Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Nie 22:05, 07 Lut 2010 Temat postu: Przyciągnięcie młodego do motoru |
|
|
Elo wszystkim!
Mam do was pytanie, a mianowicie; mam brata ciotecznego w wieku 10 lat. Zajmuje sie głównie siedzeniem na dupie i wycinaniem jakichś pierdół z kartonu, czasem lubi coś pomalować, czy porysować, tylko że co to za zajęcie jest.. No i z racji tego że jestm jego bratem, to powinienem go coś nauczyć pożytecznego. A co jest pożyteczne? Ano jazda na motorze. Mam w swoim garażu pare jawek i 2 ogary w częściach i teraz pytanie co z tym zrobić? Czy pokazać mu te części, trochę potłumaczyć i pomóc składać żeby i sam sie nauczył to i owo robić, czy może dać mu już złożoną maszynke, żeby nauczył się jeździć, tylko że z tym może byc problem, bo młody głupi i do tego z dolną kończyną w gipsie.. Chłopak ma trochę ciężki charakter, więc czekam na propozycje co jeszcze mogę zrobić, by przeciągnąć go na piękniejszą stronę świata. Działać bym zaczą w przyszłym tygodniu jak zaczną się ferie, wiec mamy troszkę czasu do namysłu.
Całuję wasz plusminus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 22:16, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zależy, jak mu sie spodoba i załapie to będzie składał gorzej jak mu sie nie będzie chciało. Pokaż mu to, daj jakieś schematy, instrukcje popatrz jak robi ale nie stój mu cały czas nad głową bo sie chłopak zburzy Weź go zagadaj czy wgl. chciał by motorem polatać. Dobrze by było żeby sam to jakoś złożył. Co sie w noge stało?
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Nie 22:20, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A nie wiem, gdzieś tam wsadzał..
Pociąg do motorów ma, bo kiedyś już go woziłem (oczywiście z małą prędkością i zabezpieczeniem go odpowiednio), wiec wiem że coś mu świta, tylko że trzeba go naprowadzić na ten właściwy tor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 22:31, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
a kiedy gips sciągną? Weź z nim po prostu pogadaj czy chce mieć moto jeśli powie że chce to powiedz że będzie je musiał troche poskładać ale mu pomozesz/wytłumaczysz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Pon 10:23, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
zacytuje "May the force be with you" słuszny cel
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuzia
Wymiatacz
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 10:37, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak noga w gipsie to do jazdy nie bardzo Ale połóż mu silnik na stół i grzebcie przy nim razem, bo sam sobie pewnie nie da rady.
Ja też mam problem z bratem, ma prawie 15 lat, w domu stoi motor a on nie chce jeździć. Raz czy dwa udało mi się go namówić żeby przejechał się w około podwórka, ale trochę mu nie szło. Chyba zraził się jak kiedyś Ogarem walnął w bramę Komicznie to wyglądało
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LoKo994
Wymiatacz
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Oborniki WLKP
|
Wysłany: Pon 13:34, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz najpierw upewnij się czy tego naprawde chce. Bo wiesz dziecko, które ma 10 lat to łatwo zmienia opinie i przekonania Jeśli będzie chciał mieć moto to super, ale NIE dawaj mu na gotowca bo go to potem "rozpieści" i się nauczy, że jak coś chce to mu brat da, albo załatwi. Dokładnie tak jak mówią powyżsi powiedz, że mu pomożesz złożyć silnik, a nie, że "złożysz mu silnik". Istnieje duża szansa, że go to "zarajcuje". Opowiadaj mu też jak to fajnie jeździć latem w upale na moto nad jeziorko, czy gdzieś tam
Dobra powiedzmy, że wszystko się udało "młody" dostał zajawki i pozostaje sprawa nogi w gipsie.
Wiesz chyba, że z gipsem na nodze hamulca nie wciśnie, a już napewno biegów nie zmieni.
Kolejna sprawa to czy umie chociaż trochę jeździć, albo czy zna samą teorie.
Jak tak to już z górki bo łatwo się nauczy i wyrobi, a jak nie to będziesz miał ciężki orzech do zgryzienia bo młodym możesz tłumaczyć,. a on i tak robi swoje no i oczywiście w tym wieku nie ma jeszcze świadomości jak taka jazda może się skończyć
Więc fajnie, że chcesz aby zainteresował się motoryzacją bo później nie będzie miał problemów z moto i zawsze jakaś praktyka
Więc jak chcesz to jak najbardziej go ucz jeździć to tylko PLUS dla ciebie, ale nie zapomni powiedzieć mu o podstawach bezpieczeństwa ( ZAPIĘTY kask , lusterka ble ble ..... ). Bądź co bądź młody musi wiedzić też o zagrożeniach, żeby zbytnio nie szarżował
I pamiętaj o jednym najważniejszym przy nauce dziecka na pojeździe silnikowym to naprawdę duża odpowiedzialność
Mam nadzieje, że pomogłem
Pzdr
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawlo300
Wymiatacz
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: SZABDA /BRODNICA
|
Wysłany: Pon 15:19, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
muj tata jest mechanikiem i ja u niego w garażu robie motorki bo tam ciepło kucze są i jest ciepło i nawet radio i jak ja się tam bawiłem grzebałem to moja laska przychodziła i tam siedziała gadaliśmy sobie fajnie było i raz brata10 LAT przyprowadziła ze sobą i zainteresował się podawał mi klucze pytał się co i jak co to jest fajnie było tak potłumaczyć takiemu chłopaczkowi ale ja to muwie tak nic na siłe jak niechce to nie zmuszaj PZDR
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuzia
Wymiatacz
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 16:48, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Gorzej będzie jak się okaże, że mały wie więcej od Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Pon 17:17, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
A więc, z racji tego iż nóżka w gipsie i jeszcze troche pozostanie w takim stanie, a że i pogoda nie sprzyja zacznę jego edukację. Tak, wiem edukacja jest nudna, ale przygotowałem dużo ilustracji, obrazków i filmów instruktażowych, będę mu dużo mówił jak to fajnie się jeździ. No i po krótkiej szkole zabierzemy sie za składanie silnika. Dam mu silnik czysty, żeby na początek nie przestraszył się aż tak smaru. Dam mu klucze, śrubokręty i co tam jeszcze potrzebne, i będę pomagał. jak się wszystko złoży, założy się silnik do ramy, jak mu pokażę owoc pracy, czyli ryk silniczka, na pewno się ucieszy i jego zapał wzrośnie. Pytanie, czy będzie chciał.. na moje pomysły jest otwarty, więc nie będzie z tym większego problemu, z resztą w lecie pomagał mi to i owo. Czyli już pierwsze koty za płoty są. Jak wcześniej wspomniałem woziłem go trochę na motorze, czyli i mniej więcej się orientuje co to jest jazda. Mój szwagier, a jego brat również ma zajwkę, więc i on trochę potłumaczy mu, czyli nie będę mu sam wiedzy przyswajał. Co do bezpiecznej jazdy, o kasku nie zapomnę, mam już przygotowany nawet dla niego czerwony kask, lusterka są, światła również. Mieszkam na wsi, jest dużo pól, łąk itp, mam swoje dróżki blisko domu, więc nie będę narażał jego na kontakt z ruchem drogowym jak na razie i będzie miał dużo terenu do popisu. Pozdro all.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kusiu175
Wymiatacz
Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Perła
|
Wysłany: Pon 17:30, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Skręćcie razem motor, a potem mu wytłumacz jak sie jeździ i zaprowadź go na jakiś równy teren. Daj mu maszyne, niech odpali i niech sam sie uczy jeździć a ty tylko patrz na niego. Sam wiem po sobie że jak siadłem pierwszy raz na motor z tatą to nic nie łapałem. A jak sam zacząłem jeździć to moment opanowałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornel9797
Wymiatacz
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Wyżnica/Kraśnik
|
Wysłany: Wto 18:53, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli siedzi na dupie i motory go nie interesują to morze mu się chyba nie spodobać.
Jam mam brata 7lat, i sra się że jak mu nie kupie motorynki to mi zrobi krzywdę, i wiem że on tego chce, jak ja odpalę Jawe, to nie ma życia, powoli uczę go jeździć, często jeździ ze mną i jak jest motor to on nigdzie nie jedzie tylko idzie ze mną.
Powiedz mu taki tekst, chłopie jesteś duży musimy pogadać, prawdziwy mężczyzna musi mięć moto.
Dzieci takim tekstem zawsze się przejmą i podniecą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kornel9797 dnia Wto 18:55, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|