Odzyskanie długu

przemo

Siemka.
Mam problem z dłużnikiem. Gość wisi mi 140zł, już od 2 lat ;D
I teraz sprawa wygląda tak:
- Gość cały czas zwodzi mnie historyjkami, o tym, że odda za jakiś czas i tak dalej, że roboty nie ma, że to i owo, a wiem, że ma kasę bo wozi się po imprezach itp.
- Z jego matką podpisałem oświadczenie, w którym było napisane, że odzyskam tą kasę jak przedstawię jakieś tam faktury, głupi byłem to podpisałem, a faktur nikt nie ma.
- w chwili podpisania tego świstka, nie miałem 18 lat, a więc w świetle Polskiego prawa, nie przedstawia on żadnej wartości,

I teraz tak:
- Czy mam jakieś szanse na odzyskanie kasy? Wiem, że kwota mała ale chodzi o zasady.
- Czy mogę zacząć naliczać mu odsetki za niespłacenie długu w terminie?
- Czy za podpisanie oświadczenia z nieletnim ( szczególnie tak ważnego ;D) grożą konsekwencje prawne?

krzysiek205

najłatwiej to by było zwołać ekipę i lekką perswazją byś odzyskał kasę

snikers1991

mateusz1230

Tak pójdzie do typa i co powie mu oddaj telefon a on na to nie mam, przecież nie mam pracy biedny jestem. Masz małe szanse że ci tą kase odda.

snikers1991

A co pójdzie do niego z kumplami i mu wklepie? Smieszni jesteście. Wtedy już może pomarzyć o kasie a przy rozumnym gostku to jeszcze wyląduje w sądzie za pobicie..

holipa

bo to sie inaczej załatwia.
odławiasz gościa jak wraca z imprezy , od dupy czy nawet ze szkoły , jak jest sam
i tłumaczysz grzecznie że ma oddać telefon i dokumenty . zabierasz je i oddasz jak kasa wróci
jest słowo kontra słowo , nic ci nie zrobią , fanty możesz schować w razie czego

krzysiek205

snikers1991 to nie chodzi o to żeby wklepać gościowi, po prostu podchodzisz do gościa w parę osób i z nim rozmawiasz

snikers1991

mateusz1230

Ale Ty nie rozumiesz nie pobić tylko rozmawiać jak gość widzi że ma kilku kumpli to zmięknie a nawet niech to mamusia zobaczy to może mu naskoczyć na plecy bo nic mu nie zrobili tylko postraszyli i tyle.

snikers1991

Ja teraz nie mówię o pobiciu. Strazzenie już jest karalne więc o co Ci biega. W pojedynkę bez świadków najsensowniej jeszcze

Piotrek1818

Państwo policyjne.

Jedynie metoda holipy może się tutaj sprawdzić.
Niestety na tym etapie sprawy , skoro od 2 lat nie ma rzekomo kasy a jakoś żyje - trzeba to troche inaczej załatwić. Wychodzi z założenia, że skoro do tej pory Ci nie oddał i nie specjalnie go do tego poganiasz to wcale nie musi Ci tej kasy oddawać. I to jest błędne założenie z jego strony. Trzeba go troche postraszyć albo z matką jak z człowiekiem pogadać, że chcesz tą kase i reszta cie Ch*(penis)j boli . Jeśli nie da się tego załatwić w ten sposób, bierz kolegów i złap go na osobności.

holipa

chodzi o to żeby było w razie przesłuchania jego słowo kontra słowo kilku osób , żeby wam syfu nie narobił .

ostatnio odzyskaliśmy dług kolegi (4 lata gość nie mógł spłacić durnych 3tyś zł)
sprawe załatwiliśmy w ciągu jednego dnia roboczego.

rano zawinęliśmy się za nim spod firmy , na parking pierwszy , kluczyki zabrane i dostał czas na spłatę
zeszło mu 3 godziny z zebraniem kasy

da sie ? da.

4 osoby vs jedna , w razie zeznań na dzień dobry jest przegrany