mam ciekawy temat . a mianowicie o tuningu wału :D

mateusz15

a wiectak ostatnio dowiedziałem się od wujka o tum że dawniej jego kumple staczali koła na wale na mniejsze i jawa50 oraz ogra200 wkręcały się jak ścigaczy. I teraz chce sie dowiedzieć czy to prawda Question

moskit122

a w którym miejscu staczali? jeśli po przeciwwagach to owszem można zrobić ale to nie jest takie proste, trzeba by na nowo policzyć te przeciwwagi czy faktycznie jest co staczać, zbyt małe przeciwwagi zabużą prace silnika na wolnych obrotach i zmniejsza trwałość łożysk, do tego trzeba by zrobic pokrywy jak w WSK żaby nie zwiększyć objętości szkodliwej komory korbowej

mateusz15

teko dokładnie nie wiemy ale te preciwwagi czyli te koła tego tylko sie dowiedziałem

plusminus

Myślę, że tą bajeczkę z jakimiś gośćmi co tak mówili sam wymyśliłeś, a tylko chcesz się dowiedzieć co inny sądzą o Twoim pomyśle. Wał w jawce jest strasznie ciężki i oczywiscie o wiele lżej by było silnikowi, gdyby go trochę odchudzić ale tutaj nie ma zabardzo w którym miejscu odchudzać aby nie stracić na jego wytrzymałości. Ze szkodliwą pojemnoscią skrzyni korbowej nie byłoby problemu, bo na to zawsze by się znalazł jakiś patent..

moskit122

odchudzenie nie było by trudne, wystarczyło by frezem podejść na przeciw wykorbieniu po bokach, można by też z czoła wydrążyć rowek pomijając okolice wykorbienia, czy też ogólnie podciąć wał na kształt rometowego. Nie wydaje mi się, że mocno by go to osłabiło. Pytanie czy nakład pracy zwróci się i czy jest co obcinać... Znalazłem taka mądrą książkę, z tego co pamiętam są tam wzory na liczenie przeciwwag Smile

Ja tam raczej się tym nie zajmę, ale gdyby ktoś był chętny to mogę podesłać...

miloszeek

kiedyś sam się zastanawiałem nad staczaniem wału, ale po dłuższych przemyśleniach stwierdziłem, że nie ma to sensu. Dlaczego? Ano dlatego że wał w silniku 223 ma stosunkowo NIEWEILKĄ! masę wirującą oraz lekkie magneto, przez co i moment obrotowy na niższych obrotach ma niewielką wartość. Wbrew pozorom, to właśnie z lekkim wałem silnikowi jest się ciężko wkręcać na obroty pod obciążeniem. Wały w simsonach czy rometach wyglądają na lżesze, i rzeczywiście tak jest, ale te motorki mają konkretne koła zamachowe w postaci ciężkiego magneta, romet ma dodatkowo jeszcze sprzęgło na wale. Silnik niby słabszy od jawowskiego (2km vs 3,5km) ale dużo lepiej zbiera się z dołu. Lżejsze zamachy stosuje się głównie w sporcie, ponieważ pogarszają kulturę pracy silnika, jednoczesnie ułatwiając rozpędzanie w wyższych partiach obrotów, polepsza się tez hamowanie silnikiem. Reasumując lżejszy wał przyda się w crossie, czy w dwusuwowym skuterze, ale w przestarzałym silniku jawki, o tylko trzech biegach i kiepsko dobranych przełożeniach nie zda egzaminu.

holipa

można wał modyfikować , tylko trzeba pamiętać żeby była przeciwwaga dla tłoka odpowiednia , bo po to jest pełny wał żeby się to równoważyło z masą tłoka , jak odchudzisz tłok możesz zdjąć trochę z wału , ale to trzeba zrobić na zasadzie proporcji , co wcale nie jest takie łatwe , ja odpuściłem