Miałem podobną sprawę ale o wędkę (jakieś 100 zł warta) i się tłumaczył że była w aucie a jego ojciec pojechał za granice. Ale chodziłem do typka codziennie przez 2 tygodnie i się udało odzyskać. Ale później nie otwierał to ja po cichaczu do samych drzwi podszedłem i troszkę go poszarpałem postraszyłem (a wiedziałem że na policje nie pójdzie bo by sam miał problemy) i udało się odzyskać. Ale tu może inny koleś inna sytuacja i tobie tak nie wyjdzie. Wg mnie powinieneś konsekwentnie go odwiedzać najlepiej regularnie ale o takiej porze by był w domu np. rano lub wieczorem, to ludzi denerwuje i skłania do oddania.
Wszystkie czasy w strefie GMT Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach