Dowiedziałem się że mam źle założony filtr paliwa już 2 tyg. temu. Jak jechałem i zapchał mi się syfem gaźnik. Nie mogłem puścić wężyka inaczej, bo filtr był za duży i nie mieścił się pod blachą, a rurki nie chciało mi się ciąć, bo w razie zapchania filterka miałem mniejszy, czysty.
A pytanie co do pompki bo mam identyczną tylko w chromie - moją znalazłem po dziadku który nie miał rometa (tylko wfmki itp) ale jest ona identyczna z tym że końcówka równierz rowerowa. Jak to było oryginalnie rozwiązywane ?? Też były rowerowe ? Planuje dać kawalek wężyka i ten cały zacisk pod wentyl samochodowy abym mógł normalnie uzywać jej.
Wszystkie czasy w strefie GMT Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach