Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogarzysta200
Wymiatacz
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeżewo/Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Wto 12:34, 25 Wrz 2012 Temat postu: Przebijanie korbowodów/centrowanie wałów korbowych |
|
|
Witam forumowiczów. Z racji, że dopadła mnie choroba z nudów zabrałem się za lekturę dotyczącą naprawy wałów korbowych (szczególnie silników jednocylindrowych, 2T). Chciałbym się spytać czy ma ktoś może do czynienia z przebijaniem korbowodów i centrowaniem wałów?
Przeczytałem kilka artykułów, które w miarę dokładnie naświetliły mi sprawę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednakże mam parę pytań co do punktu "prostowanie korbowodu"..
Trzeba koniecznie ten punkt stosować? Przecież kupując korbowód raczej chcemy mieć pewność, że jest on prosty a nie krzywy i zdatny do pracy w wale korbowym. Rozumiem, można sprawdzić czy aby jest z nim wszystko okej, ale żeby go prostować?
Być może źle zinterpretowałem ten punkt i dlatego proszę Was o wyjaśnienie.
P.S
Jeśli ktoś miałby taki materiał dotyczący naprawy wałów korbowych to byłbym chętny na dodatkową lekturę.
Bym zapomniał... Jeszcze druga kwestia. Ostatnio po tym jak zwalili mi przebicie czopu głównego w wale od wski 125 zastanawiam się czy można go jakoś naprostować? Ewidentnie jest on krzywy, po wsadzeniu go z łożyskami w karter widać jak czop od strony zapłonu zatacza lekkie kółko więc jest krzywy jak ch**era. Jak temu zaradzić?
A zostając przy wale z wski. Macie jakieś sposoby na zdejmowanie i zakładanie blach bocznych przeciwwag przy wymianie korbowodu? Widziałem, że niektórzy zamiast zdejmować te blachy wiercą w nich otwory przez które wyciskają "sworzeń" korbowodu ale zbytnio nie podoba mi się ten pomysł ponieważ później niczym tych otworów nie załatamy co zwiększy pojemność szkodliwą komory korbowej.
Z góry dziękuję za wszelaką pomoc i słowa naprowadzenia w temat.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Wto 14:49, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
te stronki bazują na książkach inż Cichowskiego, Załęskiego i pewnie Pancewicza, szukaj instrukcji napraw WSK, WFM, i innych motocykli z tamtych lat, praktycznie w każdej jest ta kwestia poruszana tylko że... raczej nic nowego tam nie znajdziesz, co do blach to każda skuteczna metoda jest dobra, oryginalne wylatały więc każda modyfikacja która temu zapobiegnie jest dobra byle tylko nie zmieniała wyrównoważenia wału
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ogarzysta200
Wymiatacz
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeżewo/Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Wto 15:01, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za info o książkach, będę ich szukał.
A co do blach,może by je oszlifować po stronie zewnętrznej i wewnętrznej tak żeby wchodził luźno i później zalać po brzegach klejem jakimś? Myślę nad tym jak założyć te blachy, inni niby je przyspawują, ale przecież później to nie będzie wyważone...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
Wymiatacz
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Wto 19:35, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
przyspawać tigiem można , bez podlewania spoiwem
wtedy nie zmienia się waga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Wto 20:36, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
oryginalnie to się zaklepywało chyba ale wiadomo jak to było skuteczne, klej słaby może odpaść i zniszczyć łożyska, za mocnego nie usuniemy w razie remontu... próbować można pomysł nie jest zły, spawanie średnio widzę, takie mieszane uczucia... gdyby nie temperatura można by polutować ale niestety za gorąco...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|