Ogar 200 konflikt prawny

michal4777

Witam wszystkich. Od razu chciałem się przywitać. Mam na imię Michał. Mieszkam w okolicach Krakowa. Niepołomice ok 25 km od Krakowa. Od 1,5 miesiąca jestem szczęśliwo-nieszczęśliwym posiadaczem ogóra 200. Otóż całe nieszczęście polega na tym, że motor zakupiłem jako niezarejestrowany. Jestem całkiem zielony w tych sprawach więc bądzcie wyrozumiali. Mam z tyłu przybitą zieloną blache z napisem KRD 6190. Mam w domu dowód rejestracyjny na ten motor. Jakieś tam ubezpieczenie z 2006 roku. Na dodatek napisane w nim jest KRP zamiast KRD. Jest sporządzone na ogara 205, a nie 200. i w ogóle misz masz.... A ja.. Chciałbym tak móc bez stresu czasem pojeździc po drogach głównych ( gdyż sam przy takiej mieszkam ) i nie wiem jak ten problem rozwiązać. motorek kupiłem od jakiegos młodego wiesniaka który akumlator podrutował. Widać że motor więcej stał niż jeździł bo jest w stanie bardzo dobrym technicznie. Jest troche obity bak, i troche rdzy gdzie nie gdzie przy stopkach. Ogólnie uważam to za dobry zakup. Całość kosztowała raptem 300 zł. Tylko ten mankament, że nie mam tego cholernego uprawnienia dającego możliwość swobodnej i nieograniczonej jazdy..... Dlatego kieruję się do was z zapytaniem. Co zrobić. Jak to załatwić. Czy są jakieś obejśćia, kruczki nie wiem cokolwiek co by przywróciło mój motorek do legalnej jazdy po drodze. Licze na poważne odpowiedzi i takie które mi pomogą ; - ). Od razu mówie. Moj budżet na dzień dzisiejszy, jakbym musiał coś w celu rejestracji dołożyć. Jest to 150 zł. To tyle. Prosze pomóżcie. Nie chce mi się już jeździć po polach, a takto nawet na stacje nie moge wyjechać........... Z góry dziękuje wszystkim i czekam gorąco na wasze dobre serca ; D

Zły dział, przeniosłem. | AmaSoft.

holipa

no jak masz dowód i umowę to trzeba zrobić tak żeby się zgadzało to co w dowodzie z numerem na ramie.
tablicę wyrzucić i iść normalnie zarejestrować , piszesz oświadczenie że tablicy nie było i tyle

michal4777

No własnie. Tylko, że ja nie mam tej umowy zakupu. Jestem teraz trzecim włascicielem motorku i nie wiem czy moge sporządzić umowe z gosciem od któego kupiłem? Czy z gościem na który jest zarejestrowany? Bo ta druga opcja niestety odpada... : << pomóźcie bo mi już łeb pęka od tych formalnośći.....

holipa

musisz mieć umowy między wszystkimi właścicielami , albo znaleźć właściciela z dowodu i spisać z nim umowę , inaczej niema bata

michal4777

No to cóż... Narazie będe jeździł bez papierków po wsi. Mam nadzieje, że mnie nie upierniczą za to. Co mogą mi zrobić za jazde bez ubezpieczenia ważnego? Za rok pewnie coś lepszego kupie. Narazie będę czaił się na jakąś rame zarejsetrowaną do ogara. Powiedzcie mi a propos tej ramy. Dużo jest przy takim zabiegu roboty? Czy mogę komuś to zlecic? Ile taka rama kosztuje?

holipa

za to że pojazd nie posiada oc jest kara w wysokości 2,5 tyś zł + wszystkie zaległe lata do opłacenia
to ze strony urzędu gwarancyjnego , policja odcholuje ci ogara na parking policyjny do wyjaśnienia

Nowicjusz

Holipa trochę inaczej jest naliczana ta kara za brak OC i dla motoroweru wynosi ok 500 zł jak braki trwają powyżej 2 tyg. Jak krócej to się płaci tylko procent z tego. Kiedyś dla samochodu było 2,5 tyś a teraz jest już 3,5 tyś. Bo kara dla motoroweru jest taka sama jak dla motocykla czyli 1/3 minimalnego wynagrodzenia.
Czy dużo jest roboty przy "wymianie ramy" hmm no cóż w 15 min tego nie zrobisz ale to łatwa i przyjemna robota, więc się jej nie bój. Zlecanie tego nie ma zbytnio sensu ze względu na prostotę zlecenia. Rama nie jest specjalnie droga do 200zł. Jak nie będziesz mógł znaleźć samej ramy to kup jakiegoś trupa z papierami to już dawcę ew. byś już miał.

snikers1991

mateusz1230

[link widoczny dla zalogowanych]
Z tego co napisali na tej aukcji spokojnie można zarejestrować motor jak kupisz tą ramę.

holipa

napisać mogą wszystko , z rejestracją będą problemy , bo fabrycznie nowa może nie mieć numeru , a jak ma to powinien być papier jakiś na to

Nowicjusz

Też jakoś w to nie wierzę bo numery no ok jakieś zmyślone sobie nabili ale czy to wtedy ma jakąś homologację (bo jak chce faktury wystawiać to chyba dzisiejsza produkcja a ramka nigdy nie była używana - na taką mi wygląda) bo pierwsza rejestracja chyba bez niej się nie uda. Poza tym ten kto to sprzedaje musiałby tak samo jak np honda dostosować ten "pojazd" (bo tak to będzie traktować urząd) do DZISIEJSZYCH standardów a nie tych sprzed 30 lat. Więc nie wiem czy ci by przegląd przeszedł bo od co najmniej chyba 2000 roku musi mieć STOP i kierunki. A ogarki ich nie mają. Poza tym kogo podasz w urzędzie za producenta i za model? Było by sporo kłopotów, wg mnie nie warto i drogo (250 zł) łatwiej i taniej poszukać już zarejestrowaną (i oryginalną) ramę, tak taniej i bezpieczniej że ktoś ci się o normy spalin przyczepi.

michal4777

No ok. Dzięki wielkie wam. : - ) Chyba tak jak mówicie kupie jakąś rame. Przy zakupie ramy musze mieć umowe czy same papiery wystarczą? Jak to jest? Jeszcze jedna sprawa. Jak tą rame przełożyć? Jest na to jakiś turotrial? Czy przy moim nikłym doświadczeniu mogę podjąć się tej pracy? W granicach jednego dnia to zrobie? Czy nie popsuje go? Od razu mówie że ojciec też dętka do tego typu spraw. Jestem sam xD

Nowicjusz

Musisz mieć umowę kupna-sprzedaży tak jakbyś kupował całego ogara (ew wpisujesz uszkodzony). Co do zmiany ramy jest to sprawa prosta jak demontujesz tak montujesz. Jak z tym sobie sam rady nie dasz to z ogarem sobie rady nie dasz romet wymaga od kierowcy podstaw mechaniki. A jak dasz rade wymienić żarówke w przedniej lampie bez schematu to dasz sobie rade.

mateusz1230

Jak kupujesz to musisz mieć umowe z poprzednimi właścicielami (jeżeli tak owi byli) jakieś papiery dotyczące ubezpieczenia i dowód rejestracyjny.