Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 12:04, 30 Lis 2010 Temat postu: Ciepła jawka nie odpala i chyba wiem dlaczego |
|
|
Witam. Wieeele osób ma ten problem, że zimna jawka pali od strzała a ciepła już gorzej. Chyba wiem dlaczego. Spójrzcie: ostatnio odpaliłem bez problemu zimną jawke, pogazowałem w miejscu troche zgasiłem i znowu od kopa. Po przejażdżce (czyli silnik musiał sie wysilić) już nie chciała. Wręciłem nową świecę i to samo... czyli... Czy to może być wina puchnącego tłoka? Mam tam zamontowany właśnie zestaw 40mm polskiej produkcji. Czy na czeskim tłoku i cylindrze były by większe szanse odpalania ciepłego silnika ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Wto 13:36, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie koniecznie. Pierwszą sprawą jaką jest, to aby przy zimnych temperaturach rozgrzać świecę do granic samooczyszczenia, każda świeca ma inną granicę, ale waha się to mniej więcej w 60 stopniach C. Co do Twojego pytania, to oczywiście może być to przyczyną, ale jeśli tłok spuchnie, to będzie cięższe jego ruszenie w tulei cylindra. W przypadku ciężkiego odpalania ciepłego silnika 223 na mrozach może być archaiczny gaźnik i jego budowa oraz stosowanie oleju mineralnego jakim jest zapewne miksol itp. Zacznę od oleju, przy niższych temperaturach jest on gęstszy, gorzej przechodzi przez kanaliki w gaźniku i odcina po części paliwo. Gaźnik ma dużo kanalików, przez które zimniejsze paliwo gorzej przechodzi. Wszystkie te i inne mniej ważne składniki składają się na ciężkie odpalanie ciepłego silnika, akurat nie wiem czemu u mnie w ogarze nie było takich przebojów i zawsze chętnie odpalał..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 14:11, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Sam się dziwię, że tłok CX może puchnąć bo tych klasycznych objawów puchnięcia tłoka tzn słabnięcie, późna reakcja na gaz itd to nie ma czegoś takiego u mnie a jednak ciepły nie odpala. Próbowałem w różnych położeniach zapłonu i nic to nie pomogło więc chyba teoria z gaźnikiem i niskimi temperaturami jest najlepsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagnuuM
Wymiatacz
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 14:29, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ustaw dobrze zapłon i będzie ci palić od kopa zimna albo ciepła ja mam ustawiony zapłon przez fachowca i jak zimna pali od 1, a jak ciepła to czasami od 1 a czasami od 2 i nie musze się przy tym wysilać. i nie muszę na pych tylko 2 kopy o moplik zapala xD Pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sportlen
Wymiatacz
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: SZCZYTNA!!!podkarpacie
|
Wysłany: Wto 14:45, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ja jestem za puchnącym tłokiem
przy rozgrzanym gaźniku płyny powinny choć troszkę zmienic gęstość więc problem się rozwiązuje
to powinna być wina tłoka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sportlen dnia Wto 14:46, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 14:46, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Też tak myśle a zapłon ustawiłem 2mm przed GMP więc chyba dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagnuuM
Wymiatacz
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 15:58, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No własnie "chyba" ja też myslałem, że mam dobrze ustawiony, a okazało się, że nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arekd
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milinów/Turek
|
Wysłany: Wto 16:05, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale pomyślcie inne motory ja są ciepłe palą elegancko. Kolega ma simsona i na ciepłym pali ja trzeba a ma cycek polskiej produkcji ;]
Co wina czegoś innego....
Ja mam ogara 200 i zimy pali elegancko. Jak jest ciepły jeszcze lepiej. A jak gorący to czasem tak a czasem nie.
Wymieniłem cylinder tłok itp.
Wcześniej cewkę butelkową i kondensator i platynki.
Ja myślę że to może być świeca. Nieodpowiednia przerwa. Zapłon źle ustawiony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arekd dnia Wto 16:20, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
yookez
Wymiatacz
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kąty walichnowskie
|
Wysłany: Wto 16:49, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ja tez tak mam w sensie ze na ciepłym ma ciężko odpalić u mnie się kondensator przegrzewa a nie chce mi się go wymieniać ja obstawiam za kondensatorem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 17:00, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kondensator już dawno w puszce narzędziowej siedzi... jak był w silniku to sie tak przegrzewał że całkiem tracił iskre...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arekd
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milinów/Turek
|
Wysłany: Wto 20:34, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja obstawiam przerwę na świecy ewentualnie świece
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ToMuŚ019
Początkujący
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość /Rzeszow
|
Wysłany: Wto 21:56, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Panowie, wina leży w gaźniku który nie ma ssania, zatem podaje ciut za bogatą mieszankę, która jest odpowiednia dla zimnego silnika, ale dla ciepłego już nie i dlatego przy "kopaniu" nie odpalimy ciepłej jawki. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego jawka jest taka niska? dla wygody młodszych użytkowników? Nie, po to żeby można się było łatwiej odepchnąć nogami zainteresowanych problemem w aspekcie historycznym, odsyłam do historii przedwojennych małych motocykli i motocykli sportowych, tam też nie było ssania i na ciepłym się "pchało"
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mostasz
Częsty bywalec
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: okolice Siedlec
|
Wysłany: Sob 12:44, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ja już ustawiałem zapłon na różne sposoby - najlepszy sposób - na czuja - tak żeby dodawanie gazu było płynne i bez opuźnień i wtedy powinien działać jak należy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mostasz dnia Sob 13:20, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
doman30
Wymiatacz
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Nie 10:43, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
To co napisał ToMuŚ019 jest bardzo możliwe z tym że ssania (czyli mniej powietrza) używa sie do odpalania zimnego silnika a nie ciepłego, chyba ze chciałeś powiedzieć przez to że jawka ja ssanie tak jakby "wbudowane" A poza tym nawet prymitywny gaźnik jak GM12 od Komara też nie miał ssania a ciepły i zimny silnik dało rade bez problemu zrobić żeby nawet na zajechanym silniku palił od kopa, a w Jikovie nie da rady? A jakby ta zugorzyć mieszanke poprzez przestawienie zapinki iglicy o ząbek w góre?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez doman30 dnia Nie 10:49, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Nie 12:49, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
tylko że przelewanie gaźnika pełni funkcję wzbogacająca mieszankę, gaźnik nie może mieć zbyt bogatej mieszanki dla ciepłego silnika bo świnił by silnik wciąż, wina problemów z odpalaniem leży tylko i wyłącznie po stronie mechanika... kolega podał nam odległość tłoka od GMP a szczelina na platynkach? przecież to nierozłączna para, a poziom paliwa na pływaku? to też się ustawia, może dysze nie te są? jak wygląda świeca po rozgrzaniu, czy jest odpowiednio dobrana pod względem ciepłoty? a jeśli chodzi o archaiczność gaźnika to fakt, brak ssania ale to jeśli już mogła by być przyczyna ciężkiego palenia na mrozie a jak wiemy jawki są odporne na mróz więc problemu tu nie widzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|