Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
enedueriketake
Częsty bywalec
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 16:30, 14 Cze 2009 Temat postu: Gaznik cieknie jak ch.... |
|
|
Witam.
Przejde do sedna sprawy - cieknoł mi gaznik, no wiec wiadomo odginam blaszke na dol, wszystko poskrecalem , patrze - CIEKNIE (jeszcze mocniej). Mowie sobie blaszki juz nie bede odginal dalej bo cos popsuje, no to chce odgiac ten "kolnierzyk" z plywaka. Odginam, odginam........ URWAŁEM! (reakcja byla mniejwiecej taka: @#%@#!!@#*@). No tak, kazdemu sie moze zdarzyc... Biore inny gaznik, wyciagam z niego plywak i wkladam do aktualnego gaznika, i znow wszystko skreeeecam. Ponownie odkrecam krnik i co widze o.0 - cieknie:(
No i szukam jakies porady co jeszcze moge zrobic. Dodam ze ogar nie odpala, to rowniez wina zaplonu ktory jest do wymiany. Ale narazie zajme sie gaznikiem.
Prosze o pomoc, kazda wskazowka mile widziana!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Nie 16:40, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
a weź zakrywke od komory pływakowej i dmuchnij tam gdzie się wężyk wkłada zatykając przy tym palcem blaszke i sprawdź czy wtedy dmuchniesz bo zapewne zaworek ci cieknie a jak nie to sprawdź szczelność pływaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Nie 17:01, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
odegnij blaszkę w górę, u mnie podziałało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lewon14
Bywalec
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bukowo
|
Wysłany: Nie 18:41, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
panowie ja też dołączę się do problemu tylko mój nie cieknie z komory pływakowej uszczelki wszystkie są jak myślicie skąd może uciekać paliwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Nie 19:25, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no dole masz taką dziurkę przez którą wylewa się nadmiar paliwa z gaźnika, no i do autora tematu, jestem dumny z Ciebie, w końcu jakiś normalny tytuł tematu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
enedueriketake
Częsty bywalec
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 10:06, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki za wszystkie odpowiedzi, dzisiaj mam czas to wszystko zobacze.
PS. Jesli ktos sie zna na gitarach to prosze o pomoc:]" http://www.jawa50.fora.pl/inne,7/pomozcie-z-kupnem-gitary-d,9261.html '
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez enedueriketake dnia Wto 10:11, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawkli
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Wto 10:23, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
a ja myslę że masz źle odgieta ta blaszkę , ale nie tak jak to sie robi zeby odnizyc poziom paliwa w komorze pływakowej tylko dokładnie z drugiej strony tej nlaszki ;] to na pewno pomoze , po prostu ją dognij i zobaczysz , że nie bedzie ciekło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazikv
Początkujący
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 11:34, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zobacz na tą blaszkę dokładnie jak masz ją tak ze zwisa na tuł to odginając do dołu zmniejszasz ilość paliwa a jak do góry to zwiększasz
i jeszcze jedno ta blaszka ma takie długie i szerokie ramie idąc w lewo taki jakby zawiasek i małe ramie takie wąziutkie i małe jeśli masz je za bardzo odgięte w dół to króciec zamykający tak nisko opada ze pływak go nie ma siły zamknąć za duży kont jak ją podegniesz do środka to blaszka będzie chodziła w dół i górę jakieś 3 do 4mm i to wystarczy żeby zamykać i otwierać dopływ
no katastrofa jest gdy ta mała blaszka jest tak wygięta ze haczy o obudowę
zobacz powinno pomóc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Wto 16:53, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jezeli plywak nie jest dziurway i porusza sie swobodnie na tzrpieniu nalezy wymienic zaworek iglicowy. To on jest winny. Sprawdzic to mozesz trzymajac dekiel w reku i odkrecajac kranik, powinno leciec, jak przycisniesz blaszke do gory to nie. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|