Autor |
Wiadomość |
vis1966 |
Wysłany: Śro 7:28, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
No tak to wiem ze splynie po rurce ale nie lepiej przykrecic okapnik chocby z kawalka denka od puszki i bedzie sciekac tagze z tego otworku przy kolniezu.Bo z niego leci centralnie na cylinder.A ten patent nie jest dobry do konca nawet na to paliwo z przelewania bo śrubka od iglicy plywaka jest nizej i tam i tak będzie kapać. |
|
|
macq |
Wysłany: Wto 23:25, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
Kolego Vis, weź sobie szklankę z wodą i przechyl ją tak, aby woda ściekała po jej ściance. Widzisz jaka jest jej droga? Ok, to przyłóż teraz palec do szklanki i powtórz doświadczenie. Zaobserwujesz, że woda ścieka Ci teraz po palcu. Na takiej samej zasadzie działa ta rurka w w/w tutorialu
Co do otworku w gaźniku, to rzeczywiście on powstał, by zapobiegać totalnemu zalaniu silnika. Ktoś tu wspominał, że silnik łapie tamtędy lewe powietrze. Tak, poniekąd to prawda, przy czym przepływ powietrza przez ten otworek był brany pod uwagę przy obliczaniu paremetrów gaźnika w fazie projektowania i dzięki temu wszystko działa jak należy. Zatkać go można, wtedy nieco spadną obroty biegu jałowego, natomiast można zdrowo zalać silnik np. w przypadku zawieszenia się pływaka. |
|
|
vis1966 |
|
|
sportlen |
Wysłany: Nie 20:13, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
a tez mam wkręconą śrubkę i jest spoko |
|
|
mięta |
Wysłany: Nie 19:54, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
Z tego co czytałem no innym forum to ten dzyndzel ma powodować zubożenie mieszanki na wolnych obrotach. Chociaż ja w mustangu miałem go zaślepionego (wkręcona śrubka) i wszystko było ok, wolne trzymał, jeździł dobrze
Pozdrawiam |
|
|
vis1966 |
Wysłany: Nie 19:26, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
No a czy nie jest to wada ze lapie tam tez lewe powietrze ,tak na chlopski rozum to glupie rozwiazanie. |
|
|
mikioza |
Wysłany: Nie 19:03, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
Zapobiega on przelewaniu silnika , nadmiar benzyny ucieka tamtędy |
|
|
vis1966 |
Wysłany: Nie 18:37, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nie chce smiecic wiec sie podczepie.Chodzi mi o to :w szyjce gaznika od strony cylindra pod spodem jest otworek .Jaka on spelnia role?No a w innych motorkach tego nie widzialem. |
|
|
Piotrek1818 |
Wysłany: Wto 11:17, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
ludzie nauczcie sie szukać... Bazalt na szczęście podał już link... Jak nie może znaleźć to o nim świadczy. |
|
|
bazalt |
|
|
Ogarzysta200 |
Wysłany: Pon 20:18, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Za mało paliwa dostaje..podwyższ dawkę w komorze pływakowej tą blaszką. |
|
|
mięta |
Wysłany: Nie 18:03, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
lekko odkopie temacik bo mam podobny problem
Odpalam silnik wkręca się na wysokie obroty, bez dodania na manetce gazu (przepustnica otwarta tak mniej więcej na 1/5). Dodaje gazu silnik gaśnie
Linka dobra bo przepustnica opada i podnosi się bez problemu.
Iglica na 2 rowku od góry. Jakieś pomysły?
Pozdrawiam |
|
|
Kuba1231 |
Wysłany: Śro 11:15, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
U mnie to jak się linka od gazu postrzępiła to się zacinała przepustnica i wył jak h*j |
|
|
ogryzek |
Wysłany: Wto 17:03, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
może lewe powietrze gdzieś łapie |
|
|
jakubas101 |
Wysłany: Wto 16:45, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/230840fe02061407.html
odkręcasz zaznaczoną pokrywkę. wyjdzie ci przepustnica zamocowana na lince. Zobacz czy linka po przekręceniu manetki "chodzi". Zobacz czy przepustnica nie ociera o gaźnik (wnętrze w którym "chodzi" przepustnica). Jeżeli będzie ocierała to należy "przejechać" ją lekko papierem ściernym (400-500). |
|
|