Problem ze szkołą. Co radzicie?

Estilo

Więc tak. Dziś do szkoły szedłem na 10 (9:50), pierwsze 2 lekcje miałem wf. spóźniłem się o 7 min, a nauczyciel mnie wyprosił :/ nie byłem sam, więc my galopem do dyra i pytamy mu się ile można się spóźnić na 1 lekcje. Powiedział że 15 min o.o mówimy że wf - ista nie chciał nas wpuścić a na odczepne nam powiedział : może ma zły humor. -.-
(Dlaczego to od humoru nauczycieli zależy nasza edukacja (?)) 3 lekcja matma i podobnie : non stop ze lekcje sobie zlewam i wgl ale to że 3 ławki dalej kumple sobie kondomy dmuchają to tego już nie widzi :/ ostatnia lekcja polski... spr. z jakiś tam lektur no to ja pisze sobie lajtowo bo większość zadań potrafiłem zrobić a ona ze mojej kartki nie przyjmuje bo już minął czas, ale 3 min. później od reszty wzięła sprawdziany O.O powiedziałem jej co myślę, ona wzięła mój zeszyt ( książkę wzięła mi w czerwcu i do teraz jej nie widzę, niby pożyczyła jakiemuś uczniowi a ze on do szkoły nie chodzi to ja mam sam sobie jakaś załatwić, poza tym za każdą lekcje bez książki niby mam papcia) i liczyła na to ze mi wstawi papcia za zeszyt. Oceniła go, dostałem 4, potem sapała ze niby ściągałem od kumpla (spoko, siedziałem sam w ławce), przejrzała mój sprawdzian i kumpla - zupełnie inne rzeczy mieliśmy opisane. Na końcu powiedziałem jej ze umiałem na ten spr, a ona do mnie ze za tydzień mnie spyta, mam mieć książkę i wy*ebała mnie za drzwi :/ (tak P.S. to chamsko ta polonistka zaparkowała auto, bo kto normalny parkuje Citroena Xsarę picasso na 3 miejscach parkingowych??) Tak to jest, humor rządzi polskimi szkołami. Co radzicie zrobić w mojej sytuacji?

juskief

Masz przerypane :F

jurekogar200

idz do dyry,do pedagoga i wychowawcy tak być nie może !

juskief

Nauczyciele to jedna rodzina, nic mu to nie pomoże.

Estilo

Chciałbym tą szkołę skończyć, ale w takich warunkach to niewiadomo ;/

yookez

idź do pedagoga Razz

LoKo994

No to nie masz za ciekawie Very Happy

Ja w takiej sytuacji bym powiedział prosto w twarz co myśle, ale oczywiście bez wulgaryzmów np: zamiast " a gdzie jest kur*a moja książka " to szyderczo " a moją książkę kiedy pani odda ".
A tak to wypominja jej wszystko itd. bo to z tego co piszesz ( bo nie wiem jak jest w 100% ) to się baba na ciebie uwzieła.
Ale druga sprawa, że może coś kiedyś jej podpadłeś.
A jak to nic nie da to weź to jakoś z ukrycia ngraj na telefon czy dyktafon i masz dowód Razz

Pzdr

AirBuss

Jak dla mnie to ta akcja jest chora... Nie wyobrażam sobie żeby aż tak nauczyciel się uczepił jednej osoby, mam nadzieje ze cos wymyslisz.... A u mnei trik z powiedzeniem nauczycielce w twarz nei przejdzie. BO keidys powiedziała mi taki tekst : "A co ty gnojku sobie wyobrażasz?! Myślisz ze możesz mi tu kur*a takie rzeczy mowić?" Moja szkoła jest chora... Jak powiedziałem to dyrowi to powiedział ze to jakiś żart i on nie wierzy. Nauczyciele to jeden wielki związek idiotów ...

Alan890

Właśnie nauczyciele będą stawać po swojej stronie, jedynie u pedzi( u nas to pani pedagog się tak zwie)możesz szukać ratunku. Z twojej histori wnioskuję że to spisek!!!! Cool

Jak dobrze że u nas tak nie jest bo był połowe ludu Ogarem porozjeżdżał. Tylko facet do anglika (ja mam niemca ale wiem od kumpli) nieraz wyklina i "grozi" uczniom z jedny nawet się bił. Na serio!

zuzia

Olej to. Serio. Uczysz się chyba całkiem nieźle, więc dasz sobie radę.
Ja też zaczynam mieć problem ze szkołą, dostaję prawie same pały, nauczyciele już zaczynają gadać, że na lekcjach nic nie robię. To półrocze już sobie nieźle udupiłem i chociaż wiem, że przez to mogę mieć problemy, to nie mogę się wziąć za robotę.

sportlen

moim zdaniem poprzebijaj im koła w autach itp (zrób im piekło) mojego ojca to az sie bali Very Happy

ToMuŚ019

Jak ja bym chciał być na waszym miejscu... Very Happy

pozdrawiam

pawlo300

Trunks

Nie martw się. Też miałem dziś felerny dzień. Postawiła mi pałę na historii bo robiliśmy prezentacje a że na moim kompie nie było power point'a to włączyłem sobie pasjansa i grałem. A ona do mnie z mordą. Wstawiła mi lufę a że dzwonek zadzwonił to wyszedłem z klasy i piz**m drzwiami
U nas nauczyciele lubią tylko mieszczuchów a uczniowie ze wsi są potrącani. Jednak w mojej klasie nie dajemy sobie w d*pe nakopać przez co żaden nauczyciel nas nie lubi.
Jedynym nauczycielem który jest spoko to gość od geografii bo też jest ze wsi Very Happy

Bezel1994

Estilo powiedziałeś o wszystkim rodzicom? Co do nauczyciela to może zróbcie klasową skargę na nauczyciela do dyrektora a jeśli to nie pomoże to do kuratora oświaty czy jakoś tak. Najlepiej by nie było tylko tam waszych podpisów ale także rodziców i osób z reszty szkoły tych oczywiście których uczy ten nauczyciel.
Pozdrawiam