Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mleko
Początkujący
Dołączył: 25 Mar 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:42, 12 Kwi 2012 Temat postu: Cylinder |
|
|
Witam,
posiadam Jawke 50 pancerke
jawka nie chciala palic po wymienieniu paru czesci w silniku, meczylem sie wiec z zaplonem i gaznikiem i cos przykorcilo mnie do odkrecenia cylindra, przy tej czynnosci wypadl mi kawalek pierscienia wiec troche mnie to zasmucilo ze musze kupic nowy. Po glebszych ogledzinach okazalo sie ze nie tylko pekl jeden pierscien na tłoku ale i rownież nie wytrzymal cylinder.
Pękły te 2 wystajace płytki widoczne na zdjęciu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz moje pytania co do tego :
-Czy mozliwe jest ze stamtad gdzie wychodzi 'rączka' tłoka wpadł mi kawałek ułamanej czesci i bedzie stanowić to problem?
-Czego była to wina?
-Jakie czesci trzeba było by wymienic?
-Czy cylindry do jawki znajdujace sie na allegro po 60-70zł beda dobre czy tez rozpadna sie po chwili?
-Czy oplaca sie montowac wiekszy cylinder jesli bede zmuszony do jego wymiany?
Dodam, że jawka w grudniu przeszla 'remont' silnika i od tamtej pory nie chciała odpalic, a mianowicie odpalała albo sie tylko ksztusila i gasła po puszczeniu gazu. W momencie kiedy ja nabylem czyli listopadzie na starych czesciach paliła i jezdzila jako tako,ale pewnego razu nie chciala zapalic, lało sie z gaznika i koledzy nakłonii mnie do wymiany tarcz sprzeglowych, tłoka, i pierscieni.
W marcu i lutym rzezbilem przy niej wiele godzin ustawiajac zaplon, regulujac gaznik i spedzilem pare wieczorow na tym forum szukajac porad i studiujac tutoriale.
Wlozylem w ten wehikul juz troche serca i gotowki wiec szkoda bylo by to rzucic w kat. Chce ja wiec naprawic aby dobrze jezdzila a odmaluje ja kiedy znajda sie fundusze, nie zamierzam jej sprzedawac, a trzymac jeszcze pare lat : )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mleko dnia Czw 21:45, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Czw 22:18, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
zapewne koledzy oddali niedźwiedzią przysługę, nie znasz nawet podstawowej terminologii, jesteś pewien ze dasz radę przeprowadzić remont? bo to co zrobiłeś to w zasadzie tylko więcej napsuło jak widać. Proponuję poczytać tutoriale bo zapewne silnik będzie trzeba rozpołowić, chyba że uda ci się wyciągnąć resztki pierścieni z komory korbowej no i nie ma luzów na wale i innych oznak wołających o generalny remont. Jak już przeczytasz proponuję przejrzeć książki odnośnie naprawy motorowerów i motocykli z PRL. Jeśli będziesz nadal zdecydowany i masz odpowiednie zaplecze (choćby ściągacze lub umiejętności/chęć ich wykonania) to wtedy proponuję wrócić do tematu. Ja ze swojej strony chętnie pomogę w każdej kwestii, której nie znajdziesz na forum (co jest bardzo wątpliwe bo wszystko tu jest).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemo
Wymiatacz
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 1637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Ryki( Lubelskie )
|
Wysłany: Pią 7:10, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A więc po tym co widzę, cylinder jest do wymiany... nie wiem co zrobiłeś, że tak to wygląda teraz... Nuźki od tuleji jest ciężko złamać...
A teraz co do cylindrów z allegro.. kaźdy człowiek inna opinia. Wg. mnie lepiej oryginalny znaleźć, zrobić szlif i jeździć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mucie]
Wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radziechowy okolice Żywca
|
Wysłany: Pią 9:41, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Oszlifuj żeby nie były ostre te krawędzie i będzie dobry Nóżki jest bardzo łatwo ułamać w jawce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowicjusz
Wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 11:06, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ułamana nóżka może teoretycznie skrócić życie cylindra o jakieś 10% przez zwiększenie luzu między tłokiem a cylindrem, w praktyce to nie robi większego znaczenia o ile te nóżki oszlifujesz. A złamać je jest dość trudno no chyba że ci spadł na metalowy próg czy coś to wtedy łatwo pęka.
Co do cylków z allegro, to miałem do charta z almotu jak dla mnie (seria silnik) to nie było specjalnej różnicy całkiem całkiem był ten cylek. Z nimi to jest tak jak z losem na loterie albo trafisz na lepszą sztukę która posłuży długo albo na sztukę chłam i wtedy wymieniasz go prawie od razu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nowicjusz dnia Pią 11:09, 13 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|