Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jt153
Nowy
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:21, 23 Maj 2009 Temat postu: Jak postąpić z tym silnikiem? |
|
|
Witam. Trafiła w moje ręce jawka r.1977 oryginalna, niemalowana i niestety nie odpalana od mundialu w Hiszpanii. Mało tego silnik był calusieńki zalany wodą, która dostała się do niego podczas przebywania w piwnicy. Częściowo rozebrałem ten silnik o dziwo nie jest skorodowany w środku. Problem mam z cylindrem jego ściągnięcie mimo tygodniowego traktowania ropą, odrdzewiaczami jest niewykonalne. Warto poświęcać czas dla tego silnika czy kupić inny i mieć święty spokój?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zgredzik11
Częsty bywalec
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Czerwin (nie daleko Ostrłęki)
|
Wysłany: Sob 16:34, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Pomyślmy, woda dla silnika jest barzo szkodliwa. jeśli zapłon został zalany to moze być spory problem z jego działaniem. Co do cylindra to postaraj sie wyczyścić szpilki i zerwij uszczelkę przy silniku i powoli delikatnie ,,prawa-lewa" powinien zejść. Wracając do silnika to napewno nie wszędze woda mogła dojśc, ale jesli doszla do silnika (czyli do środka) to praktycznie nic sie tam już na teraz to nie nadaje. Będziesz musiał rozebrac go w drobny mak i luknąć czy nic w środku nie zardzewiało i oczywiście bardzo doladnie wszystko przetrzeć i nasmarować. Oile sie da... Jeśli w środki tzw. bebechy są zardzewiałe to polecałbym rozejrzec sie za nowym silnikiem. A ten pozostawić na części- tzn. kosz sprzeglowy, gaznik i inne duperele bedą w razie czego w gotowosci;D Ale najpierw postaraj sie uruchomic ten co masz- zrób to co ci mówiłem!
Pozdro!
Jeśli pomogłem- wiesz co kliknąć ;P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zgredzik11 dnia Sob 16:35, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jt153
Nowy
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:56, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Woda leciała już po odkręceniu korka kontroli oleju. Po odkręceniu korka spustowego zrobiła się kałuża jakby koń naszczał. Szpilki są odkręcone, lecz tłok "zrósł" się z cylindrem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik11
Częsty bywalec
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Czerwin (nie daleko Ostrłęki)
|
Wysłany: Sob 17:04, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli już teraz moge wywnioskowac ze nie nadaje sie ten silnik. Skoro woda dostala sie nawet do kosza sprzeglowego to co mowa w srodku i w zaplonie. Proponuje na zlom z tym silnikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojta1
Częsty bywalec
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chybie
|
Wysłany: Sob 22:48, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
zgredzik11 to źle wnioskujesz
Czy tłok masz w cylindrze zablokowany? jak tak to drewniany klocek i młotek i bić po tłoku powinien ci sie powoli osówać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek025
Wymiatacz
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dobrydział
|
Wysłany: Nie 6:33, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mój kolega odkupił rometa co stał 10 lat na dworze wziął silnik wyczyścił z rdzy wymył i silnik chodzi bardzo ładnie ja na twoim miejscu jt153 rozebrał bym silnik i wyczyścił wszystko a z tym tłokiem to psiknij czegoś do cylindra najlepiej cole podgrzej ją trochę i powoli ściągaj cylinder Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk18
Wymiatacz
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 6:57, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja miałem idento problem tez nic niedało zadnie wd-40 to sie wkur... i wziołem młotka i przecinaka i tłok wbiłem do sierodka tylko tyle ze tłok i cylindedr do wymiany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
garden92
Wymiatacz
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Katowic
|
Wysłany: Nie 9:13, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym ten silnik zrobił wyczyścił i zrobił i śmigał, nalej ropy do środka kawałek drewienka i pukaj w tłok może osunie się nie rysując cylindra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Nie 13:31, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ku*** zadnego silnika na zlom! Ty go nawet nie rozbieraj! Jezeli jest to orginal to czlowieku! A co zrobic, no niestety trzeba zdjac cylinder... Skad jestes, chetnie bym przyjechal i za darmo zrobilbym Ci go osobiscie. Kocham ten sprzet i nie pozwole aby ktos zniszczyl taka sztuke... Jak narazie tzreba odblokowac wal, w silniku byl olej wiec powienien byc ok, gladz pewnie bedzie zardzewiala. Co zrobic narazie wszystko trzeba zalac odrdzewiaczem i to ostrym. Potem gumowy mlotek 5kg i walisz w glowice, jak zejdzie to w cylinder aby sie ruszyl, a potem w tlok. Gladz bedzie zardzewiala, wiec nalezy ja z honowac(tlok dobry) lub zrobic szlif i zamowie orginalny tlok nadwymiarowy. Potem tzreba ruszyc wal i lozyska. Porzadnie zlozy sie wszysko, zaleje czyms silnik, porzadnie przepluka i bez zadnego odblokowywania bedzie sobie chodzil dlugie lata. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jt153
Nowy
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:06, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak napisałem w silniku nie było oleju - został on spuszczony w jakimś celu . Potem kolega trafił do wojska a po powrocie nie miał czasu zająć się jawką. Po odkręceniu głowicy były nawet rzeczne kamyczki. Sądząc po śladach woda była około metra i przelała się przez gaźnik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zgredzik11
Częsty bywalec
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Czerwin (nie daleko Ostrłęki)
|
Wysłany: Nie 16:30, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli jak mówiłem- na złom niestety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Nie 18:26, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
zgredzik11, no kur*z zaraz wejdę w monitor i Ci przypierdo*e!!!! pojeba*o Cię? ja bym się z tym nie pier*olił, bo jeżeli cylinder jest w stanie nie do uratowania, to ja bym go fleksą na pół, ale w taki sposób aby przypadkiem nie uszkodzić wału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek025
Wymiatacz
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dobrydział
|
Wysłany: Nie 18:38, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
zgredzik11 z takim podejściem do sprawy to ty nic nie zrobisz a prawda jest taka że taki zardzewiały silnik pochodzi znacznie dłużej niż motor na tych polskich podróbach ja ani jednego silnika nie dałem anie nie dam w życiu na złom chyba że odwrotnie ze złomu to tak napisz do pks gdzie mieszkasz to ci pomoże jeśli to nie sprawi żadnego problemu Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jt153
Nowy
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:06, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ten pomysł z przecięciem cylindra bykiem też mi łaził po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk18
Wymiatacz
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:29, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jt153 napisał: | Ten pomysł z przecięciem cylindra bykiem też mi łaził po głowie. |
dokładnie tak ja tak zrobiłem ze swoim waliłem aż tłok sie nieruszy tylko niezamocno zeby kartery niepopękały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|