Simson-dławi, muli itp

patryk2431

Witam temat dot, mojego Simsonka i jego małego problemu którego nie potrafię rozwiązać.
W niedzielny poranek wchodzę do garażu w celu wyciągnięcia Simsonka żeby się przejechać. Zapuszczam ssanie kopie i Simsonek pali, oczywiście. Ale nie tak jak powinien. Dzień wcześniej było wszystko ok, ładnie palił trzymał niskie obroty, po prostu miód. Odpalając Simsona w Niedziele dało się widzieć to że nie trzyma niskich obrotów-obroty skakały, po dodaniu gazu muliło go i nie osiągał pełnych obrotów i do tego wszystkiego kopcił jak poje... Więc na drugi dzień zalałem nowym paliwem z olejem w stosunku mniejszym niż powinien być. Oczywiście co się okazało, kopci jeszcze bardziej, dosłownie! Dolałem litr czystej beny i kopcił ciut mniej ale nie jak powinien. Świeca oczywiście czarna w nagarze - tak czy inaczej sprawna. Ściągając gumę łączącą gaźnik -> filtr Simson od razu zaczął wkręcać się lepiej na obroty,niskie obroty skakały nadal można powiedzieć że jeździł normalnie do czasu kiedy się go nie zgasiło, odpalając go jeszcze raz dalej mulił nie wchodził na obroty itp. mimo ściągniętej gumy. Powiedzcie co mam robić bo już opadam z sil, wychodzi na to ze jest zbyt bogata mieszanka, bawienie się iglicą nic nie pomaga. czy zmniejszenie poziomu paliwa na pływaku coś da?gaźnik drożny, czyszczenie nic nie pomogło. Ratujcie.

plusminus

Koreczek od ssania się nie zawiesił?

patryk2431

No i właśnie nad tym się troche zastanawiałem bo nie wiem na jakiej wysokości ma być na samym dole? czy ma całkowicie zatykać i dotykać tej rurki czy ma wisiec kilka mm nad tą rurką?

snikers1991

linka powinna mieć przy wyłączonym ssaniu 1-2 mm luzy. Tylko UWAGA to jest do MZ ale podejrzewam, że simek bd miał tak samo;) a nie poszedł Ci simmer i teraz ciągnie olej ?

patryk2431

Już wiem co jest nie tak, ale dla pewności napisze dopiero jutro czy rozwiązało to problem.

pawlo300

sprawdź jeszcze łączenie cylinder-kartery cylinder-głowica czy nie ma przedmuchów Wink

patryk2431

Winą było zawieszone ssanie.

W takim razie zamykam. Wink