zmiejsz przerwe na swiecy do 020 i bedzie ladnie palic i wyczysc swiece.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tibjan
Nowy
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:16, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj bawiłem się ustawianiem zapłonu. A więc od GMP cofnołem tłok o nie nie całe 2mm. Przy otwartych młoteczku i kowadełku przy ich otwarciu na maxa dałem przerwę około 0,4mm. Odkręciłem iskrownik i kręciłem nim w prawo i w lewo, aha no i między młoteczek i kowadełko wsadziłem bibułkę, żeby jak otworzą się młoteczek i kowadełko, bibułka wypadła i będę wiedział jak przykręcić iskrownik. Lecz problem w tym, że iskrownik kilka razy kręciłem i w lewo i w prawo, a kowadełko i młoteczek się nie otworzyły i przykręciłem iskrownik byle jak i nie wiem czy zapłon dobrze ustawiony. Co mam zrobić, żeby zapłon był ustawiony jak należy? Aha i przerwę na świecy zmniejszyłem do około 0.4mm bo była gdzieś w okolicach 1mm.
Silnik już chodzi coraz lżej, lecz jeszcze lżej powinien chodzić, ale to dlatego, że prawie jawką nie jeżdżę. Jak ją odpalam, to muszę kopać kilkadziesiąt razy, żeby zaczęła się odzywać(przez te kilkadziesiąt razy kopania nie daje znaków życia). Po tych kilkudziesięciu razach kopania zaczyna dawać głos i potem znowu przez kilkadziesiąt razy już burknie co parę kopów, aż w końcu odpala. Na pych ciężko mi ją odpalić bez pomocy drugiej osoby, bo silnik jeszcze nie ułożony i ciężko się pcha. Jak jeżdżę, to tylko na 1biegu, ale i tak mnie ledwo co ciągnie. Na 2 to bez pomocy nóg nie pojedzie, a 3 to nawet nie wbijam. Według mnie poprawne ustawienie zapłonu da jej trochę mocy-żeby chociaż na 2 sama dawała radę mnie ciągnąć. Jak już dobrze ustawię zapłon to będę mógł przejechać się kawałek i ułożyć silnik(żeby lżej chodził), co spowoduje, że na 3 może będzie mnie ciągła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tibjan dnia Wto 20:17, 04 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Śro 4:54, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
eh, szkoda, ze najpierw nie zmniejszyłeś przerwy na świecy, pewnie to było powodem, a tak teraz musisz jeszcze ustawiać zapłon, jest tutorial o ustawianiu zapłonu, zapraszam do lektury
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|