Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konek
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń/okolice
|
Wysłany: Pon 19:34, 09 Mar 2009 Temat postu: Sierpem & młotem c.d - Kapitalka 223 |
|
|
Remont silnika najlepiej przeprowadzać powoli, nie spiesząc się i dbając o każdy szczegół, bo ten silnik jest wrażliwy na "lecenie po łebkach" przy remoncie.A więc zaczynamy:
Krok pierwszy (wyjęcie silnika z ramy)
Odkręcamy kapę od strony zapłonu(3 śruby M8 na śrubokręt płaski), odpinamy kable wychodzące z iskrownika(jeden z przerywacza do cewki a drugi z cewek świetlnych do stacyjki), zdejmujemy kopnik odkręcając nakrętkę M6 lub M7 i wybijając klin
, zdejmujemy łańcuch rozpinając go(nie zdejmujemy zębatki zdawczej, przyda się później). Wyciągamy popychacze sprzęgła(długi, kulka, krótki)
. Zdejmujemy fajkę ze świecy, spuszczamy olej śrubą pod silnikiem.
Potem odpinamy linkę gazu i wężyk od gaźnika, odkręcamy kolanko od cylindra. Następnie odkręcamy 3śruby mocujące silnik w ramie(jedna około cylindra, dwie pozostałe z tyłu silnika, na górze i na dole)
, ciągniemy mocno i voila! Mamy naszego 223 poza ramą
Krok drugi (rozbiórka)
Zaczynamy od ściągnięcia iskrownika z wirnika, więc odkręcamy dwie śruby na śrubokręt z takimi podkładkami w kształcie łezki, są dwie sztuki, jedna na górze, druga na dole, potem delikatnie podważamy śrubokrętem podstawę o magneto, potem najnormalniej wyciągamy iskrownik
, zostało magneto, ale żeby je ściągnąć trzeba zablokować wał Na razie odkręcamy tylko śrubkę na klucz 8
i kombinerkami wyciągamy krzywkę z magneta.
Bierzemy się za lewą stronę, zdejmujemy wajchę od biegów, odkręcając nakrętkę M8 z drugiej strony i wybijając stożek
, potem odkręcamy 6 śrub na śrubokręt i jedną na klucz 13, do jej odkręcenia najlepszy jest klucz nasadowy
, delikatnie pukamy w kapę, po czym ona sama zejdzie
, i teraz bierzemy się za magneto Znajdujemy jakąś śrubę M8(klucz 13) i wkręcamy w magneto(tam, gdzie była krzywka),
śrubokrętem blokujemy wał(wkładając śrubokręt między zębatkę a łańcuszek sprzęgłowy) i wkręcamy do oporu śrubę w magnecie
, kręcimy mocno pomimo oporu, a za chwilę magneto powinno zeskoczyć z wału
, kiedy już zejdzie wyjmujemy z wału klin, jest owalny
. Blokujemy zębatkę na wale i odkręcamy nakrętkę, wyjmujemy podkładki
i na razie dajemy jej spokój. Teraz gwóźdź programu czyli znienawidzona przez wszystkich część tegoż silnika, czyli... tak tak, sprzęgło
Najlepiej jest je rozkładać w dwie osoby, ale w jedną można dać sobie radę, kładziemy silnik tak, aby leżał stabilnie sprzęgłem do góry, w jedną rękę bierzemy kombinerki, w drugą śrubokręt płaski, ściskamy podkładkę i dociskamy do oporu do ziemi, a śrubokrętem wypychamy seger, i tak pięć razy Zdejmujemy tarczkę z miseczkami i wyciągamy tarcze, łańcuszek i przekładkę
, następnie do ręki bierzemy ściągacz trójramienny i zdejmujemy zębatkę z wału,
następnie wrzucamy bieg, odbijamy podkładkę kontrującą kosz, blokujemy zębatkę zdawczą i odkręcamy koszyk sprzęgła
, po odkręceniu ściągamy kosz
i mamy lewą stronę rozkręconą. Przekładamy jeszcze go na prawą stronę i odbijamy kontrę z nakrętki zębatki zdawczej i blokując zębatkę odkręcamy ją, po odkręceniu ściągamy zębatkę. Potem zdejmujemy cylek i głowicę, bierzemy nasadową 10 i odkręcamy nakrętki ze szpilek, zdecydowanym ruchem ściągamy głowicę
, to samo robimy z cylkiem,
potem odkręcamy od niego gaźnik z króćcem ssącym, szczypcami do pierścieni wyjmujemy zabezpieczenia sworznia tłoka i wybijamy sworzeń. Odkręcamy szpilki i możemy powiedzieć, że silnik jest gotowy do rozpołowienia
Krok trzeci (Rozpołowienie)
Przewracamy silnik na lewą stronę i odkręcamy wszystkie śruby na śrubokręt(lub imbus) które widzimy(sorry że tak to opisałem ale naprawdę nie pamiętam ile śrub jest w środku a ile na zewnątrz ), oraz śruby trzymające zmieniacz biegów.
I teraz trochę partyzancka metoda rozpołowienia, ale co tam, w górne mocowania silnika z przodu i z tyłu wkładamy między kartery nożyk, rozpychamy do dopóki nie zrobi się odpowiednia szczelina, po zrobieniu się tej szczeliny OSTROŻNIE! wkładamy śrubokręt (TYLKO W MOCOWANIA, NIGDZIE INDZIEJ, GROZI TO PÓŹNIEJSZYMI WYCIEKAMI!) i rozpychamy tak długo dopóki nie wyjdzie wał z jednego z karterów, jeśli z jednego karteru wyszedł już wał, całą sprawę załatwia lekkie puknięcie drewienkiem w wałek skrzyni. Wyciągamy skrzynię biegów razem ze zmieniaczem, wybijamy wał młotkiem przez drewko, wybijamy wszystkie łożyska z karterów, bierzemy ropę i czyścimy każdą część po kolei, potem odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną.
Krok czwarty (Szacowanie strat )
Sprawdzamy w jakim stanie jest skrzynia, jeśli widać, że ząbki są już zjechane lub nie ma niektórych należy bez dyskusji wymienić dany tryb, bo może narobić ambarasu w całej skrzyni, jeśli wał ma luzy góra-dół, oddajemy go do regeneracji lub kupujemy nowy, cylinder, jeśli ma rysy i widać, że jest zajechany lepiej go wymienić. Co so tłoka też lepiej go wymienić, a co za tym idzie także pierścionki, o takich rzeczach jak simmeringi i łożyska nie mówię, bo to oczywiste, że lepiej je wymienić. Z simmerów należy kupić:
-dwie sztuki 17x30x7 na wał
-jedną sztukę 25x42x7 pod zębatkę zdawczą
-jedną sztukę 15x35x7 do kapy
Z łożysk:
-dwie sztuki 6303 na wał
-dwie sztuki 6202, jeden w lewy karter pod sprzęgło, drugi do kapy
-jedną sztukę 6003 pod zębatkę zdawczą.
Krok piąty (składanie tego wszystkiego do kupy )
Na początku nabijamy łożyska na swoje miejsce, w tym celu podgrzewamy karter i wkładamy łożyska, potem je dobijamy aby weszły na swoje miejsce(przez drewienko). Następnie wbijamy wał, zdecydowanym ruchem wkładamy go w prawy karter, a potem wbijamy gumowym młotkiem(tylko ostrożnie), Nakładamy skrzynię w kartery (schemat jak to ułożyć tu: [link widoczny dla zalogowanych] ) Potem nakładamy uszczelkę karterów, nakładamy drugi karter i przekręcamy wałkiem kopnika o 360 stopni w celu naciągu sprężyny i pukamy w karter, w każdym miejscu aby rownomiernie się zeszły i przykręcamy śruby, dociągamy je kilka razy, bo dociągając je ściskamy połówki silnika, sprawdzamy czy wszystko się kręci i zakładamy simmeringi, muszą wejść równo, bo inaczej będą puszczać, przykręcamy zębatkę zdawczą, wrzucamy bieg i zakładamy kosz sprzęgłowy, dokręcamy go i przez rurkę 0,5 cala nabijamy na wał małą zębatkę, przykręcamy ją do oporu i zaczynamy składać sprzęgło, najpierw zakładamy łańcuszek sprzęgłowy, potem tarczki i pomiędzy nie przekładkę. Kładziemy tą tarczkę trzymającą miseczki i sprężyny, wkładamy miseczki, sprężyny, bierzemy do ręki kombinerki i śrubokręt, w kombinerki wkładamy podkładkę i dociskamy ją do sprężyny, wsuwamy seger i voila! Mamy sprężynę, jeszcze tak tylko 4 razy Po złożeniu sprzęgła sprawdzamy czy się wszystko kręci kopiąc w kopkę, powinno przekręcić wałem, jeśli wszystko jest w porządku to zakładamy uszczelkę i przykręcamy kapę, a teraz zapłon. Wkładamy klinek na wypust na wale i wciskamy magneto, potem krzywkę zapłonową(uważamy aby wycięcia na magnecie i krzywce się zgadzały), przykręcamy śrubkę na klucz 8 i nakładamy iskrownik, w końcowych fazach może wchodzić ciężko, więc można dobić go młotkiem, tylko ostrożnie żeby nie połamać stojana. Nie ustawiamy jeszcze zapłonu, ustawimy go za chwilę. Teraz tłok i cylek, zakładamy na nowy tłok pierścionki i smarujemy go olejem do mieszanki, wkręcamy szpilki cylindra, smarujemy gładź cylindra olejem do mieszanki, i wsuwamy cylinder, uważamy aby pierścień nie wyskoczył z wałka. dopiero teraz zapłon, kręcimy wałem tak, żeby przerywacz był max otwarty ustawiamy przerwę 0,4mm, ustawiamy tłok w GMP, cofamy tłok o 1,8-2mm kręcąc wałem w lewo(do tyłu)i wtedy tak kręcimy statorem aby platynki zaczynały się rozwierać(przerwa około 0,05mm, wtedy przeskakuje iskra, dokręcamy iskrownik i zakładamy głowicę, przykręcamy nakrętki NA KRZYŻ. Przykręcamy śrubki trzymające iskrownik i wkładamy popychacz sprzęgła(najpierw krótki, potem kulka i długi). Wkręcamy świecę w głowicę.
Krok szósty (Montaż do ramy )
Silnik wkładamy na swoje miejsce i wkładamy śruby mocujące, dokręcamy je i silnik już siedzi No ale chwila, przecież trzeba wszystko popodłączać żeby odpalił , więc montujemy przepustnicę do gaźnika, zakładamy wężyk paliwa. Zakładamy fajkę na świecę, podpinamy kable do iskrownika, zakładamy łańcuch no i w zasadzie można przykręcić prawą kapę, wpinamy w nią linkę sprzęgła i przykręcamy. Przykręcamy wydech. Robimy próbne odpalenie jeszcze BEZ oleju w skrzyni, aby sprawdzić czy wszystko działa, musi być to krótka praca na niskich obrotach. Jeśli silnik się kręci wlewamy około 0,5 litra oleju Lux 10 lub Hipol. Tak wyremontowany silnik powinien starczyć na około 5000km bezawaryjnej jazdy(niestety, sprzęgła w tym silniku nie są zbyt długotrwałe) Przez pierwsze 500km jeździmy na mieszance 1:25, potem można zejść do 1:40
Oczywiście przypominam o dobrym ułożeniu części po myciu na stole Niby nic ale daje dużo przy składaniu
Przykładowa fota:
================================
Tutorial jest mojego autorstwa. Kopiowanie bez zgody autora zabronione
Proszę o komentarze
Post został pochwalony 24 razy
Ostatnio zmieniony przez Konek dnia Pon 19:43, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon 20:04, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za Tut jak będę coś grzebał to na pewno skorzystam
Oczywiście Pochwała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek025
Wymiatacz
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dobrydział
|
Wysłany: Wto 14:42, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
super tutroal tylko troszkę niewyraźne zdjęcia ale oczywiście pochwała leci pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1jozin95
Częsty bywalec
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienica Górna
|
Wysłany: Śro 18:26, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
jak ściągnąć kopnik mam wyciągnąć tę śrubke czy co,a jak ściągnąć te śrubke co na tym siedziała wajcha zmiany biegu bo mam z jednej strony gwint a drogiej taką jakby rureczke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konek
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń/okolice
|
Wysłany: Śro 19:40, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Żeby ściągnąć kopnik musisz wyciągnąć klin wbity w wajchę, a wajchę od biegów wyciągasz tak, że odkręcasz gwint i wybijasz ją od strony gwintowanej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1jozin95
Częsty bywalec
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienica Górna
|
Wysłany: Czw 13:32, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a ten klin to ta śrubka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konek
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń/okolice
|
Wysłany: Czw 14:04, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No to jest ta śrubka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1jozin95
Częsty bywalec
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienica Górna
|
Wysłany: Czw 19:05, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mam ptoblem nie moge wyciągnąć tej rureczki od zmiany biegów bo te wajche wyciągnełem i urwałem ten łebek tej śruby m 6 i naciąłem brzeszczotem próbowałem odkręcić i nie chce pójśc próbowałem też wybić ale też nie pójdzie POMOCY!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Czw 22:25, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Odkręcasz śrubke z jednej strony i wybijasz. Musi wyjśc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
slayer
Nowy
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:33, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Stary totalna załamka nawet nie przetarłeś tego silnika szmatką przed rozkręcaniem...
ale poza tym to spoko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konek
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń/okolice
|
Wysłany: Sob 11:59, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Stary po co czyścić, jak po rozebraniu wszystkie części miało bliskie spotkanie z wodą z myjki wysokociśnieniowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
XDHubi
Częsty bywalec
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:12, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Super!! xD Bardzo przydatne za jakiś czas biore się za kapitalke a więc na pewno się przyda ;D oczwiście pochwała leci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pks100
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Nie 16:34, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem zawsze dokladny wiec czytajac na bierzaco bede wnosil spostrzezenia. Po pierwsze syf na zdjeciach, czasem niewyraznie i nie zbyt precycyjny jezyk. Jakbym nie znal tego silnika mialbym problem z jego rozbiorka
1. Po co do wyjecia silnika odkrecac prawy dekiel? Zeby wyciagnac kable? Przeciez nad silnikiem sa zlaczki wystarczy ich sie pozbyc... Po co brudzic rece, ale ok.
2. Mowisz, ze silnik rozbiera sie dokladnie i delikatnie a pozbywasz sie krzywki za pomoca kleszczy! Krzywka to prezycyjny przyrzad, licz sie na nim minimalne odchyly a ty traktujesz je kombinerkami! Krzywke podwarza sie lekko srubokretem, za pierscien lub stosuje sie maly sciagacz owiniety szmata!
3. Dobra, po co chcesz wyjmowac cala dzwignie sprzegla? Nie wystarczy usunac seger?
4. To nie jest podkladka kontrujace, tylko zabezpieczenie nakretki
5. Jak chcesz zablokowac zebatke zdawcza? Najczesciej glupi wsadzaja srubokret miedzy jej zabki a karter wylamujac go!
6. Tak to najlepszy sposob na zdjecie sprezyn sprzeglowych. Mozne tez dorobic przyzad, ktory jest opisany w innym temacie tego dzialu.
7. Jak cylek nie zechce zejsc mozemy zamatowac kopke i kopnac
8. Proponowalbym najpierw zdjac gaznik a potem cylek
9. Dobrze jest tez, jak cylek jest zamatowany wukrecic swiece
10. Szpilki odkreca sie sie nakrecajac jedna nakretke i druga, ktora ja kontruje, wtedy wystarczy odkrecac ta pierwsza wraz z szpilka
11. No z tym ropolawianiem to przegieles. To lepiej jest juz chwycic jeden karter w powietrzu reka a drugi pobijac lakko gumowym mlotkiem... Lepiej jest poprostu wybijac jakby wal z lozyska.
12. Hmm, szacowanie strat... Skrztnia biegow jest tu znakomita wiec jej tryby sa w porzadku, lepiej sprawdzic naciag sprezyny kopniaka i zeby polksiezyca. To z walem, lozyskami i simmeringami ok. Wazne jest wyczyscic automat, jak z reszta kazda czesc. Orginlany cylek sie szlifuje i kupuje tlok pod wymiar(tak wlasciwie odwrotnie).I to jest glowny punkt kapitalki. To tak apropo samej skrzyni i silnika. Wymienia sie sprezyny sprzegla wraz z tarczami i lancuszkiem. A z drugiej strony playtynki i kondensator.
13. Lozyska tez sciaga sie sciagaczem...
14. Najpier ustwia sie kat zaplonu a potem rozwarcie platynek, to tak na marginesie, Dobrze jest zaznaczyc wtedy kreske na karterze i stojanie, tak na przyszlosc.
15. Jak silnik jest porzadnie zrobiony to sie nawet 20 000km walnie...
Tutorial jest poprawny brakuje mi w nim paru rzeczy, troszke nie chlujnie zrobiony. Ale nie martw sie kiedys sie nauczysz Jak zawsze doceniam czyjas prace, wiem jak ja sie sam mecze, aby cos napisac. Moze komus to pomoze, wiec pochwala jak najbardziej. Jak bedziesz mial wiecej pomyslow tworczych to prosze bardzo Dobrze jakbys wczesniej artykul przedyskutowal, ja jestem zawsze otwarty, po co potem taka dyskusje robic. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Nie 22:07, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 2. Mowisz, ze silnik rozbiera sie dokladnie i delikatnie a pozbywasz sie krzywki za pomoca kleszczy! Krzywka to prezycyjny przyrzad, licz sie na nim minimalne odchyly a ty traktujesz je kombinerkami! Krzywke podwarza sie lekko srubokretem, za pierscien lub stosuje sie maly sciagacz owiniety szmata! |
Ja zawsze krzywkę wyjmuję ręką i nigdy nie mam z tym problemów, każdemu powinna tak wychodzic. Oczywiście masz rację z tymi kleszczami, nie powinno się tak robic.
Cytat: | 3. Dobra, po co chcesz wyjmowac cala dzwignie sprzegla? Nie wystarczy usunac seger? |
A widzisz tam gdzieś seger? Nie każdy ma seger przy dźwigni, ja np. mam na końcu ośki tej wajchy zbite zakończenie, którego nie da się jakoś rozłożyc/wyjąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 7:16, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja zawsze krzywkę wyjmuję ręką i nigdy nie mam z tym problemów, każdemu powinna tak wychodzic. Oczywiście masz rację z tymi kleszczami, nie powinno się tak robic. | Zależy. Ogólnie krzywka ma pasowanie luźne na wirniku, jeno pole magnetyczne robi swoje
Cytat: | 3. Dobra, po co chcesz wyjmowac cala dzwignie sprzegla? Nie wystarczy usunac seger? | A po co w ogóle dźwignię wyciągać?
Cytat: | A widzisz tam gdzieś seger? Nie każdy ma seger przy dźwigni, ja np. mam na końcu ośki tej wajchy zbite zakończenie, którego nie da się jakoś rozłożyc/wyjąc. | Były 2 różne rozwiązania dźwigni: wytłoczona z blachy i odlana z "niby aluminium". Mocowania też były różne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|