Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Punk
Początkujący

Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:02, 17 Mar 2009 Temat postu: Jawa 50 nie pali |
|
|
Witam jestem nowym użytkownikiem
Mam problem z jawą 50 mustang proszę o pomoc
Jeżdziłem na niej normalnie pewnego dnia kiedy ruszyłem z miejsca zaczeła szarpać i przerywać na gazie jakoś wruciłem do domu . Następnego dnia próbowałem odpalić i nic nawet z popychu nie pali świeca ma iskrę mocno koloru niebieskiego paliwo dochodzi a ona nie pali proszę o pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Goger
Częsty bywalec

Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:01, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A może CI za bardzo to paliwo dochodzi czyli ci ja zalewa, trzeba by sprawdzić święcę czy nie jest mokra i się wszystko okaże jeśli tak to trzeba by obnirzyć poziom w komorze pływakowej, a jeśli nie to tak więc może przerywacz ale to mniej prawdopodobne bo by CI odpaliła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Punk
Początkujący

Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:18, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
hmm faktycznie świeca jest mokra jak wyjmę po paru kopnięciach ale przecież było dobrze czy jest możliwe żeby sie samo przestawiło ??
A i te paliw nawet jak by za mocno dochodziło to czy wogule by nie chciała zapalić moja nawet na zapych nie reaguje a mam ją po generalnym remoncie chodziła bez zarzutu tylko 158km
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Punk dnia Wto 15:53, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prze_cinek
Częsty bywalec

Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: olsztyn
|
Wysłany: Wto 17:58, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
tak na marginesie trzeba było pierw poszukac podobnego tematu bo jest ich koło miliona
Ps jak mówisz że świeca jest mokra to ustaw zapłon wymień świece przetrzyj platynki albo jak są zużyte to wymień na nowe mi to wygląda na platynki jednak ... powiedz coś wiecej co tam przy zapłonie robiłeś podczas remątu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Punk
Początkujący

Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:06, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Świece wymieniałem już kilka razy i nic platynki są nowe przy zapłonie praktycznie nic nie robiłem w remoncie robiona była nowa instalacja wymieniane wszystkie łożyska tarcze sprzęgłowe gażnik korbowód bo pękł xD tłok pierścienie szlif głowicy itp a na marginesie cały był malowany wszystko chodziło bardzo dobrze i nie wiem co jest zapłon mi ustawiał doświadczony mechanik palił z kopa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Punk dnia Wto 18:07, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Wto 21:28, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Stary no to idz do tego szpeca i powiedz mu, ze lepiej znasz sie na ustawieniu zaplonu niz on, bo zrobil Ci gowno, anie zaplon, ze tak sie wyraze. MI to ewidentnie wyglada na zaplon. Ustaw tlok w GMP i szczelinomierz ustaw przerwe miedzy platynkami na 0,4mm(odkreca sie kowadelko), a nastepnie porzadnie skrec. Sprawdz pare razy czy wszystko jest ustawione poprawnie. Powinien odpalic. Jak nie zajrzyj do dzialu tutorial, poczytaj jak ustawic zaplon i ustaw go porzadnie wedlug instrukcji, a potem porzadnie wszystko skrec. To pomoze na 90%. Jak nie to ma klopoty z doplywem paliwa, wyczysc gaznik itd. Tak na marginesie mi tez zaplon mechanik ustawial i sruby z gwintow tylko poukrecal. Przejechalem 30km! Pozdrawiam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Punk
Początkujący

Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:17, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kurde to nie zapłon raczej grzebałem przy nim przelałem ruszyłem kopniakiem i gra gitara zgasiłem drugi raz znowu za pierwszym wyjechałem 10 metrów idealnie ale jak to przy moim szczęściu znowu zaczoł szarpać i zgasł teraz znowu nie idzie go zapalić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Punk dnia Śro 13:42, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzysiek025
Wymiatacz

Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dobrydział
|
Wysłany: Śro 14:22, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
może za słabo przykręciłeś iskrownik i ci się zapłon znowu przestawił weź ustaw 1.8mm przed górnym położeniem tłoka i platynki powinny się otwierać na 0.4mm weź jeszcze wyczyść styki przerywacza .Jak ustawisz to weź przykręć sruby trzymające iskrownik najmocniej jak się da weź dokręć krzywkę to na magnecie Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Śro 17:36, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jezeli zaplon Ci sie nie przestawia(a to bardzo prawdopodobne) masz klopot za gaznikiem. Prawdopodobie nie dochodzi paliwo. Wyczysc gaznik i szczegolnie dysze. Pozniej sprawdz dzialanie zaworka iglicowego i kranika, a tazke stanu, ile masz paliwa w baku. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|