Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mac
Wymiatacz

Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 16:32, 22 Kwi 2009 Temat postu: Jawa 50 problem z zapłonem, szczelnością, mocą... |
|
|
Rower to rozkładałem na czynniki pierwsze, ale z motorkami jest już problem więc proszę o kilka fachowych rad. Po kolei napiszę co było z Jawą i jak jest teraz.
Kupiłem ją niedawno, widać, że zadbana, sporo nowych części (nowy cylek 60ccm, przebieg 300km). Na dobrze skalibrowanym liczniku rowerowym cisnęła 63km/h na prostej i była całkiem zrywna. Paliła od pierwszego kopa zimna jak i ciepła.
Po dłuższej wyprawie (20km) zauważyłem brak mocy na 3 biegu. Im więcej odkręcałem manetkę, tym się bardziej dławił. Max 40km/h i wszystko w około silnika było uwalone paliwkiem. Okazało się, że to nieszczelność między cylindrem a resztą silnika. Było uszczelnione na sam silikon ( ) i go poprostu wydmuchało gdy dałem troche więcej mixolu (1:30).
Kupiłem więc komplet uszczelek silikon i wszystkie uszczelki cylindra, wydechu itd zrobiłem na nowo jak trzeba, papierem i silikonem. Sprawdziłem w piwnicy, palił na kopa.
Rano wyjechałem na ulice, no i kur*a japierd*le . Przyspieszenia zero, max 30km/h
Wyczyściłem gaźnik, nic nie dało. W geście rozpaczy przekręciłem iskrownik w lewo, tak dla jaj. Motor dostał kopa, już wiedziałem, że trzeba się czepiać zapłonu. Teraz jawa jest bardzo zrywna, nawet bardziej niż wcześniej no i ciśnie te 60km/h.
Pojawiły się za to 2 problemy.
1)Przy 60km/h potrafi czasem szarpnąć kilka razy, ale jedzie dalej. Czy to mogło się dziać przez nieszczelne pudło od filtra powietrza?
2)Druga sprawa, to nie pali gdy jest ciepła.
Ktoś ma pomysł, co może byc przyczyną tych 2 problemów?
Jeżeli macie jakieś pytania, piszcie.
Z góry dzięki za pomoc,
Pozdrawiam,
Mac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bartezz
Wymiatacz

Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 17:45, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Do pierwszego pytania do nie wiem o co chodzi ale co do drugiego to ci tłok puchnie i dlatego nie chce palić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Śro 18:23, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kupiłem ją niedawno, widać, że zadbana, sporo nowych części (nowy cylek 60ccm, przebieg 300km). Na dobrze skalibrowanym liczniku rowerowym cisnęła 63km/h na prostej i była całkiem zrywna. Paliła od pierwszego kopa zimna jak i ciepła.
|
No to zajebi*** maszyna xD
Cytat: | Po dłuższej wyprawie (20km) zauważyłem brak mocy na 3 biegu. Im więcej odkręcałem manetkę, tym się bardziej dławił. Max 40km/h i wszystko w około silnika było uwalone paliwkiem. Okazało się, że to nieszczelność między cylindrem a resztą silnika. Było uszczelnione na sam silikon ( ) i go poprostu wydmuchało gdy dałem troche więcej mixolu (1:30). |
No to juz przegieles, silniczek na dotarciu a ty juz mu tak w mam ADHD dajesz, a sylikonu nie wydmuchalo tylko rozpuscila go bendzyna, niestety z nia reaguje...
Cytat: | Kupiłem więc komplet uszczelek silikon i wszystkie uszczelki cylindra, wydechu itd zrobiłem na nowo jak trzeba, papierem i silikonem. Sprawdziłem w piwnicy, palił na kopa.
|
No i znowu tym sylikonem uszczelniles? Znowu Ci sie tez zwali, niestety. Jezeli chodzi o papier musi byc bardzo drobny i najlepiej wodny... Lepiej jest wyrownac do plaskiej powierzchni obie plaszczyzny a nie papierem jechac, ale to tak na marginesie...
Cytat: | Rano wyjechałem na ulice, no i kur*a japierd*le . Przyspieszenia zero, max 30km/h
Wyczyściłem gaźnik, nic nie dało. W geście rozpaczy przekręciłem iskrownik w lewo, tak dla jaj. Motor dostał kopa, już wiedziałem, że trzeba się czepiać zapłonu. Teraz jawa jest bardzo zrywna, nawet bardziej niż wcześniej no i ciśnie te 60km/h.
|
No to zaplon Ci sie przestawil, czesta sprawa... Jak teraz jest dobrrze i dobrze odpala(to najwazniejsze) todokrec porzasdnie sruby, daj na nie podkladki sprezynujace i najlepiej zaznacz kreske markerem na karterze i iskrowniku, aby w przyszlosci wiedziec jak zaplon ustawic...
Co do problemu pierwszego tak, jest to mozliwe. Ja bardziej czepialbym sie tego sylikonu. Tak czy nie silnik dostaje czasem za duzo powietrza. Moze tez byc taka sytuacja, ze swieca ma za daleko rozstawione elektrody, przyklep je lub lepieij wymien swiece jak jest nieodpowiednia.
Jesli chodzi o dwojke Jawki tak maja, mozesz troszke zaplon opoznic to Ci sie polepszy, jak masz polski gaznik to sie nie dziw. Pozdrawiam
[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lopez
Moderator

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Śro 18:36, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja obstawiam, że teraz masz za wczesny zapłon. U mnie gdy był właśnie za wczesny to miał kopa dużego, szczególnie na wyższych obrotach sie wyraźnie poprawiło, grzał się strasznie i właśnie tak szarpał i przerywał czasami przy większych prędkościach. Zaznacz sobie jakims markerem kreske na iskrowniku i karterze i przesuń iskrownik w prawo o jakies 0,5cm. Powinna lepiej palic i nie szarpac. Jak bedzie za słąba to przesuń lekko w lewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Śro 19:17, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pol centymetra to zes przesadzil POzdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lopez
Moderator

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Śro 19:34, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Heh to przeciez napisałem ze jak bedzie źle to zeby w lewo przesunął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mac
Wymiatacz

Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 15:52, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No to zajebi*** maszyna xD |
Nie rozumiem... aluzji (?) Maszyna naprawde jest dobra:). Ma swoje wybryki, ale porównując z innymi jawkami, ma się względnie dobrze.
O zakładaniu uszczelek czytałem sporo na forum. recepta była prosta, cieniutka warstwa na obie części silnika, pomiędzy papier i do okoła silikonem. Ten który zastosowałem teraz jest czarny, gęstszy i ponoć nie reaguje z benzyną, tak jest na tubie...
To możliwe, a raczej pewne, że zapłon. wcześniej jak kombinowałem odbijając po milimetrze od oporu iskrownika w prawo, palił na lekkiego kopka, ale powoli wkręcał na obroty. Teraz ma kopa jak wariat, ale palić nie chce. Trzeba poprostu wypośrodkować.
Co do ustawiania zapłonu, nie mam czym ustalić precyzyjnie 1,8-2.00 mm, ale w opisie jest, że płytki powiny się otwierać. One mają zaczynać się otwierać w tym momencie, czy być max otwarte? Chyba dobiore zapłon doświadczalie:)
Cytat: | co do drugiego to ci tłok puchnie i dlatego nie chce palić |
Czy nie byłoby w takim razie tego problemu tak samo wcześniej? Palił za pierwszym po godzinnym katowaniu w lesie po górkach.
Cytat: | jak masz polski gaznik to sie nie dziw |
Jikov, oryginalny w świetnym stanie, niedawno gruntownie czyszczony, czytaj, gotowany w occie z wodą
Dzięki wszystkim za pomoc, dam znać co wymodzę...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mac dnia Pią 9:02, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Pią 7:11, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Heh, bardzo dobrze, wlasnie odkryles jak dziala zaplon i jakie sa wady i zalety jego przestawiania. Jak nie masz czym zaplonu ustawic to zrob tak...
1. Wez gwozdz, lepszy jest olowek
2. Wykrec swiece i zdejmij prawy dekiel
3. Przygotuj sobie cos o grubosci ok. 0.05mm - 0,10mm, np. karke pepieru, przyszlifowana karte telefoniczna(ta duza, nie chipowa)
4. Wlacz bieg i ustaw tylne kolo w powietrzu
5. Dokrec sruby mocujace glowice
6. Kop tak dlugo, az gwozd wsadzony w otwor swiecy wyjdzie maksymalnie z cylindra(musi opierac sie na tloku, glowka)
7. Zaznacz na gwozdziu kreske w miejscu, w ktorym np. konczy sie gwint swiecy, lepiej jest zrobic osobne dwie kreski na oblaszkoaniu glowicy, tzn. jedna odrysowujaca gwozdz(aby byla dokladnosc pomiaru), a druga pokrywajaca sie z kreska na gwozdziu onzaczajaca GMP tloka
8. Powtorz czynnosc ustawiania tloka w GMP, i weryfikacji zbieznosci kresek na gowzdziu i glowicy, powinno byc idealnie za kazdym razem, teraz kolem mozesz obracac tlokiem w dwie strony
9. Ustaw tlok w GMP i wez do reki szczelinomierz(blaszka 0,40mm)
10. Odkrec kowadelko w iskrowniku, przysun mloteczek maksumalnie do krzywki, ale nie na sile, i wsadz blaszke szczelinomierza miedzy styki platynek, nastepnie dociagnij kowadelko do mloteczka, dokrec kowadelko. Poruszaj troszeczke platynkami, sprawdz czy mloteczek dotyka pewnie krzywki i jeszcze raz wsadz blaszke szczelinomierza, powinna wchodzic z minimalnym oporem, jak tak jest to ok, jak nie to nalezy przerwe wyregulowac jeszcze raz.
11. Teraz cofaj za pomoca kola tlok tak dlugo, az przerwa miedzy platynkami bedzie taka, ze mozna tam bedzie wsadzic kartke, lub przyszlifowana karte. W tym momencie nastepuje zaplon.
12. Trzeba zajac sie obrobka gwozdzia badz olowka(olowkiem latwiej, al emniej dokladnie). W tym celu odmierzamy ok. 5 kresek co milimetr w strone ostrej koncowki, np. za pomoca liniki. Dobrze jest miec suwmiarke, na niej odmierza sie 1,8mm i zaznacza jedna kreske. Jezeli nie jestes wprawny mozesz zaznaczyc tylko jedna kreske 2mm. Radze zrobic to porzadnie bo tak zrobiony juz przyzad moze sluzyc wiele lat, tzn, az do remontu.
13. Teraz mierzysz gwozdziem ile wynosi zaplon. Jezeli nie jest ustawiony dobrze to robisz dalej:
14. Zaznaczasz sobie kreske na iskrowniku i karterze, bedzie pomocna.
15. Jezeli zaplon jest za pozno(mniej w mm) to krecisz iskrownikiem w lewo, jezeli za wczesnie(wiecej w mm) w prawo. Pamietaj, ze po kazdej regulacji musisz powtorzyc punkt 10. a nastepnie sprawdzic ustawienie zaplonu punktem 11. i 12.
16. Jak zaplon wynosi okolice 1,8mm nalezy jeszcze raz zanznaczyc kreske na iskrowniku pokrywajaca sie z ta na karterze, teraz masz juz koniec roboty z zaplonem. Wystarczy wozic, gwozdz, srubokret i blaszke szczelinomierza, aby ustawic zaplon gdziekolwiek, a nawet komukolwiek.
Cytat: | Nie rozumiem... aluzji (?) Maszyna naprawde jest dobra:). Ma swoje wybryki, ale porównując z innymi jawkami, ma się względnie dobrze. |
To tak zartobliwie na temat awaryjnosci jawek
Cytat: | O zakładaniu uszczelek czytałem sporo na forum. recepta była prosta, cieniutka warstwa na obie części silnika, pomiędzy papier i do okoła silikonem. Ten który zastosowałem teraz jest czarny, gęstszy i ponoć nie reaguje z benzyną, tak jest na tubie...
|
Nie mowielm o skrzyni biegow tylko o kroccu ssacym, w skrzynie nie ma bendzyny wiec nie ma sie czym martwic. Polecam stosowac tam uszczelki z korka, a pod krociec z gambitu.
Cytat: | Jikov, oryginalny w świetnym stanie, niedawno gruntownie czyszczony, czytaj, gotowany w occie z wodą |
To najbardziej prymitywny gaznik jaki znam Nie radze gotowac ganzikow, choc widze, ze to popularne jest. Miedzane itp. elementy czule sa temperature i ulegaja rozkalibrowaniu. Gaznik z Jawki ma takich elemetnow malo, ale jednak... Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mac
Wymiatacz

Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:10, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za pomoc, zapłon ustawiłem, jak mi się wydaje na 1,8mm.
Dałem maszynie dziś niezły wycisk. Na zmiane długie proste na prawie pełnym gazie pod wiatr (50-55km/h) z jazdą w ciężkim terenie po sporych dziurach (dostało po tyłku też zawieszenie ). 30km jazdy non stop zniosła dzielnie. Uszczelniłem dopływ powietrza, a między częściami cylindra nie ma przecieków. Jednak przy około 60km/h zdarzają mu się przerywania. Zwalnia na chwile, szarpie, ale zaraz jedzie dalej. Czego to może być wina. Tłok puchnie? Nie było wcześniej tego, jechałem 2 km na pełnym gazie i leciał jak po maśle.
Do tego silnik (?) wydaje różne stuki. Było tak wcześniej, ale mam dziwne wrażenie, że stuki były mniejsze. Oczywiście wszystko jest poskręcane na sztywno.
Bardziej martwi mnie to szarpanie przy 60...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Czw 17:24, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Stuki to zuzyty silnik, co do przerywania albo brakuje mu paliwa(zwiekszyc w komorze plywakowej), albo zaplon jest ciut za pozno. Ja ejdnak trzymalbym sie gaznika Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mac
Wymiatacz

Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 6:50, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A, fakt, to może być gaźnik tym bardziej, że przy ostatniej regulacji podgiąłem blaszke do dołu (mniej paliwa) bo zalewał wszystko do okoła paliwkiem, już teraz wiem, że z innego powodu.
A co do stuków. Czy to jest groźne? Może walnąć w czasie jazdy już na amen, czy tylko będzie sobie beztrosko stukać? Który konkretnie element odmawia współpracy? Czy warto/da sie to wymienić, zlikwidować?
Jeszcze troche nie w temacie, ale co do "ciągnięcia" sprzęgła, na 1 biegu, nie wysprzęglania, puchnięcia tarcz, bo polskie złe, bo jawa tak ma itd... Ludzie piszą, że pomaga przekładniowy olej syntetyczny dobrej marki. I tu się zgadza, na początku miałem poważny problem ze sprzęgłem, a teraz odezwał się dopiero po wczorajszej jeździe, (kawałek na półsprzęgle). Zgasł przy ruszeniu pod górke, z 2 osobą na pace, czyli i tak znośnie .
Tak więc polecam, jeżeli macie problem z niewysprzęglaniem, nie rozbierajcie sprzęgła na kawałki, zalejcie sprzęgło dobrym syntetycznym olejem, (ja dałem najdroższy jaki był w sklepie, carlube) i problem znika.
Pozdrawiam,
Mac
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mac dnia Pią 6:59, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
motórzysta
Emerytowany Moderator

Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią 10:51, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Oprócz dogięcia blaszki w komorze , spróbuj dać iglice na niższy rowek
Co do stuków , mogą to być łożyska na wale .. mógłbyś np. nagrac filmik wtedy łatwiej byłoby określić problem , łożysko raczej nie powinno się rozsypać podczas jazdy ale kto wie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez motórzysta dnia Pią 10:53, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mac
Wymiatacz

Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:10, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź .
Będzie problem z filmikiem, bo stukot wzmaga się dopiero przy konkretnej prędkości, a wiadomo jak wtedy kamery rejestrują dźwięk...
Narazie motorek doprowadziłem do stanu używalności, i chciałem się tylko dowiedzieć, czy wytrzyma te stuki przez kilkadziesiąt kilometrów.
Zaraz po maturach szykuje się konkretniejsza renowacja sprzętu. Przez 1,5 miesiąca będą mnie czekały dojazdy do pracy 30 km każdego dnia, więc lepiej, żeby wtedy nie walnęło .
Iglica jest na najwyższym rowku (najmniej paliwa) bo sprzęcik jest jeszcze na dotarciu (coś około 300km przejechane). Nie wiem, czy ruszać iglicę, bo na wolniejszych obrotach jest OK, czasem nawet lubi wypluć nadmiar paliwa króćcem, ale po jeżdzie powyżej 50km/h nie widać śladu wyciekającego nadmiaru paliwa (podłożyłem papier na cylinder).
Pozdrawiam,
Mac
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mac dnia Pią 11:13, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
motórzysta
Emerytowany Moderator

Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pią 11:11, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Lepiej daj jej trochę więcej paliwa Nie zaszkodzi na pewno Widzę że też maturka Cie czeka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mac
Wymiatacz

Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:19, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A no czeka, ale uczyłem się 3 lata, teraz nie zamierzam tracić czasu na książki:). Lepiej się odstresować. Jak wędkarz chce się rozluźnić, jedzie na ryby, a ja... Chyba zaraz znowu pojadę poskakać jawą po polnych dziurach. Fajnie się ludzie wtedy patrzą
Nie wiem jak tam w Polsce, ale tu w Suwałkach, taki sprzęt w tak dobrym stanie to czysty lans . Wszystkie skutery z automatem szczególnie w ciężkim terenie się chowają
Heh, już wpadłem na to, dlaczego kiedyś stuki z silnika wydawały się cichsze niż po remoncie. Wcześniej jeździłem w kasku, a na testach po polu w czapce .
Na ostatnią wyprawę za miasto założyłem kask i chodzi jak wcześniej. Silnik jest zrobiony dobrze, zapłon ok. Jawa wczoraj dostała niezły wpier*ol:) 60 km jednego dnia długie trasy i teren. Na szosie, w górzystym terenie, około 1 km na minutę, jak na taki sprzęt, wystarczy.
Pojawił się inny problem. Znaczy był, ale dopiero zauważyłem. Straszne luzy na lagach przedniego amortyzatora. Szukałem na forum, chodzi o jakieś tulejki. Zapytam w sklepie, Do tej pory miał wszystko czego potrzebowałem . Narazie wsadziłem tam 2 kołki rozpowore i luzy zniknęły... amortyzacja niestety też .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mac dnia Nie 18:55, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|