Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Wto 21:06, 18 Lis 2008 Temat postu: Dziwnie pracuje i przerywa. |
|
|
Mam problem. Otóż kilka dni temu zauważyłem, że moja jawa jest troche słabsza i gorzej pali. Dzisiaj w czasie jazdy silnik zaczął jakos dziwnie pracowac. Zmieniłem swiece na inna, nic nie dalo, potem wstawilem znowu ta sama i caly czas jest cos nie tak. A dokładniej to: na 1 jakos da sie jezdzic, ale bardzo szarpie i jakos dziwnie cicho jakby "strzela" w okolicach cylindra/gaźnika. Na 2 to nie da rady jechac ponizej 25 bo silnik strasznie przerywa i bardzo traci moc. Dziś 2 razy tak cicho strzelil z tłumika. Jak sie rozpedze troche bardziej to juz mniej przerywa i jakos jedzie ale slabo. Iskra widze, ze jest prawidłowa, dysze czyste, paliwo widze ze chyba dopływa, więc nie wiem... Mógł zapłon się sam przestawic?
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
David
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 21:26, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No wiesz wszystko jest mozliwe więc lepiej zajrzyj w zapłon.A może masz wodę w benzynie i dlatego strzela i przerywa?Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Wto 22:37, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kurde no nie wiem czy mam, ale wlewalem normalną wache... Motor stoi w garażu i zawsze jak go odkryje spod takiej narzuty to bak jest z wierzchu mokry, nie wiem czy w środku też cos sie zrobilo. Ale strzelanie to chyba nie wina wody w paliwie... Może ktoś inny sie jeszcze wypowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Wto 23:10, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
strzelanie może być powodem wody w paliwie,zobacz ten zapłon i filtr powietrza jak mi się zarąbał też szarpał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiek
Bywalec
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Woj. Opolskie
|
Wysłany: Śro 5:47, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy robiłeś remont? Może kompresji nie ma już dobrej, wtedy silnik jest czuły na najmniejsze nawet odchyły regulacji czegokolwiek, a najbardziej na skład mieszanki. Jak filtr powietrza jest szczelny, to się dusi; odetkasz, wyciągniesz filtr, cokolwiek nie zrobisz w kierunku rozszczelniania to jest efekt lewego powietrza [ale za to nieźle się wkręca na wyższych obrotach ].
Ja ostatnie kilometry przed kapitalką jeździłem z iglicą na najniższym rowku [najbogatsza mieszanka] i nieszczelną obudową filtra powietrza, oraz zębatką zdawczą 11z - na 1 biegu 35 km/h Niestety 3 bieg był praktycznie bezużyteczny, bo ledwo co 55 km/h samemu osiągałem przy dobrym wietrze [w plecy]..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pasiek dnia Śro 5:47, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
David
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 5:51, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli wykluczyłeś już świecę to spójrz do zapłonu,może tam się woda dostała.Wiem że jak ja tak miałem,a było to kilka dni temu,wymieniłem świecę i jest dobrze,dodam też że również jak i twój gorzej zapalał,a rano to już była tragedia.Spójrz też w ten filtr tak jak kolega wczesniej mówił bo może być zapchany
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez David dnia Śro 5:56, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 6:09, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sprawa zasadnicza- nie upalił się kabel wn przy cewce? Wypadają zapłony i to jest raczej powodem Twoich problemów. Typową usterką jest właśnie upalenie kabla, lub jego poluzowanie. Jeśli masz fajkę z rezysotrem, polecam wymienić na nowszy typ. Odległość styków przerywacza jest tutaj bardzo ważna, ale skoro ustawiałeś zapłon, to pewnie masz czyste styki i dobrze ustawione. O kondziorku nie wspominam, bo chyba to już sprawdziłeś. Ja stawiam na kabel WN, jak nie pomoże, to będziem szukać dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damian
Częsty bywalec
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:26, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja raczej szukałbym przyczyny w aparacie zapłonowym. Ja miałem takie same probelmy i zawsze okazywało się że to wina zapłonu albo przerwy na platynkach. A sprawc czy ci sie ta izolacja (ta na platynkach co się tam kable przykręca) niezurzyła i niema przebicia na mase. Pozdoro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Śro 12:28, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Nie 12:50, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Co do wody w paliwie to by nie dalo sie jezdzic też na wysokich obrotach nie? Na wysokich jakoś sie jezdzi choc tez troche szarpie i cos tam lekko strzela, ale na wolnych to wogole sie nie da.
Pasiek: Nie wiem kiedy był remont robiony bo kupilem ten silnik. Po drugie kompresje ma niezłą, 75km/h z lekkiej góry daje.
Co do zapłonu to sprawdze, ale mam jedną uwage. Zdejmując cały dekiel od zapłonu to tam między zapłonem a zębatką zdawczą jest taka ścianka. U mnie jest troche wyrypany karter w tamtym miejscu, tzn. na długości około 2cm i szerokosc moze 1cm jest pusta przestrzen. Dlatego czesto widze tam duzo piasku, ale ostatnio nie jezdzilem po niczym mokrym wiec to chyba nie to. Zapłon tak jak mówiłem ustawiany był jakies 2 miesiące temu tak na oko, ale chodził bez zarzutu i palil super na zimnym i na goracym tez bez zasrzeżeń. Tylko tak jak mówiłem kiedys zauwazylem ze bardzo ciężko było go nawet na pych. I w dodatku był słabszy...
A w którym miejscu mógł się upalic ten przewód?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 13:54, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
końcówka kabla, którą się nakręca na cewkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Nie 17:49, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Aha Dziś poszedłem zobaczyc co i jak no i sprawa wygląda w ten sposób: Otworzyłem pokrywke od zapłonu no i sprawdzam zapłon. Dziwi mnie jedna sprawa, że platynki w dolnym martwym punkcie otwierają się szeroko Pamiętam jak mi koleś ustawiał na starym silniku, było tak samo... Sprawdziłem GMP no i ustawiłem tam przerwe małą (może z pół milimetra), akurat w oryginalnym zestawie narzędzi do Jawki miałem dwa szczelinomierze, ale nie pisalo na nich jakie to rozmiary... No i odpalilem go i o dziwo działał Zapalił moze za 10-15 kopem ale jakos poszło. Potem nagrzałem go i sprobowalem po podwórku przejechac na 1 no i nie było tego co wcześniej . Potem po śniegu troche pojeździlem na próbe no i na 1 jezdzi dobrze... Sprawdzalem jeszcze przerywacz i iskrzy troche, lata taka żółta iskra: raz mała raz duża. Musze sprawdzic go dokładnie na innych biegach, ale nie mam pojęcia co to mogło byc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel93
Wymiatacz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Myszkowa
|
Wysłany: Pon 12:00, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
mi pierwszy raz co ogar przerywal , szarpal i na 2 i 3 biegu niue bylo mowy o jeździe to byla luźna wtyczka czerwonego kabelka wchodzącego do zaplonu... wzialem wsunąlem dobrze i kobmiberkami zacislem i bylo git
a drugi raz co przerywal i w końcu przestal odpalać naweet na popych a iskra byla i to dobra o dziwo to siedzialem i dumalem przez 2 tygodnie aż w końcu po kilku dniowym kombinowaniu z kabelkiem od fajki idalo mi sie z 1 kopa odpalić okazalo sie ze mialem zbyt twardy kabelek i nie chcial sie dobrze wkręcić na gwint i caly czas nie bylo jako takiego styku...
sprawdź to..
jak mówisz że na 1 biegu dobrze szla to niewiadomo jak będzie szla na pozostalych .. radzę odpalić, postawić na stopkach i test zrobić jak nei chce ci sie po śniegu jeździć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Pon 20:07, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm... Sprawdzałem dzis na innych biegach jak jeździ. Ku mojemu zdziwieniu odpalił za 2 kopem (co ostatnio wogóle sie nie zdarzało) no i po rozgrzaniu wyjechałem na ulice, po której nie dalo sie praktycznie jezdzic Na 1 jeździ bez zarzutu, na 2 tak samo (nawet jakby na dolnym zakresie obrotów jest mocniejszy), tak samo jest na 3 czyli spoko Nie wiem o co tu chodziło, ale myślę, że o ten zapłon bo w GMP wogóle się platynki nie otwierały, a ja ustawiłem na oko, ale widze, ze jest wporzo.
PS. Co do tych otwierania się platynek w DMP to jest wyłącznie wina krzywki? Bo dodam, że w drugim silniku miałem tak samo, ale tam chyba rzeczywiście była krzywka zjechana...
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Wto 15:41, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie widze w tym nic dziwnego, ze po ustawieniu platynek moto zaczal chodzic normalnie. Winy mogly byc dwie, zle ustawiony zaplon lub wypadajace zaplony. Drugie zostalo szybko wyeliminowane przez naprawe pierwszego. Widocznie zaplon nastepowal za wczesnie. Wtedy silnik sie malo grzeje, charakterystyczne strzaly w gaznik i praca tylko na wysokich obrotach. Martwi mnie tylko jeszcze ta iskra miedzy platynkami. Wskazuje to na uszkodzenie kondensatora. Wypadalo by go wymienic a miejsca jego styku z iskrownikiem oczyscic, tak jak caly aparat zaplonowy papierem sciernym. Jezeli krzywka jest juz krzywa takze mozna by ja wymienic. Jeszcze slowem wytlumaczenia wspomne o tej dziurze w karterze. Czesto pojawia sie ona gdy kto probuje odkrecic nakretke na zebatce zdawczej. Czesto zapomina sie o zabezpieczeniu na niej i na hama wsadza sie klucz luc cos innego, np. mlotek miedzy karter a zeby zabatki. W efekcie, aluminiowa cieka powloka peka a zebatka kreci sie dalej. Pisze to jako ostrzerzenie dla tych, ktorzy chca ta zebatke odkrecac. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Sob 20:27, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wczoraj jeździłem juz troche dłużej i po suchym Silnik pracuje nieźle, ale nie do końca. Po pierwsze słysze takie jakieś "cykanie" z silnika (dawniej tego nie było). W czasie jazdy czuje, że silnik ma troche większą moc w dolnym zakresie obrotów: na 1 jest ok, na 2 ładnie ciągnie od dołu (przy 15km/h można jechac spokojnie), na 3 tez (pod lekka gorke przy 35 normalnie można wyjechac). Za to na wysokich jakoś trzęsie bardzo i gorzej przyspiesza niz dawniej (były kilka wyjątki w czasie jazdy), a pozatym jak dam wiecej gazu to zaczyna zwalniac i przerywac lekko, jak ujme i powoli zaczne dawac to wtedy dobrze jedzie. Czy to będzie wyłącznie wina zapłonu? Dysze mam czyste, gaźnik jest ok ustawiony (iglice mam na najwyższym rowku, zawsze na tym silniku tak miałem). Mam jeszcze jedno ważne pytanie: Czy jeżeli platynki otwierają mi sie dosyc szeroko w dolnym martwym punkcie to wpływa to na coś? W święta bede miał dużo czasu to musze od A do Z ustawic ten motor i chce wiedziec jakie częsci mi będą potrzebne
pzdr 4all
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|