Foch jawki

dav6030

Witam

Nie pisałem już w dziale usterki przez jakiś czas ponieważ znałem moją jawke na tyle dobrze że wiedziałem co jej dolega. Ale teraz mnie zaskoczyła. Więc to było tak.
Na początku zaczęła mieć focha na oryginalny filtr, założyłem jej stożka (gąbkowy nie byle ...) wyregulowałem gaźnik pod niego no i super chodziła. Chociaż słabo odpalała, ale to przez zapłon. Pojeździłem tak z ok. 100km. (chodzi o odległość, nie prędkość). I przez kilka dni nie mogłem na niej jeździć z powodów zdrowotnych. Przez ten czas gdy nie mogłem jeździć wziąłem się za regulacje zapłonu, i mycie. W miedzy czasie zalałem paliwo 98 oktanowe, wcześniej jeździłem na benzynie 95. Kilka dni później chciałem sobie pojeździć, no to odpalam odpaliła po kilku kopnięciach. Wyjeżdżam a tu nie chce się zbierać. Jest tak że jak odkręcę manetkę na maxa to najbardziej przerywa. Dam trochę mniej gazu to jakoś tam się rozpędza, ale tylko na jedynce, później katorga. Dodam że mam zapłon CDI zbudowany na chińskim module, i impulsatorze, może to któryś z nich zawodzi ? Nie mam na razie pomysłu na przyczynę mojego problemu.

Serkowsky

hmmm mi jawka przerywała jak miałem starą i zepsutą świecę. Spróbuj wymienić świecę a jak nie to zmień paliwo na 95 i zobacz a jeśli to też nie to to zobaczymy Very Happy

grześ19

Może najzwyczajniej dostała się woda do gaxnika. Ja po wyjeździe z myjni bezdotykowej czasami miałem przez ok 1km problem z lekkim przerywaniem dopóki sie ponownie nie rozgrzała. Jezeli to woda to wyczyść komorę pływakową i przedmuchaj kanałki w gaźniku.